1
maja

Fantasmagieria - Podcast 313 - “Wskaźnik Bralczyka”

Fantasmagieria 313

Wbrew temu co posłużyło za ilustrację odcinka, nie będziemy kopać leżącego, za to poprzestawiamy kolejność kącików. Na początek pozwolimy sobie skomentować kilka dramatycznych informacji, jak np. anulowanie prac nad Silent Hills i zwolnienie Hidea Kojimy, czy próbę wprowadzenia możliwości kupowania modyfikacji na Steamie, co poprzeplatamy elementami kącika kulturalnego. Poza tym pogadamy o Bloodborne, nowej edycji State of Decay, filmie “Jeziorak” (kliknij w obrazek powyżej), książkach Trzeci Klucz  czy Sowie Zwierciadło, itd.

W kwestii odświeżania cyfrowego; to co powinno zostać poddane remasterowaniu, to dzieła polskiej kinematografii. Choć czasu nie starczyło, aby nową wersję filmu “Potop” omówić, to polecam poszukać wydania o pełnym tytule “Potop Redivivus” koniecznie na blu-rayu. Jest to projekt Filmoteki Narodowej, która za cel obrała sobie nie tylko odświeżenie obrazu, ale także jego przemontowaniu, aby sprostał wymogom widowni nie przyzwyczajonych do wielogodzinnych (tak circa pięcio) seansom. Zdecydowanie polecam.

W rozmowie udział wzięli Cooldan i Dahman. Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!

Ściągnij trzysta trzynasty odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 313 [96:41m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , , , , , , , , ,

9 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 313 - “Wskaźnik Bralczyka””

  1. radmor napisał(a):

    Za chwilę przystąpię od odsłuchania, ale mam takie pytanie. Czy nie byłoby dobrym pomysłem zaproszenie do stałej współpracy Rysława? Czasem tylko jako gość gdzieś się pojawi, a w ten sposób marnuje się gwiazda polskiego podcastingu ;)
    Ot, taka luźnia myśl i propozycja. Idę słuchać.

  2. Dahman napisał(a):

    radmor, Ryslaw nagrywa wlasna audycje w radiu Rock Serwis Fm (Gryslaw). Polecam :) http://www.rockserwis.pl/RSRadio/serwis.do?menu=main&pid=1005&cat=15&l=1page=1

  3. juszczyn napisał(a):

    Niestety trzeba podpiąć swoją kartę pod Marvel now. Chętnie bym skorzystał, ale obawiam się, że zapomnę o anulowaniu subskrypcji i będą mi ściągać co miesiąc pieniądze.

    Uważam, że praca moderów powinna być płatna ponieważ jak każdy człowiek wykonują pewną pracę. Niestety taki rynek sprzedaży musiałby być ściśle kontrolowany przez to odrzuciłby od siebie wielu twórców. Podział 75 Valve i wydawca/ 25 moder jest niestety nieuczciwe. Kto chciałby dostawać za swoją pracę 1/4 pensji?

  4. Dahman napisał(a):

    juszczyn, w idealnym swiecie, kazdy robi to co lubi i dostaje za to pieniadze. Daleko nie szukac, podkasterzy (w wiekszosci) nagrywaja pro bublico bono i jeszcze dokladaja do interesu. Oczywiscie mozliwosc zarabiania i calkowitego poswiecenia sie sprawie sprawilaby, ze poziom i merytoryczny i techniczny mocno by sie podniosl, ale to nie sa pieniadze, z ktorych mozna sie utrzymac, wiec nikt nie porzuci dziennej pracy ma rzecz hobby.

    Z platnymi modami problem jest natury czysto prawnej. Gornolotnie to brzmi, ale dopoki wszystko jest darmowe, niemal na zasadzie open source, gdzie kazdy doklada swoja cegielke do czegos wielkiego, a gratyfikacje wynikaja z satysfakcji, a z grubosci portfela.

    Bethesda powinna calowac po rekach moderow, a nie probowac na nich zarabiac. Dobrze, ze sie opamietali. A jak ktos chce sprzedawac wlasne mody moze to robic poza steamem i tyle w temacie.

  5. radmor napisał(a):

    Przypadkiem odkryłem przed chwilą, że jednak można Grysława ściągnąć w mp3 i słuchać jak człowiek, więc fajnie.
    Nie zaszkodziłoby jednak nikomu ze słuchaczy (?) gdyby Rysław pojawiał się regularnie.
    A co do samej Fantasmagierii i Bloodborne powiedzcie mi jedną rzecz. Przeszedłem tylko Dark Souls 1 cierpiąc przy tym okrutnie. Przeszedłem tylko dlatego, żeby sobie udowodnić, że potrafię. Po przejściu i mękach strasznych na napisach końcowych powiedziałem sobie “nigdy więcej!”. To co mnie wkurzało niemiłosiernie to robienie w kółko tego samego niepotrzebnie. Np chętnie bym próbował i kombinował z pokonaniem bossów, gdyby respawn następował na początku walki z ekwipunkiem odnowionym (czyli miksturami leczącymi). W DS był Estus, natomiast ostatnio pod wpływem zachwytów nad Bloodborne i przeceną na Demon’s Souls ;) zakupiłem to drugie. Gra jest fajna, przyjemnie mi się eksplorowało do momentu utknięcia na bossie. Chodzenie tam w kółko, a wcześniejsze farmowanie przez 15 minut roślinek dających zdrowie skutecznie mnie odrzuciło. Chcę wyzwania i próbowania różnych taktyk, ale nie chcę marnowania mojego życia na chodzenie w kółko tą samą drogą i zbieranie buteleczek. Nie mam zwyczajnie tyle czasu i chęci, bo sobie Japończyk tak wymyślił. I teraz przechodzę do rzeczy. Skoro w Bloodborne nie ma nawet Estusa to jak bardzo jest to farmienie uciążliwe? Tak samo jak w Demon’s Souls?
    Swoją drogą widziałem, że w tym momencie odsetek graczy, którzy zdobyli platynę w BB to 3,3%. Całkiem sporo wydaje mi się jak na taką grę. Zauważyłem też, że Rysław zrobił ostatnio platynę. Nie trafił go szlag przy tym zatem? :)

  6. Dahman napisał(a):

    Farmowanie nie jest uciazliwe w BB, a jedynie czasochlonne. Brakuje mi flaszek, itd. ale poza tym gra ma prostsza mechanike i fizyke w stosunku popdzedniczek, wiec poza wizualizmami nie ma szalu. Wrocilbym na twoim miejscu do Demon’s Souls, choc z drugiej strony jak juz przeszedles Dark Souls i strasznie sie meczyles to… ;)

  7. radmor napisał(a):

    Dla mnie właśnie czasochłonne = uciążliwe w tym przypadku. Wole grać, a nie czuć jak jak w pracy przy taśmie w kółko robiąc to samo.
    W takim razie chyba jednak odpuszczę faktycznie. Albo poczekam do podobnej przeceny jaką miało Demon’s Souls, czyli 21zł ;)

  8. KaszaWspraju napisał(a):

    …w związku z tematem płatnych modów:

    https://soundcloud.com/totalbiscuit/an-in-depth-conversation-about-the-modding-scene-strong-language

    Jak ktoś ma wolne dwie godzinki.

  9. Dahman napisał(a):

    Musze posluchac co ma ten wygadany Brytol do powiedzenia w tej sprawie, bo w sumie ostatnio duzo sie osluchalem opinii, ze leb ucieto sprawie za wczesnie, bo przeciez moderzy to nie maja nic oprocz satysfakcji, a tak tu bylby pieniadze jakies (nawet jesli to tylko 1/4).

    To gdybanie, w innej skali rzecz jasna, przypomina mi wyobrazanie sobie co by bylo gdyby np. Xbox mial always-on i brak uzywek, jaka to supersprawa ten family-sharing i inne cuda. Do MS osobiscie nic nie mam, ale ich obietnice sa tyle samowarte co polskich politykow. Gdzie ta magiczna chmura co miala miec ograniczona moc tylko przez wyobraznie pisarzy SF? Czemu awarie Live (o PSN to nawet nie pisze, bo wstyd) zdarzaja sie czesciej na tej generacji, niz poprzedniej? Jak MS sie koncentruje na produkcie, to 100 razy lepiej na tym wychodzi.

    Dlatego wszelkie lamety lepiej zaniechac, bo z wyjatkami wrocilismy do stanu poprzedniego, ktory byl dla “darmozjadow” optymalny, a o platne mody to sie nie bojcie, sprawe Bethesda z Valve pocichu dopracuja i wypuszcza za jakis czas.