13
października

Fantasmagieria - Podcast 91 - “Sztandary narratywistów”

Fanasmagieria 91W tym tygodniu premierę mają tytuły, które kandydować będą do gry roku. Niestety, nie udało nam się wypożyczyć wehikułu czasu, więc w tym odcinku nie mogliśmy zweryfikować kandydatur. Porozmawiamy sobie zatem o kolejnym artykule, z dodatku do Dziennika Gazety Prawnej “Kultura”, debatującym nad stanem tfu, tfu “interaktywnego wideo” enigmatycznie zatytułowanym “Rozrywka z kadłubowym scenariuszem”.

Podcast dla nas nietypowy, bo o grach będzie mniej niż zwykle, a więcej o tym co robimy kiedy nie gramy.

Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij dziewięćdziesiąty pierwszy odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 91 [54:11m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , , , , ,

82 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 91 - “Sztandary narratywistów””

  1. Borejko napisał(a):

    Fajny temat. Jestem w trakcie słuchania i… myslę że będzie to jeden z lepszych odcinków.

  2. Utop wpis w bagnie napisał(a):

    Fantasmagieria - Podcast 91 - “Sztandary narratywistów”…

    Dobry odcinek. Twórcy rozmawiają o “kolejnym artykule, z dodatku do Dziennika Gazety Prawnej “Kultura”, debatującym nad stanem tfu, tfu “interaktywnego wideo” enigmatycznie zatytułowanym “Rozrywka z kadłubowym scenariuszem”…

  3. Troubleman napisał(a):

    Też już powoli zaczyna mnie denerwować to porównywanie na siłę gier do filmu. To są bardzo różne od siebie dziedziny prawie pod wszystkimi względami. I jak dla mnie gry nie dorastają sztuce filmowej do pięt. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to nie zna historii kina, mało interesuje się filmami i procesem ich tworzenia, nie zwraca uwagi na to jakie emocje i w jaki sposób wywołują sobą filmy, a jak i w jaki sposób gry. Jak buduje się emocje, nastrój, jak skłania się do refleksji w filmach, a jak w grach? Jakiś środków się używa tu i tu? Może gdyby zgłębili istotę sztuki filmowej to zobaczyliby, jak gry są przy filmie małe i jakie ułomne.

    Co do Heavy Rain to pewnie będzie coś w stylu rzeczywiście interaktywnego wideo, na zasadzie naciskasz i idziesz dalej, historia opowiada się sama. Ale czy to dobra gry, czy to dobry film. Może wyjdzie z tego i średnia gra, bo grywalność może być niska, a może średni film, bo gdybyśmy to sfilmowali to może się okazać, że tysiące lepszych filmów już było. I tu znowu może okazać się bezsensowne upodabnianie na siłę gier do filmów. Ale to tylko właśnie w kwestii spekulacji jak na razie. Z tego co jednak widziałem na prezentacjach to różne ścieżki przechodzenia Heavy Rain to bujda na resorach.

  4. Troubleman napisał(a):

    Film Quarantine, który oglądał Jules to remake hiszpańskiego filmu [Rec] z 2007 roku. http://www.imdb.com/title/tt1038988/

  5. Jules napisał(a):

    Trouble, ale zgodzisz się chyba, że wyjątkowo słaba :).

  6. Troubleman napisał(a):

    Zgodzę się, a co więcej powiem, że nawet wersja hiszpańska była dla mnie średniawa :)

  7. Jules napisał(a):

    Małym uzupełnieniem tego podkastu niewątpliwie będzie mój najnowszy materiał wideo, który możecie obejrzeć tu http://tvgry.pl/?ID=650

  8. mic napisał(a):

    Za czasow gamehota wysmiewales i kpiles z Gola, a teraz “nawiazujesz wspolprace” z nimi ? Czy moze cos pomylilem ?

  9. ZEN napisał(a):

    Jules, polecam “REC” z 2007 roku. Chociaż jeżeli już oglądałeś “Kwarantannę” to może to zmniejszyć Twoje wrażenia wyniesione z oglądania.

  10. Dahman napisał(a):

    mic: nie martw się, reszta z nas “haven’t lost our integrity” ;) Poza tym lans na GOLu to super reklama, niestety nie dla Fantasmagierii…

    btw. czy jestem jedynym komu ten film się nie ładuje?

  11. KaszaWspraju napisał(a):

    Miła odmiana, coś jak mała Fantastyczna Fantasmagieria. Widać i w tym się sprawdzacie. Szkoda, dla mnie, że tak mało o District 9 bo to świetny film, inne spojrzenie na kosmitów, a obraz przejdzie bez echa.

  12. Jules napisał(a):

    mic: GOL to najwiekszy serwis o grach w Polsce, a ja chcę dotrzeć ze swoimi felietonami do większego grona niż grupka znajomych.

    Zwłaszcza, że moje materiały ukazują sie na GOL-u jako Kronika Gier.

    Dahman: a Twój komentarz, że Wy “haven’t lost our integrity” jest co najmniej nie fair.

  13. Dahman napisał(a):

    Jules: chyba sie nie obrazasz? :)

  14. Troubleman napisał(a):

    Po obejrzeniu tego video-felietonu (fajnie, że przytoczyłeś w nim chyba mój ulubiony film ever: Cienką czerwoną linię, mojego mistrza, filmowego poety Terrenca Malicka)najjaśniej rozświetliła się we mnie myśl, że gry po prostu bardzo często nieudolnie próbują naśladować filmy, albo wykorzystują po prostu sam film wciśnięty pomiędzy rozgrywkę. Zamiast szukać przyszłości w rozwoju rozgrywki i sposobów narracji z nią związanych. Przyszłość gier, jako dążenie do upodobnienia się do filmu (vide Heavy Rain) za bardzo mi się nie podoba, bo film i tak będzie miał więcej do zaoferowania w kwestii opowiadanych historii. Inny jest też odbiorca tych dwóch mediów, inne oczekiwania odbiorców i inne zamiary autorów i producentów.

  15. Tymek napisał(a):

    Troubleman, widzisz i tu jest problem. Wydawało mi się, że chodziło o to, w ogóle nie powinniśmy porównywać gier do filmów na żadnej kanwie. Jedno i drugie medium służy czemu innemu, mimo, że jest wiele punktów wspólnych, do których się odnoszą.

    Felieton, jak zawsze ciekawy, ale to woda na młyn Olafa Szewczyka, który właśnie taką tezę stawia, że gry jeszcze nie dorosły do pięt filmom, mimo, że mają lepsze “narzędzia”. Liczyłem na ostrzejszą polemikę, ale cieszę się, że w ogóle materiał powstał.

  16. Troubleman napisał(a):

    A poza tym pojęcie: “interaktywne wideo” już istnieje od dawna i wydaje mi się, że oznacza coś innego niż chciałby Olaf Szewczyk. Dotyczy głównie interaktywnych filmów (w sieci, na DVD itp.) Jeśli natomiast zapragnął używać tego określenia w kontekście gier komputerowych to paradoksalnie ten termin ogranicza wtedy zbiór gier do pewnej ilości charakterystycznych tytułów, powiedzmy nawet, że do pewnych podgatunków, zamiast ten zbiór rozszerzać, co było chyba zamiarem Olafa Szewczyka. Jeśli już to można było wymyślić całkiem nowy termin, bardziej zgodny z tymi zamiarami.

    Jedna z głównych chyba definicji interaktywnego wideo związana jest z interaktywnymi filmami, w których wybieramy ścieżkę, następną scenę, bądź rozdział z kilku możliwych, prowadzonych równolegle, wybierając myszką przycisk na ekranie komputera, albo naciskając przycisk na pilocie DVD. Świetnym przykładem jest interaktywny film The Outbreak (http://www.survivetheoutbreak.com/), w którym można nawet wyświetlić drzewko chronologiczne z podejmowanymi decyzjami. Zły wybór kończy się śmiercią bohatera, ale cała przyjemność jest z próbowania kilka razy, oglądania tej samej sceny z innej perspektywy itd. Niestety strona z filmem została zawieszona z powodu zbyt dużej popularności. Jeśli ktoś się nie załapał to niech żałuje.

  17. brojler napisał(a):

    Wszystko ok, tylko szkoda że potencjał 4 osób (co jest nieczęste) został zmarnowany troszkę przez ‘gaszenie’ Was przez Dahmana, który chciał szybko skończyć podcast ;)
    no, ale nie zawsze może być idealnie…

  18. woof napisał(a):

    Witam, podcast jak zawsze się podobał, chociaż może troszkę mniej, za mało o grach. Jak napisał brojler - czwórka mogła więcej.

    Prosiłbym o tytuł muzyki lecącej w tle. Słyszałem już to na pewno na Jamendo, ale nie mogę teraz znaleźć za cholerę :]

  19. Dahman napisał(a):

    Greg Baumont - album Wood. Informacja o podkładzie zawsze jest w informacji o pliku (winapowskie ID3).

  20. woof napisał(a):

    Dzięki.
    Słucham Was zawsze przez czytnik Google, więc ciężko mi wyciągnąć jakieś dane z pliku :]

  21. Kelebrin napisał(a):

    A ja się zdziwiłem, że nie było nic o Risen (nowa gra twórców Gothica). Ale podcast w sumie dobry. Ale taka uwaga jeszcze, żebyście pamiętali, że sztuka to nie tylko treść ale też forma, o czym tak często zapomina się w dyskusjach o miejscu gier w kulturze.

  22. Dr Judym napisał(a):

    O Risenie coś wspomnę przy następnej okazji, ledwo mogłem coś powiedzieć o Gacku a już trza było kończyć :)

  23. Dahman napisał(a):

    Kelebrin: nikt z nas nie gra, oprócz może oprócz Piotrka. Jak będzie okazja to nadrobimy.

  24. Dr Judym napisał(a):

    Też nie grałem za dużo, jak już mam chwilę to męczę jeszcze Gacka, bo mam na liczniku tylko 88% ;) Do końca i tak nie dojdę, bo nie mam cierpliwości do młocek w challenge rooms (co innego te skradankowe) :)

  25. Kelebrin napisał(a):

    To ja tak tylko dodam, że nie wiem czy takwarto zagrać w Risen. Fabularnie nawet fajne ale dość krótkie (30 h) a gameplay… Cóż podobałby mi się bardziej gdyby gra wyszła tuż po pierwszym Gothicu. Ale teraz wydaje się zbyt archaiczny. Druga rzecz to przeciwnicy. Mimo dość fajnego systemu walki żaden przeciwnik nie używa łuku i tylko paru rywali używa magii. Do tego dochodzi malutki i mało zróżnicowany świat gry.
    Ale te wszystkie przemyślenia naszły mnie dopiero po przejściu gry. Przedtem świetnie się bawiłem.
    Ostatnio też zauważyłem ciekawą rzecz w RE5 na PC. Gdy gra się padem celowanie odbywa się za pomocą lasera zamontowanego na broni, jednak gdy się przełączy na myszkę pojawia się na ekranie obskurny celownik jak w zwykłych shooterach. Przez ten szczegół pad znów w moim przypadku wygrał z myszką.
    Ja też co jakiś czas męczę chalenge rooms w batmanie i mi się strasznie podobają za wyjątkiem dwóch ostatnich młocek.
    PS. Na GfW Live ostatnio odkryłem że za darmo można ściągnąć 2 kolejne wyzwania.

  26. cioruss napisał(a):

    ha!

    dziś premiera (na wyspach) drejka i brutal l, myśle, ze sezon na granie można uznać za otwarty :D

  27. Tzymische napisał(a):

    u mnie drejk na tapecie.
    Ale 6/6, 10/10 to kogos ponioslo…

  28. mic napisał(a):

    To pograj Benek troche wiecej , co bys na nastepnym podcascie mogl skrobnac mala recenzje :>

  29. Tzymische napisał(a):

    zapewne skoncze do czasu nagrania.
    Jak narazie jestem w 5 czy 6 chapterze. Idzie niezle, gra calkiem fajna, bardzo dobra wrecz. Szkoda ze jak narazie czuje sie jakbym gral w 1-ke (tj. etap w dzungli).
    Chociaz zaznaczam, gram bardzo dobra.

  30. Tzymische napisał(a):

    mialo byc na koncu:

    Gra jest Bardzo Dobra.

  31. Tzymische napisał(a):

    BTW: Chapterow jest jakos 25 czy 26….

  32. Dr Judym napisał(a):

    Duużo :) Mam niedosyt po Gacku, fajna, ale za krótka.

  33. Tzymische napisał(a):

    Ze niby duuuzo chapterow?

    Eee nie, chapter to czasem 15 minut gry ;)

  34. Dr Judym napisał(a):

    Łeee, myślałem że tak jak w Gearsach, czyli 30-40 min :)

  35. Tzymische napisał(a):

    Dluzsze tez sa ;) ale nie jest to 16h gry… oj niee :D

  36. Tzymische napisał(a):

    Ojjj ale granie tych samych poziomow 2 razy, to jakas bzdura jest. Ktos kto wystawil 10/10 czy 8/8 czy 6/6 chyba nie do konca to przemyslal….

  37. Kuba napisał(a):

    Jak w poprzednim poscie was chwalilem to teraz mam mala uwage :) Dahman czy Ty jestes umowiony gdzies przed nagraniem samego podcasta or what? Nie wiem jak inni,ale zauwazylem, ze od kilku odcinkow, podcast jest konczony STANOWCZO zawczesnie:/ Mam wrecz wrazenie, ze podcast jest nagrywany jakby na jakiejs tasmie gdzie zostalo do konca 2 minuty i nagle trzeba urywac dyskuje i konczyc podcast. Sluchajac was mam wrazenie, ze spokojnie te 1:30 mozna nabic, a 2 h to juz bylaby dla slychaczy mega euforia. Plliiizz, nagrywajcie dluzej ;)

  38. Dahman napisał(a):

    Kuba: Jak będzie tak fajnie, że można się z podkastów utrzymać, to rzucimy pracę i będziemy kręcili po 2 godziny dziennie. Poza tym po montażu właśnie tyle wychodzi.
    Jak są nowe fajne gry, w które wszyscy graliśmy i jest możliwość dłuższej rozmowy to nikt rozmowy kończyć za wcześnie nie będzie. Rozmawiać w kółko o tym samym jest bez sensu.

  39. cioruss napisał(a):

    Kuba, zebranie 3-4 osób w jednym czasie to wyższa szkoła jazdy, zwłaszcza, ze każdy żyje i pracuje w innym trybie. nie wspominając już o tym, ze 2h podcastu to pewnie 3-4h nagrywania i 2x wiecej obróbki przez Dahmana.

    no, chyba, każdemu odpalisz po 5 dniowek w miesiącu, to pewnie podcasty bedą dłuższe ;)

  40. Kuba napisał(a):

    Przeciez nie napisalem, ze oczekuje 2h podcastu, tylko zaznaczylem, ze byloby bosko jakby tyle trwal :P Co nie zmienia faktu, ze sluchaj was regularnie jestem przeswiadczony, ze 1:30h mogli byscie spokojnie nabic ;-)

  41. Tzymische napisał(a):

    Zgadzam sie z Kuba, Dahman to Podcast Nazi!!!

    BTW: Koncze wlasnie Drejka 2, i prawde mowiac rozczarowuje :(

  42. Dr Judym napisał(a):

    Dahman ma godziny pracy bardziej porąbane niż tłumacz-wolny strzelec. Próbujemy go namówić do zmiany pracy, ale bezskutecznie :)

  43. Tzymische napisał(a):

    No to Drake skonczony.

    Bardzo dobra gra, ciut lepsza niz jedynka, ale niestety w 75% to jest kalka jedynki. I niestety jest to kalka tych aspektow ktore zepsuly jedynke…

  44. cioruss napisał(a):

    pachnie mutantami..

  45. Gothix napisał(a):

    Ja wziąłem się już za Risena, narazie dopiero jestem w 2 rozdziale, ale gra strasznie mi się podoba. Gra się dokładnie tak samo jak gothic/gothic 2 nk, wszystko jest prawie identyczne, oczywiście oprocz grafiki, zmienionego troche systemu walki i to chyba tyle…
    Mnie to osobiście bardzo cieszy, sam jestem ogromnym fanem Gothickow. Chociaż ludziom którzy grali w gry PB, może sie nie spodobać schemat serwowania fabuly(nie wiem za bardzo jak to nazwać) bo wbrew pozorom w pewnych aspektach to to samo co widzielismy w gothickach.

  46. Tzymische napisał(a):

    cioruss ===> niechce spoilerowac…

    Ale kur…na to jest masakra. Niektore etapy sa TAKIE SAME jak w 1… no i mutanty oczywiscie tez sa.

  47. Jules napisał(a):

    A propos długości podkastów, to trzeba to zwalić na karb prowadzącego… wiecie, trudne dzieciństwo w czasach PRL, potem młodosć w burzliwych czasach transformacji…

  48. cioruss napisał(a):

    Jules, tak z ciekawosci, jeśli nie jest to tajemnica zawodowa, ile czasu zajmuje przygotowanie jednego odcinka kroniki? wliczając projekt.

  49. cioruss napisał(a):

    A, i Brutal Legend troche rozczarowuje. czuje się nawet lekko oszukany przez demo - przejście z god od war w sandboxa (pokroju red fraction: otwarty teren, dużo jezdzenia) rozciencza doznania i obniża drastycznie jakość grafiki. do tego poziom humoru jest dosyć specyficzny i do końca nie jestem pewien czy autorzy budują szeroko pojetej społeczności ‘meteli’ pomnik czy raczej kpia z nich bezlitośnie.

  50. Tzymische napisał(a):

    cioruss ===> je jeszcze nie gralem, ale wiesz ze tam sa elementy rts itp ? :)
    No demo troche oszukiwalo ;)

  51. fin napisał(a):

    Jules, pijesz do tego tekstu z rzepy który odbił się górskim echem w polskiej blogosferze? Zacny to temacik, oj zacny!

  52. lehlerex napisał(a):

    W nowym Modern Warfare 2 brak dedykowanych serwerów :> Epic fail?

  53. KaszaWspraju napisał(a):

    http://www.youtube.com/watch?v=1FKty5Kpf4w
    pełno i głośno o tym w sieci. Pewnie tym podcaście już nie zdążycie tego skomentować.

  54. Dahman napisał(a):

    fin: Jules nie jest bez winy. Po pierwsze zapewniał, że ma skończone 18 lat, po drugie to nie jego pierwszy raz.

  55. Dahman napisał(a):

    Co do MW2, to ciekawe jestem czy to głupota, czy jakaś zagrywka antypiracka…

  56. Tzymische napisał(a):

    Oj ludzie nie przesadzajcie.
    Pieprzenie o Epic Fail i tym podobne to krokodyle lzy.
    Prawda jest prosta jak drut. Sprzedaz na PC jest marginalna za to piractwo gigantyczne. W dodatku utrzymywanie dedykowanych serwerow kosztuje i to wcale nie malo. Pojedyncza szafa 19″, 42U w tanim, bylejakim data center to 6000-7000 USD miesiecznie + energia.
    zakladam ze dla calego tzw. community pc musieli trzymac co najmniej kilka szaf co daje gigantyczne koszty - sadze ze bez placenia technikom itp jakies 50 000 usd miesiecznie.
    A w zamian co dostali? Pare, doslownie pare sprzedanych kopii + 10x tyle sciagnietych.

    Wiec powiedzcie mi, drodzy “epic failowcy” dlaczego IW ma dbac o graczy ktorzy maja w dupie wysilki IW/Activision?

    Nie rozumiem tej hipokryzji wogole….

  57. dude napisał(a):

    fin, co to za tekst?
    Możesz wkleić jakieś linki?

  58. cioruss napisał(a):

    Dahman, ktoś tam z góry activision powiedział niedawno do swoich udziałowców, ze jojczacych graczy jest tak mało, ze w ogole nie warto brać ich pod uwagę, chociaż generują najwiecej szumu w sieci. tutaj widac wyraznie co miał na myśli, wycieli kilka tysięcy nolife’ow, aby zarobić x razy wiecej.

    trudno tez traktować na poważne placz za nisko pingowymi serwerami dedykowanymi, gdy to nie IW dostarcza nam Internet.

  59. Jules napisał(a):

    Benek - Ale dedykowane serwery wcale nie są utrzymywane przez Infinity Ward, wiec argument o kosztach jest, jak kulą w płot.

  60. Dr Judym napisał(a):

    Serwery dedykowane wynajmują klany/gracze we własnym zakresie. Grałem prawie rok ze zgraną ekipą w BF2, była zrzuta na własny serwer, na Ventrillo, itd. Owszem EA miało kilka serwerów postawionych, natomiast to była kropla w morzu.

  61. KaszaWspraju napisał(a):

    Mulit MW2, praktycznie go nie ma dla e-sportu w takiej sytuacji. Sam się w to trochę bawiłem, ESL, ClanBase. Detykowany serwer wykupiony przez klan, to podstawa gry zespołowej. Są też ludzie którzy zrobią z niego serwer publiczny i budują w koło niego społeczność która tam gra, zaufaną bez citerów. Praktycznie na razie MW2 jest z tego obiegu wykluczony. Po za tym jest wiele turniejów, dobrze płatnych np WCG i będzie bez MW2 ?

  62. Dahman napisał(a):

    Tez na poczatku, tak jak Benek, pomyslalem, ze to chodzi o serwery, ktore stawia IW, ale kwestia jest taka, ze gra po prostu bedzie portem wersji konsolowej. W najgorszym przypadku z kiepska optymalizacja (vide: Saint Row, GTAIV). Nie bedzie zadnej przegladarki serwerow i skazanym bedzie sie na granie na “listening servers” ograniczonych do mozliwosci lacza hosta. Dla oddanych graczy to skok w tyl, choc jest to z drugiej strony wspalniale wyciagniecie gry dla graczy “niezrzeszonych”, “kazualowych”, itd.

    Jak pisze KaszaWspraju i Dr Judym, w tym momencie klany nie maja swojego miejsca, moderzy (kuznie talentow pozniejszych devsow) nie moga modyfikowac map, mechaniki, rozgrywki e-sportowe nie moga byc ogranizowane, zapomnij o LANie.

    Sluchalem podcastu, na ktorym sie pojawil FourZeroTwo i w momencie jak potwierdzil najgorsze obawny scenowcow, ktorzy juz byli poruszeni plotkami, brakiem dema i ogolna cisza od strony IW, zapadla cisza, tak jakby ktos umarl. Niektorych glosy sie prawie lamaly.
    Tak jak powiedzial to jeden z rozmowcow IW chce od nowa stworzyc w sposob jaki ludzie graja na PC, niestety, co jest super na konsoli, gdzie jestesmy przyzwyczajni do tego, ze oprocz gry w pudelku i DLC nic nam sie nie nalezy, ale na PC to inna bajka.

  63. Dr Judym napisał(a):

    A może jest rzeczywiście tak jak Cioruss mówi, w ogólnym rozrachunku finansowym to nie jest dla Acti żadna strata. Jakby mieli dostawać miesięczną daninę od każdego wykupionego serwera dedykowanego to z pewnością by się tym zainteresowali :p

  64. KaszaWspraju napisał(a):

    Ale chyba firmy udostępniające serwery muszą wykupić licencje od producenta ?

  65. Dahman napisał(a):

    Muszą, choć nie znam szczegółów ile to kosztuje.

    W każdym razie tu nie chodzi o kasę, bo koszt utrzymania serwerów dla matchmakingu jest większy niż pozwolenie graczom na stawianie własnych serwerów.

    Bardziej chodzi o to, że Infinity Ward pokazało tak naprawdę, że w dupie ma graczy, mimo, że wcześniej pozowali na super “community friendly” itd. Co Activision powie IW zrobi. Śmiesznie wyglądają kpiny IW w stronę Treyarch, kiedy się na nich teraz patrzy. Jedynie co zrobili nowego, to skopiowali parę pomysłów od moderów.

    Nie martwmy się. Mogę się załoyć, że nie dalej miesiąc od premiery, gracze znajdą sposób na stawianie własnych serwerów.

  66. cioruss napisał(a):

    po przemysleniu sprawy stawiam moje drugie śniadanie, ze activision dąży tez do przejęcia zysków z egamingu i teraz sprytnie ograniczają konkurencje. przypomniała mi się bowiem batalia blizza z koreanczykami o prawa do organizacji zawodów w sc2 i widzę pewne analogie.

    nic to, 13mln (tak z głowy, swoją droga ciekawe czy to ciczba sprzedanych kopii czy profili na kt aktywowano grę) przyjęło te wiadomość bez mrugniecia okiem, a <100k przypomina własnie całemu światu, ze mw2 wychodzi już za miesiąc.

    akcja lepsza jak czeki od ea.

  67. Dahman napisał(a):

    Cioruss, to że miliony się nie skrzywią nie znaczy, że nie śmierdzi. To, że nas to nie dotyczny, bo i tak pewnie większość z nas kupi tę grę na xboksa, nie oznacza, że problemu nie ma.

  68. cioruss napisał(a):

    Dahman (proszę, piszcie moja xywke z małej litery ;)), zgodzę się, ze taki blizz/activision traktuje graczy jak krowe do dojenia i to, żeby było smieszniej, na własnych warunkach. tak, czuje, ze ktoś tutaj nie szanuje mnie i moich pieniędzy - w koncu to z nich żyją rodziny programistów, a nie odwrotnie. z drugiej strony swiadom jestem, ze celów jakim przyswieca produkcja gier (kiedyś to się nawet nobliwie nazywalo ‘pisaniem’, zauwazyliscie?) nie realizuje się na grupie odbiorców do kt należę: ergo równie dobrze możemy marudzić, ze w nowym mercedesie slr fotele są za nisko.

  69. cioruss napisał(a):

    nie mówiąc już tym, ze muchom gowno smakuje i dla nich tez trzeba je produkować, chyba, ze odbierasz im wszystkim możliwość podejmowania własnych decyzji, stawiając się na równi z blizzem. ot taki paradoks.

  70. Tzymische napisał(a):

    My bad.

    Mylicie pojecia ;) tymi serwerami dedykowanymi.

    Anyways. Wiem juz o co biega - tak czy inaczej nie sadze zeby to byl jakis problem.

    Serio, jak bogow kocham, nie widze najmniejszego powodu do paniki….

  71. Dr Judym napisał(a):

    http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,7160731,Skrzynia_biegow__czyli_jak_Modern_Warfare_2_strzela.html

    Grafomańskie zapędy porażają :D Ale polscy redaktorzy tak lubią. Swoją drogą przypomniało mi się, że mam ochotę na BF2 :)

  72. shenmue napisał(a):

    No proszę, naród Was chwali
    http://forum.polygamia.pl/index.php/topic,3049.0.html :D

    To potwierdza, że odwalacie kawał dobrej roboty i serio podcasty mogłyby być dłuższe :D

  73. fin napisał(a):

    @Tzymische
    problem jest taki że na pctach zadna inna metoda niz serwery dedykowane nie jest dobra. Jak chcesz wycisnąc stopro funu z multiplayera to idziesz do klanu i grasz zespołowo. A automatyczny matchmaking to, zalezy od tego jak bedzie wygladal, wieksze lub mniejsze rozbicie idei grania zespolowego (czyli glowny powod dla ktorego kupuje sie orginał) na casualowe, pietnastominutowe sesyjki.
    Nie robi sie czegos takiego na pececie.

    @shenmue
    Jak juz przy podcastach jestesmy to polecam wygoglac sobie “nieczyste zagrywki” - bardzko klawy, nowy podcast gosci z wirtualnej polski. Troche krotki ale jajcarski jak sie patrzy.

    @dude
    http://www.rp.pl/artykul/372103.html
    i odpowiedz meine liebest polnische blogera
    http://www.ultramaryna.pl/mkk/?p=1021

  74. Tzymische napisał(a):

    @fin ====> jasne, zgadzam sie. Ale dalej nie rozumiem o co cale halo?
    Nie ma innych gier?
    Nie bedzie innych gier?

    Po prostu Activision/Blizzard stwierdzilo ze “targetuje” gre inaczej.
    Ich prawo.
    Mnie tylko dziwi ten placz, wycie i rwanie wlosow z glowy jakby to miala byc ostatnia i byla jedyna gra multi na pc…

    WTF?

  75. shenmue napisał(a):

    @fin z całym szacunkiem, ale wole posłuchać chłopaków z fantasmagierii dowiadując się ciekawych rzeczy, niż nic nie wnoszącego, głupiego podcastu. Niestety takich ostatnio rozmnożyło się po sieci pełno i ciężko wyłapać coś wartego uwagi.

    A z innej beczki. Kupilem wczoraj PSP Go i muszę przyznać, że konsola jest naprawdę fajna i lepiej leży w rękach niż poprzednie wersje (miałem wcześniej PSP 1000 i 2000). Graby mam wielgachne, kciuk przykrywa wszystkie przyciski geometryczne (teraz wszystkie przyciski fajnie klikają) a i tak jest wygodnie :)
    Cieszy mnie możliwość grania przy pomocy pada od PS3 - przynajmniej sprzęt troszkę mniej się będzie niszczył.

    Przyciski L i R można wciskać na dwojaki sposób. Albo naciskając na ich krawędzie, albo od strony guzików głośności i regulacji ekranu. Więc każdy swoje palce jakoś ułoży żeby było wygodnie!

    Duży plus za “gałke analogową”! Teraz działa z dużo większym oporem i mimo iż mniejsza wygodniej się steruje w grach!

    Również superancki jest wyświetlacz. Kolorki, ostrość, mniejsze smużenie. Poza tym mniejszy ekran = mniejsze ząbki na krawędziach i wygląd gier na tym zdecydowanie zyskuje. Nawet bez problemu i krzywienia można grać w gry z PSOne!

    Bateria jak wiemy jest zabudowana, ale mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza. Podczas testów (3 dniowych) konsola trzyma 6-7 godzin gdy wyłączymy wifi, bluta i podświetlenie ekranu na najmniejszy poziom. Więc nie jest źle.

    No ale żeby nie było tak różowo. Gry ściągają się strasznie długo! Przy moim łączu 2mb, 50mb ściąga się ok 30 minut! Potem, tak jak w przypadku PS3 czeka nas jeszcze 4-5 minutowa instalacja! Nie wiem czy to kwestia softu czy specyfikacji technicznej ale odechciało mi się ściągać gry bezpośrednio na PSP. Więc pozostaje zasysanie przez PS3 i transport do PSP przez kabel! Szybciej i sprawniej.

    Niestety MediaGo czyli program do zarządzania zawartością komputera i PSP, nie działa na Macu więc musiałem się przemóc i zainstalować Windowsa przez Paralles Desktop. Ciężko było ale efekt końcowy jest zadowalający. MediaGo to kalka iTunes! W bibliotece można przechowywać muzyke, zdjęcia, filmy, podcasty, sejwy czy po prostu gry. Kopiowanie z PSP>PC i odwrotnie odbywa się szybko i sprawnie. Również logowanie przez PC do PSN jest fajne i gry ściągają się jeszcze szybciej niż na PS3. Jedyny warunek, w momencie ściągania gry PSP musi być podłączona do komputera. Nie za fajne też jest to że trzeba zdecydować się na jedno konto PSN. Nie można pobierać gier z PS Store USA, Polskiego albo UK. Gry z innych regionów niż nasze konto na którym jesteśmy zalogowani nie odpalą się. Ogólnie program fajny i mam nadzieje że wersja na MacOSXa w końcu się ukaże.

    Apropo tych 16GB (a raczej 14 bo tyle mamy faktycznie do dyspozycji) pamięci. 8 demek, 3 trailerki, 469 piosenek, 2 gry z PSXa, 1 z PSP i jeszcze 4GB wolnego miejsca. Jak dla mnie to wystarczająca ilość, ale jednak fajnie że można jeszcze wrzucić karte pamięci (max 32gb).

    Jak wspomniałem na początku z zakupu jestem zadowolony i moim zdaniem jest to najlepsza wersja PSP jaka do tej pory wyszła. Troszkę tylko niepokoją mnie plotki o kolejnym modelu w przyszłym roku, ale cóż poradzić? Taka polityka Sony….

  76. shenmue napisał(a):

    A tu test który znalazłem na youtubie, możecie zobaczyć jak koszmarnie wolno ściągają i instalują się gry
    http://www.youtube.com/watch?v=nmbnw5JROjM

  77. Dahman napisał(a):

    A jak jest z biblioteka gier? Jest szansa, ze bedzie mozna kupic kazda gre, ktora kiedykolwiek na PSP wyszla? Myslalem o PSP Go, ale PSP2000 wystarcza w zupelnosci.

  78. shenmue napisał(a):

    Każdą gre to chyba nie, ale Sony coś przebąkuje że te najgłośniejsze starsze tytuły pojawią się w cyfrowej dystrybucji. Niestety nie wiadomo o które gry dokładnie chodzi. Dwa czwartki pod rząd było kupe stuffu do PSP. W ostatni czwartek troszkę mniej panowie wrzucili i ciekawi mnie co pokaża w tym tygodniu

  79. cioruss napisał(a):

    nawiazujac do psp go i cyfrowej dystrybucji chcialbym podzielic sie pewna historia. raptem tydzien temu uaktualnilem swoja umowe z siecia kom, w efekcie czego 12 miesieczny iphone 3g powedrowal do telefonicznego raju (mniejsza o detale), a karta sim pojawila sie w nowym 3gs. w tym samym czasie moj laptop, nosiciel itunesa, zaliczyl bolesne ladowanie, co zmusilo mnie do swiezej instalacji softu apple na drugim kompie. efekt: brak kontaktow w tel (da sie przezyc), zmniejszenie ilosci dozwolonych aktywacji profilu itunes do 1 (slownie, jednej - wczesniej tez mialem kilka przygod), a co wazniejsze, utrata wartej ponad 100E zawartosci (apps, mp3, a-books etc).
     
    co prawda 100E to jeszcze nie utrata reki, ale cisnienie sie podnosi, gdy zderzamy sie z cyfrowa twierdza.
     
    oczywiscie, podobny zbieg okolicznosci (jednoczesna wymiena tel i utrata itunes) nie przytrafia sie wszystkim, ale - jak widac - zdarzyc sie moze.
     
    mysle, ze na platformie sony nie byloby inaczej, dlatego warto przemyslec decyzje odnosnie zakupu cyfrowego stryczka.

  80. KaszaWspraju napisał(a):

    Co z podcastem 92 ?

  81. Dahman napisał(a):

    Będzie, ale pod wieczór.

  82. cgmax napisał(a):

    Jules widzę, że obrałeś sobie teraz nowy obiekt ataku w postaci O.Sz. Chłopie co się tak do niego przypierdzielasz? Twój sposób bycia i wylewania na wszystkich dookoła swojej żółci, już dawno przestał mnie bawić! Parząc na to co teraz robisz i mając w pamięci to co mówiłeś kiedyś, powiem wręcz, że jest to ŻAŁOSNE!!!

    Ostatni filmik na YT razem z GOLem - śmiech na sali!