18
listopada

Fantasmagieria - Podcast 193 - “Przyjemnie zmęczeni”

Fantasmagieria 193Nie będę ściemniał. W tym odcinku rozmawiamy tylko o dwóch grach. Ponad półtorej godziny poświęciliśmy Call of Duty: Modern Warfare 3 i The Elder Scrolls V: Skyrim.

Myślę, że dodatkowe wprowadzenie nie jest potrzebne. Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij sto dziewięćdziesiąty trzeci odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 193 [97:30m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , ,

35 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 193 - “Przyjemnie zmęczeni””

  1. piter napisał(a):

    http://www.youtube.com/watch?v=Qera4rz1peY&feature=related

  2. tzymische napisał(a):

    Gram w Skyrim - sliczna gra.
    Poczatek tragicznie fatalny.
    Czekam na kolejna przygode w Elder Scrolls, ktora zacznie sie od nasiadowy w tawernie w czasie ktorej, do srodka wpadnie zdyszany herlad/poslanie/whatever szukajacy bohaterow…..

  3. Dr Judym napisał(a):

    Na dobrą przygodę to trzeba będzie poczekać, aż Obsidian dostanie silnik w swoje ręce i zrobi The Elder Scrolls: New Hammerfell ;)

  4. cioruss napisał(a):

    3Mis -> nie zartuj, ze znow amnezja..

  5. Dr Judym napisał(a):

    Nie amnezja tylko więzień/skazaniec amnezja to u Bioware :)

  6. cioruss napisał(a):

    a, dorosly skazaniec, kt w kilka dni (czasu w grze) zamienia sie uber maga dragon killera od samego podskakiwania ;) (tak, wiem, juz tak sie nie da..)

    ciekawe, kiedy to sie skonczy.

    chcialbym zobaczyc rpg w klimacie ostatniego fable + eve online:
    opartego bardziej na micro i macro polityce/emonomii.

    powiedzmy, wykonujac zadania zbieramy followerow, zakladamy grod, gromadzimy majatek, oplacamy turniej, aby wygrany mogl ubic smoka, zakladamy gildie magow itp, a w kazda kluczowa postac mozna sie wcielic dla wykonania questow wplywajacych na funkcjonowanie krolestwa, jego rozwoj -> nowe mozliwosci/zadania.

  7. Dahman napisał(a):

    Ciekawy jestem czy bys chcial zagrac w taka gre, bo zobaczyc pewnie, tez chcialby :)
    To czego szukasz nazywa sie Darkfall http://www.darkfallonline.com/

  8. Galusz napisał(a):

    Giganci są bardzo łatwi, ale trzeba mieć blokowanie na poziomie ~60.

  9. PSXfan napisał(a):

    Według wielu polskich podcastów opinia jast taka że MW3 jednak jest lepszą grą od B3
    Nie wiem czy na taki osąd nie miała wpływu agresywna nagonka na serię call of duty a jak ten wyszedł okazało się ze dostarcza zabawe której zadna inna gra w multi czy nawet w singlu nie jest w stanie dać

  10. cioruss napisał(a):

    Dahman ->
    to wyglada jak fpp team deathmatch w realiach fantasy.

    chetnie zobaczylbym i zagral ;) w cos, co, po przemysleniu, wygladaloby jak polaczenie settlersow/b&w (obserwacja swiata, zarzadzenie) z silnikiem np skyrima, aby przejscie do poziomu fpp/tpp wygldalo odpowiednio ladnie.

    to w jakis sposob pozwoliloby uciec od klasycznego systemu expowania od zera do world savera, dawalo roznorodnosc i ukazywalo zaleznosci: nasze akcjefunkcjonowanie otoczenia.

    np ‘podniesienie expa’ magom polegaloby na odbiciu przez wojownika magicznej ksiegi, a w zamian dostawalby od zadowolonych zleceniodawcow jakis zaczarowy zlom.
    calosc dzialalaby realtime, tzn wojownik moglby sam pojsc po ksiege, jako npc, ale mialby np 30% szansy na sukces.

    celem nadrzednym byloby, powiedzmy, odparcie ZUA, wiec skonczylyby kretynskie questy: 50l hero roznosi paczki, a kazde dzialanie jakos przyblizaloby lub oddalalo od wygranej.

    taki draft na szybko, pokazuje tylko, ze sa inne mozliwosci, jak powtarzany od 20 lat scenariusz: lesny pastuch zostaje bogiem w 2 tygodnie, glownie dzieki laniu dzikiej zwierzyny wlesie i zabawie w kuriera.

  11. kamil950 napisał(a):

    Zmieniając na chwilkę temat, bo nic o tym nie mówiliście - wiecie, że iTunes Store jest już dostępny w Polsce, bo jakoś ta wiadomość tak przeleciała mi koło nosa?

  12. cioruss napisał(a):

    pewnie dlatego, ze wiekszosc Polakow bawiacych sie w iT ma juz konta w zagranicznych sklepach i nie oplaca sie robic drugiego, dla ubozszej zawartosci i brakujacego jezyka pl?

    a lokalni klienci maja juz od dawna inne sklepy, w ojczystym jezyku, bez drma, tansze, z kawalkami 320kbs.

  13. Kelebrin napisał(a):

    Dzięki za odcinek ciągle jesteście w formie.

    W ramach komentarza muszę opisać swoje przemyślenia po 40h grania w Skyrim. Jako fan serii Gothic/Risen i niemalże antyfan TES (i Morrowinda i Obliviona rzuciłem w kąt po paru godzinach) muszę powiedzieć, że Skyrim mnie wciągnął. Panowie stworzyli świetny świat, w którym jest mnóstwo miejsc do zobaczenia i mimo monotematyczności krajobrazów, udało się Bethesdzie stworzyć różnorodne miejscówki i miasta. Jednak brakuje mi w tej grze wielu elementów, które sprawdziły się w innych grach.

    Po pierwsze brakuje mi prawdziwego poczucia rozwoju “od zera do bohatera”. Nie ma tam momentów jak zbieranie porów by dostać pierwszą zbroję czy strachu przed zagłębieniem się w las jak w Gothicach (1 i 2). Zamiast radości z tego że udało się nam kimś w tym świecie zostać, jesteśmy zasypywani kolejnymi tytułami i wyróżnieniami od samego początku.

    Po drugie brak możliwości w wyborze między walczącymi ze sobą frakcjami poza konfliktem między Legionem a Gromowładnymi. Chcesz walczyć z Gildią Złodziei? Szukałem misji mi to umożliwiających ale ich nie znalazłem. Czemu nie zerżnęli tego elementu z F:NV?

    I po 3 brak “biowareszczyzny”. Mało ciekawych dialogów, ciekawych postaci i “emocjonalnych więzi” z towarzyszami. Małżeństwo to kpina, jedyne co żona może ci zrobić to zupa.

    Brak tych rzeczy nie sprawia, że Skyrim jest słabe, tylko że gra sprawia spory niedosyt. Stąd dziwi mnie średnia na Metacritics.

    @Dr Judym - TES: New Hammerfell, oby!

  14. Jules napisał(a):

    Niestety ale trochę bzdur o Oblivionie padło na podcaście…

  15. bunch napisał(a):

    Faktycznie Skyrim to fantastyczna gra. U mnie na liczniku jakies 30h, a odkrylem dopiero jakies 10-15% calej mapy, takze z pewnoscia gry nie ukoncze w tym roku :) Nawet nie chce myslec, kiedy ukoncze, albo w ogole zaczne grac w SR3, Batmana czy nowego AC jak wyjdzie na pc. Do tego dodam, ze wieczorami znajomi namawiaja mnie, zebym pogral z nimi w battlefielda 3 i Dote 2, takze w moim przypadku jest co robic, tylko czasu na to wszystko brakuje heh.

  16. Dahman napisał(a):

    Skyrim wciaga, tylko trzeba troche spedzic czasu na zwiazanie sie ze swoja postacia i wczucie sie (niestety nie mozna grac z doskoku). Bethesda wie jak robic gry, w ktorych sami kreujemy historie naszego bohatera, co niektorzy moga uznac za nudne, bo wiadomo skrypty sa w stanie dostarczyc bardziej emocjonujacych wrazen, zaplanowanych dokladnie tak jak sobie scenarzysci to wyobrazili.

    Generalnie nie interesuje mnie los krainy Skyrim (przynajmniej narazie) i nie czuje sie bohaterem. Wiem tylko, ze smoki wrocily i trzeba sie zbroic. Glowny watek narazie porzucilem i podrozuje. Przylaczylem sie do klanu wojownikow, przeszedlem ich proby i ruszylem w swiat. Odwiedzilem ostatnio Markarth, pobawilem sie w detektywa, spotkalem poltergeista, poszedlem do wiezienia, pomoglem wznieci rebelie i zdechl mi pies zarznienty przez gwardzistow tamtejszego Jarla. I najlepsze jest to, ze nie mam cisnienia, aby gre skonczyc, po prostu podoba mi sie to co sie dzieje. Odkrywanie Skyrim to jest to.

  17. tzymische napisał(a):

    Czyli klasyczna nuda a la Betshita

  18. dude napisał(a):

    Nie powiedzieliście na jakim poziomie trudności gracie w Skyrim. Mi po jakichś 6-7h gry wydaje się, że na domyślnym jest trochę zbyt łatwo.

  19. Dr Judym napisał(a):

    Nom, nudzę się już jakieś 40 godzin, głównego wątku nie ruszyłem do tej pory :)

  20. tzymische napisał(a):

    No tak, skoro ty sie dobrze bawisz przy kolejnym oblivionie to automatycznie oznacza ze gra jest boska.

  21. Dahman napisał(a):

    @dude: granie na wyższym stopniu trudności napewno daje wyzwanie, ale ten domyślny pozwala na eksperymentowanie i ugryzienie wszystkiego, taki klasyczny ‘jack of all trades’.

  22. Dr Judym napisał(a):

    Przy Oblivionie chyba aż tak dobrze się nie bawiłem :)

    Nie wiem czy Skyrim jest boski, bo trzeba by sprawdzić czy gra wytrzyma próbę czasu. Natomiast to całkiem niezły dowód na to, że można zrobić wciągającego RPGa praktycznie bez postaci i fabuły, opartego niemal wyłącznie na hierarchii systemowych zależności i “osobistej opowieści pisanej przez gracza”, która się z tego przy okazji wykluwa.

    Ceną jest oczywiście liczba bugów i niezamierzonych komicznych sytuacji. Jedni będą się z tego śmiać, inni rzucą grę w kąt, bo będzie im to przeszkadzać.

  23. bunch napisał(a):

    Ja gram na najtrudniejszym poziomie trudnosci i faktycznie jest bardzo ciezko. Niedzwiedz polarny potrafi zabic mnie na 3 hity :)

  24. kamil950 napisał(a):

    Nowy The Humble Introversion Bundle - http://www.humblebundle.com/

  25. Loki Lyesmyth napisał(a):

    dla mnie to jest nie tyle ciężko, co żmudnie, trzeba poprostu kitować wszystko w kółko. slash bieg, slash bieg, slash bieg i tak w kółko, wole łatwiejszy mówiąc szczerze efekt ten sam a mniej biegania. dla poszukiwaczy mocnych wrażeń w skyrim, na trudnym, wbijcie w pierwszym mieście kradzieżą, i uczeniem si skilli 25 lvl jak ja i idźcie do byle jakiego lochu. bawcie sie dobrze ;) Ciesze się, że ta gra ma mechanizm karania takich exploiterów jak ja :).

    a co do środkowego palca, to osobiście, jestm już znużony, fajnie by było, gdyby zrobili skyrim, z fabuła, wtedy by dopiero była gra i środkowy palec

  26. Środowe przesłuchania – 16-23 listopada | konsolowiec.pl napisał(a):

    […] Fantasmagieria #193 […]

  27. rev napisał(a):

    @up: co to ma być?

  28. kamil950 napisał(a):

    @up - pod jego nickiem masz link.

  29. bunch napisał(a):

    http://www.incgamers.com/News/29694/despite-the-bitching-piracy-means-i-am-alive-is-not-likely-on-pc-source

    Mieliscie okazje przeczytac te bzdury ? Juz dawno sie tak nie usmialem :)

    I Am Alive i Ghost Recon Future Soldier nie pojawia na pecetach.

  30. Loki Lyesmyth napisał(a):

    o maj gat zaledwie 50tysiecy ludzi kupuje gre, kiedy wydaje się ową grę, pewnie ze dwa, trzy miesiące po jej konsolowej premierze? ajem soł serpraaaaaaaajzd. I jak jesteśmy w temacie, jak być moze częśc z was pamięta kupiłem sobie batmana na steamie, z wielu przyczyn, bo był tani, bo to murowany hit, bo mam wewnętrzną potrzebe kupowania orginałów, wbrew zdrowemu rozsądkowi,wbrew można powiedziec presji społeczeństwa. No i mam za swoję, pomijam to, że wydawca pokazał mi środkowy palec i mnie spoliczkował, prawie miesięcznym czekaniem na premiere pcetową (oczekiwanie miało być krótsze ale uległo opóźnieniu) to teraz dodał do tego kolejną obelgę i od przed wczoraj w chameryce batman już hula, a ja mimo iż posiadam batmana na steamie, to dalej nie moge go nawet ściągnąć. A dlaczego wbrew zdrowemu rozsądkowi? Bo mimo POTRÓJNEGO ZABEZPIECZENIA (games for windows, steam, napewno jeszcze jakies wbudowane, plus dlc dla pierwszego nabywcy), sieć sklepów wysyłkowych torrent, wysyła produkt wszystkim zainteresowanym, bez względu na ich IP czy kraj zamieszkania. Tego już mi się sprawdzać niechce, ale zapewne razem z tą całą smieszną kobietą kot, o innych dodatkach dlc które to mają mnie niby zachęcać do kupna orginalnej kopi gry nie wspominając, jeśli teraz nie ma wersji, z wszystkim dlc, to jest kwestia najdalej tygodnia.

    z Każdym dniem jestem coraz bardziej sfrustrowany tym całym pieprzonym badziewiem z orginałami

  31. RiBEL napisał(a):

    Tak na wszelki wypadek jakby kto nie wiedział na Steamie wyprzedaż jesienna.

    Dzisiaj m.in. Fallout:NewVegas -75% na podstawkę i dodatki

  32. Iron napisał(a):

    Dla mnie Skyrim ma minus a zarazem plus. Skończę jeden quest a później zaczynam drugi przez to gry nie można skończyć a zarazem niesamowicie wciąga. Na liczniku mam ok 40 h, zacząłem tylko zadania poboczne a watek fabularny ledwo ruszyłem.
    Tylko nasi pomocnicy doprowadzają mnie do łez, czasami potrafią ruszyć głową i zachować się inteligentnie a innym razem stoją w miejscu jak kołki kiedy przeciwnicy nas atakują, można ich błagać i prosić oni i tak się nie ruszą. Na dodatek czasami stoją w drzwiach i nie można ani wejść ani wyjść.
    Macie jakiś quest który zapadł wam w pamięci ? Mi osobiście podobał się ten który dział się w umyśli pewnego faceta i trzeba było rozwiązać trzy różne zadania.

  33. Kelebrin napisał(a):

    Misja z Pelagiusem była rzeczywiście nawet niezła, ale po 90 h stwierdzam, że najlepszym ciągiem questów był związany z Mrocznym Bractwem. Nawet fajna intryga. Dla tych którzy nie wiedzą jak znaleźć Mroczne Bractwo podpowiadam by ukończyli misję od Aventusa Arentino i poczekali.

  34. Iron napisał(a):

    @Kelebrin to chyba już całą grę skończyłeś przez te 90 h ?
    Ten Aventus Arentino to jest NPC w jakimś mieście czy to wątek główny ?

  35. Kelebrin napisał(a):

    Znajdziesz go w Wichrowym Tronie (Windhelm).

    Grałem trzema postaciami mniej więcej po 15h by zorientować się kim mi się będzie najfajniej grać, padło na skrytobójcę i nim mam przegrane jakieś 70 h i dopiero 42 level. Wątku głównego nie ruszałem :)