25
maja

Fantasmagieria - Podcast 123 - “Dziki zachód na żywo”

Fanasmagieria 123John Marston słucha Fantasmagierii. Podobno, bo nikt nie odważy się zajrzeć najtwardszemu rewolwerowcowi dzikiego zachodu, któremu kłania się w pas nawet Lucky Luke, za pazuchę, gdzie trzymać ma przykurzonego iPoda z wszystkimi odcinkami naszej audycji. Fama poszła od tych, co mogli mu towarzyszyć przez kilka ostatnich dni w przygodzie po suchych stepach Ameryki, koczując w domkach na prerii, zachlanym robiąc w pokera, czy pasąc krowy.  Tak, tak, Red Dead Redemption to takie GTA na dzikim zachodzie.

W odcinku padnie też propozycja przekwalifikowania nielegalnych wyścigów ulicznych w Łodzi na sport narodowy, skoro w MMA, mimo wszelkich znaków na ziemi i niebie, nam nie poszło. Z gier porozmawiamy także o Split/Second, nowej grze studia Black Rock (twórców Pure).

W dalszej części poruszymy temat DLC z kodem na online w pudełka z nowymi grami oraz kontrowersję życia codziennego graczy, którzy wychodzą na ulicę z podniesioną głową.

Najważniejsze na koniec. Czasami trzeba po prostu zregenerować baterie. Nie owijając w bawełnę, czasowo odwieszamy mikrofony na haki.

Kiedy zaczynaliśmy, te prawie 2 i pół roku temu, nikomu nie przyszło do głowy, że mały projekt, przerodzi się w styl życia.

Formą i tematyką zaciekawiliśmy całkiem spore grono słuchaczy, w tym nie tylko graczy. Mieliśmy wtedy niesamowity entuzjazmu, energię i chęć wypowiedzenia się. Nie było rutyny, lecz spontaniczność. Z czasem udało nam się, lepiej lub gorzej, obgadać praktycznie wszystkie tematy związane z “branżą”, stąd teraz zostało już tylko komentowanie bieżących wydarzeń i rozmowy o tym w co ostatnio graliśmy.

Przerwa potrwa przynajmniej miesiąc. Zobaczymy co będzie po niej. Strona na pewno nie zniknie, archiwum podcastów też nie. Wakacje są niezbędne. (Z ostatniej chwili, będzie jeszcze małe co nieco, taki tyci podcast w przyszłym tygodniu, jak dobrze pójdzie - przyp. red.)

Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij sto dwudziesty trzeci odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 123 [70:00m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , ,

58 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 123 - “Dziki zachód na żywo””

  1. brojler napisał(a):

    W sumie dobra decyzja o przerwie, czasem trzeba. Dobrze, że uprzedzacie, można sobie inaczej zaplanować te wtorki. Wy odpoczniecie, my zgłodniejemy, tematów się nazbiera - będzie dobrze :)

  2. brojler napisał(a):

    Plus może jakieś zmiany się dokonają, może pod tym (lub tym małym) podcastem popiszmy co byśmy chcieli zmienić w nim, co by mogło go odświeżyć.

  3. KaszaWspraju napisał(a):

    Nie wiem co wy chcecie zmieniać.

    Fantasmagieria nie jest schematyczna, dużo różnych tematów, dygresji, anegdot, goście. Ma swoje działy, ale dobierane w każdym odcinku według chaotycznego wzoru. Taka swoboda mnie się podoba.

    Odpoczywajcie panowie i nabierzcie sił. Miłych wakacji. Wrócicie, prawda?

  4. mairo napisał(a):

    Co wy robicie? Likwidujecie najlepszy podcast o grach?

  5. Rev napisał(a):

    Panowie, naprawdę świetną robotę tutaj odwalacie. Fantasmagieria od jakiegoś czasu jest moim ulubionym podcastem (a słucham ich trochę). Tak więc nam nadzieję, że nie zrobicie nic głupiego i za miesiąc będzie normalnie odcinek. ;)

  6. fin napisał(a):

    Dobry podcast, ale co sie dzieje z tym kacikiem kulturalnym? Raz jest, dwa razy go nie ma. Troche bida bo ja to go lubiłem.

    A Heavy Rain nie odpowiadalby Judymowej definicji gry środka?

  7. Kelebrin napisał(a):

    Skoro ma być jeszcze jeden za tydzień to dopiero wtedy zacznę lamentować. Świetny odcinek.

  8. bax napisał(a):

    Cholerka, tak coś czułem. Wielka szkoda panowie. Wierze, że wrócicie.
    A może my, fani, coś podziałamy przez ten miesiąc?
    Np. cotygodniowy lament, że nie ma fantasmagieri :)
    Miłych wakacji!

  9. MiDknight napisał(a):

    Jak przedmówcy nie widzę miejsca ani potrzeby żadnych zmian. Podcasty nie są schematyczne i zawsze trzymacie pewien poziom. Podobnie jak Rev słucham kilku różnych podcastów, ale z tych poświęconych grom Wy wypadacie zdecydowanie najlepiej i w przeciwieństwie do innych nie zdarzają Wam się wpadki w stylu “nie grałem, ale to musi być badziewie, bo tak”. Mało jest też polskich stron, które nie przypominają “game-pudelka”. Jeśli potrzebujecie wakacji to może faktycznie dobrze wszystkim zrobi odpoczynek, ale mam nadzieję, że wrócicie.
    Można liczyć na to, że Bernard się zmobilizuje i nagra nową Fantastyczną?

  10. Loki napisał(a):

    a to wszystko twoja wina kelebrin :( buuuuu

  11. Kot napisał(a):

    Uff, wreszcie przerwa. Będę miał okazję z czystym sumieniem nie słuchać ;)

  12. Kelebrin napisał(a):

    @Loki - czuje się winny, ale “mleko się rozlało”.

  13. resp napisał(a):

    Ja rzecz jasna również zgadzam się w kwestii tego, abyście nic w formie nagrania nie zmieniali. Obecny kształt podcastu jest rewelacyjny i nie wydaje mi się, by jakiekolwiek zmiany były potrzebne. Tak czy inaczej mam nadzieję, że powrócicie jak najszybciej i to ze zdwojoną siłą. Naprawdę macie dla kogo te audycje tworzyć. ;)

  14. Tzymische napisał(a):

    Spokojnie, to nie koniec. Po prostu wakacje… dlaczego? No coz, pewne poszlaki uslyszycie na kolejnym podcascie. Pierwszy kto poda poprawna odpowiedz otrzyma usmiech kierownika :D

  15. Kelebrin napisał(a):

    Ktoś się żeni albo spodziewa dziecka? :D
    Podróż poślubna albo tacierzyńskie mogłyby pokrzyżować plany.

  16. bax napisał(a):

    Wracacie do kraju?

  17. Kot napisał(a):

    Podpisaliście kontrakt na nagrywanie podcastu. Ktoś umarł. Nie chce Wam się.

  18. Kot napisał(a):

    MOŻLIWOŚCI SĄ NIESKOŃCZONE

  19. rev napisał(a):

    Pojawiła się wersja lite GTA: Chinatown Wars na iPhone’a. Kto się kiedyś zastanawiał jak to wygląda na ekranie dotykowym - ściągać. :)

  20. Tzymische napisał(a):

    Hehehe przecież powiedziałem ze podpowiedź będzie na następnym podcascie wtedy NIESKONCZONE MOZLIWOSCI bedą skonczone. Ale generalnie a nie powiem :)

  21. cioruss napisał(a):

    obejrzałem dzisiaj film o przygodach księcia co ksieciem nie był, znaczy PoP’a i gdyby nie ładne popiersie bohaterki i kilka przyjemnych efektów, to pewnie przesiadlbym się do sali z robinem, co znow robinem nie był.
    nie sądziłem, ze to możliwe, ale ostatni prince od ubi miał wiecej charyzmy, magii i treści jak wielomilionowy 2godzinny blockbuster z hollywood.
    stary, dobry animowany alladyn miał wiecej klimatu, a lotr lepsze nazgule. o, chyba już wiecej napisać się nie da :)
    z drugiej strony, świetne kino na randke w kinie.

    ciekawe za to były zwiastuny, uczeń czarnoksieznika to cage u Disneya z wykrecona mina skatowanego spaniela, odrobinę demoniczne, zwłaszcza w oczach 13 latków do kt adresowany będzie film. był tez ostatni wiatrolap, czyli jak twórca 6go zmysły i osady napgladal się dragonballa.

    na szczęście, były lody ben&jerry, wiec wyjście udane.

    z kina mniej rozrywkowego, polecam doskonały revolutionary road, albo równie dobra (jak inaczej napisać, ze adaptacja doscignela orginal?) książkę Yatesa pod tym samym tytułem. chociaż to raczej podrosnietemu widzowi z przedmieścia.

  22. cioruss napisał(a):

    rev, dzięki za info o PW na iP, całkiem przyjemna konwersja, chociaż boli to, ze tekstu nie da się przewijac - proponuje podczas czytania dowolnej książki robić 5-6sek przerwy przed przelozeniem każdej strony: jeśli ktoś tak potrafi, to warto się pheonixem zainteresować.

  23. Varvocel napisał(a):

    Paskudna wiadomość na koniec odcinka - mój ulubiony podcast zawiesza działalność i to właściwie do odwołania :) Zdołowałeś mnie Dahman, niech ci bóg wybaczy… Judyma rozumiem, skoro jak stwierdził u niego nadszedł schyłkowy okres grania, to po co ma męczyć siebie i słuchaczy opowiadaniem o czymś co go już nie pasjonuje.

    Jako przypuszczalnie jeden z najwierniejszych fanów (zaliczyłem każdy odcinek 2x :)) będę z niecierpliwością nasłuchiwał w eterze, a chociaż mam nadzieję, że niedługo wrócicie. Dzięki wielkie za to, że mogłem co tydzień z niecierpliwością czekać, aż ściągnie się kolejny odcinek.

  24. Varvocel napisał(a):

    No i z tego zdenerwowania i żałości zrobił mi się uśmieszek :), zamiast smutniaczka :( co całkowicie wypaczyło intencje autora…

  25. Kelebrin napisał(a):

    Nie wiem ile razy słuchałem średnio każdego odcinka, ale części słuchałem nawet po cztery czy pięć razy. Mój ulubiony odcinek (nie pamiętam numeru) to ten z dyskusją o Falloucie 3. Tzymische kontra reszta i argumenty typu supermutant ala Uruk Hai to główne zalety tego odcinka.

    Dziś w krakowskim Saturnie pojawił się Protokół Alfa w kwocie 109 w wersji PC. Kupiłem przez przypadek, bo dotarłem tam z zamiarem kupienia RDR, ale niestety Cenega dała d… Mam nadzieję, że też położycie łapki na AP, żeby coś nam powiedzieć na pożegnalnym podkaście.

  26. draak napisał(a):

    I dla mnie jesteście najlepszym podcastem w polskiej sieci, więc decyzji o zawieszeniu nagrywania absolutnie nie popieram… ALE wiadomo, że nie ma nic gorszego, niż rutyna i wypalenie. Jeśli faktycznie przestaje Wam to sprawiać frajdę to odpocznijcie od nagrywania. Mam jednak nadzieję, że głód popularności ;) i dyskutowania o tym ciekawym hobby zwycięży. Jednak pamiętajcie, nic na siłę, bo wyjdzie taki shit, jak aktualna polygadka.

  27. tzymische napisał(a):

    ale kto sie bedzie zegnal? :)
    Zaden pozegnalny…
    To tylko wakacje, przerwa, zwiazane w dodatku z bardzo waznym wydarzeniem :)
    Taki krotki urlop, ladujemy bakterie, i takie tam :)

    Nie macie sie co cieszych…

    WE WIll BE BACK!

    A ch…j napisze to, najwyzej Dahman skauje.

    Po prostu

    Dahman,

    Sie…

    Zeni :D

  28. MiDknight napisał(a):

    @3miś - już nas kilka razy wkręcałeś i nie wiem, czy Ci wierzyć teraz. :P

    Jeśli to prawda, to gratulacje Dahman. :) Teraz jasne, skąd akurat miesiąc przerwy. ;)

  29. Kot napisał(a):

    Ojeny jednego prowadzącego nie będzie i już sobie darowujecie nagrywanie? Beznadzieja :p

  30. Kot napisał(a):

    Wiem, zrób “Fantastyczną” z tej okazji ;)

  31. MiDknight napisał(a):

    @Kelebrin - masz już jakieś wrażenia z AP? Żadnych recenzji nie ma, a główne zarzuty na forach to, że “grafika nie ta” albo “nazwy broni nie są prawdziwe”, więc nie traktuję ich zbyt poważnie.

  32. Tzymische napisał(a):

    Nie wkrecam

    @kot ==> fantasmagieria bez Dahmana to jak szklana pułapka bez Bruce W.

    co do fantastycznej to naprawde chciałem niestety samemu to głupio o Garrettowi 25 kwietnia urodziła się córka :)

  33. Tzymische napisał(a):

    Znaczy 25 maja…jestem tak zakrecoby ze jeszcze w kwietniu żyje

  34. Kelebrin napisał(a):

    @Tzymische - no to zgadłem :) Gratulacje.

    @Midknight - Alpha Protocol jest świetne.
    Co można więcej napisać?

    P.S. Grafika nie jest zła. Gorsze są bugi w polonizacji :)

  35. rev napisał(a):

    Gratulacje Damianie! Oby żonate życie nie wpłynęło na Twoje życie gracza. :D

  36. Dahman napisał(a):

    Dobre :) Ale prawdziwe powody zostana wyjasnione pod koniec bonusowego odcinka 124ego. Stay tuned, postaram sie go wrzucic w sobote/niedziele :)

  37. rev napisał(a):

    Tzymische, be damned ;)

  38. bax napisał(a):

    Benek, jak zwykle rządzisz na całej linii :)
    Ja, słówko do Judyma: Stary, jak ty się już wypaliłeś jako gracz to daj sobie i nam spokój, bo to żadna sztuka do graczy przemawiać. Przekonać niegrającego by sięgnął po grę, to jest coś, a ty jasno stwierdzasz, że głupio tak nie-graczom o grach gadać. Ech , porażka moim zdaniem.

  39. Dr Judym napisał(a):

    Ha, ale się ludzie rzucili :D W tej kwestii będę jak polscy politycy, czyli dopóki Dahman nie stwierdzi, że przeze mnie spada oglądalność, to nie odchodzę :P

    Btw. myślę że trudniej jest przekonać gracza, który nie widzi nic poza grami, że istnieje cała masa innych ciekawych rzeczy na tym świecie :) Nawet przekonanie mojej wrogiej grom połówki nie okazało się takie trudne, co prawda do coopa w Gearsach nie namówisz, ale w Puzzle Questa czy jakieś wyścigi chętnie pogra :)

  40. Kot napisał(a):

    Właśnie, nie miałem okazji podziękować Judymowi - jedynemu graczowi, który był w stanie wyrazić słowami moje uczucia względem Conviction. Dziękuję.

    I w ogóle słuchalność nie spada przez Judyma. Spadnie Wam w końcu o jednego słuchacza jak nie odpuścicie sobie tych wszystkich nudnych dygresji :f Co innego zacząć jeden temat i potem zboczyć na inny, a co innego jak mówicie o czymś, potem dwuminutowa przerwa na mówienie o czymś kompletnie innym i wracacie do przerwanego wątku. Więcej spójności i byłoby naprawdę fajnie… Zróbcie to dla Dio, on by tego chciał.

  41. draak napisał(a):

    Najszczersze gratulacje, Dahman! Znam ten stan, w który wkraczasz o niemal dwóch lat i bez obaw- czasu na granie nie ubędzie, to tylko kwestia organizacji i priorytetów (to żart naturalnie- na wypadek, gdyby żonce się ta strona otwarła ;) ).

    Moim zdaniem Dr Judym ze swoim “kryzysem” growym absolutnie nie zaniża słupków słuchalności ;) Wasze trio jest bardzo zgrane, dyskutujecie na poziomie, z odpowiednią porcją humoru- nie ma po co zmieniać winning formula :)

  42. bax napisał(a):

    Boże, ja nie powiedziałem że dr Judym zaniża cokolwiek i że musi odejść :)
    Tylko ja mam po prostu inne podejście i już.

  43. Dahman napisał(a):

    Kocie, sluchalem ostatnio starych odcinkow i najlepsze bylo w nich, ze nigdy nie trzymalismy sie sztywnych ram, a temat ukladal sie sam z dygresji. Odejscie od tego i proba ucywilizowania rozmowy doprowadzila do tego, ze zatracilismy cos, co mam nadzieje uda sie odzyskac.
    Jesli ktos szuka czystych informacji, nie lubi owijania w bawelne itp. wchodzi sobie na serwis newsowy, lub wikipedie i czyta co potrzebuje. Podcast zawsze mial luzna atmosfere i dygresje, czy gadanie glupot, rozluznialo atmosfere i pozwalalo swobodniej rozmawiac.
    Kazdy z nas jest inny i kazdy z nas cos innego wnosi do podkastu. Na takim modelu budowane sa wzorcowe panele dyskusyjne. Najwazniejsze, zeby pamietac, ze jestesmy otwarci na wspolprace i chetnie zapraszamy gosci, ktorzy maja cos ciekawego do powiedzienia. Ten nowy trend powinien sie utrzymac po przerwie.

    Nie jestesmy glusi na glosy sluchaczy, ale jak widzicie, rozstrzal opinii jest kosmiczny. Jedni lubia kacik kulturalny, inni nie, jedni lubia sluchac wykladow branzowych, inni nie, jedni chca dygresji, inni nie, itd. mozna dlugo wymieniac.

    W kazdym razie, za nim pojawi sie cokowliek po przerwie, licze, ze sluchacze wysla do nas np. pytania lub komentarze w formie mp3 (2 max dwie minuty) tak jak to mialo miejsce w przypadku odcinku 100. Chetnie sie wtedy, w odcinku do nich odniesiemy.

    Na pewno zmoblizuje nas to do powrotu do nagrywania, moze pozwoli wylowic jakis ciekawy glos, ktory moglby na stale zagoscic w wirtualnym studiu.

  44. KaszaWspraju napisał(a):

    Dlatego wasz podcast jest “naj”, bo jest ograniczy i naturalny. To jest jego największa zaleta.

  45. Dr Judym napisał(a):

    Jezu, dopiero od Was się dowiedziałem, że Dio zmarł :( Doprawdy, co za rok, najpierw Peter Steele, teraz on, masakra :/

    A wracając do tematu gier, Alpha Protocol dostał po tyłku, ale i tak prędzej czy później kupię ;) http://www.gametrailers.com/video/review-hd-alpha-protocol/100743

  46. Kot napisał(a):

    Ech, powinienem polować na Red Dead Redemption, ale zamiast tego odpowiadam Damianowi…

    “Jesli ktos szuka czystych informacji, nie lubi owijania w bawelne itp. wchodzi sobie na serwis newsowy, lub wikipedie i czyta co potrzebuje.”
    Nie chodzi o suche fakty - chodzi o Wasze opinie. Ale opinie na temat jednej rzeczy, a nie że gadacie o najnowszym Splinter Cellu, a potem nagle ktoś coś wspomniał o jakiejś formie dystrybucji i już rozmawiacie o On-Live, a potem czasem nawet zapominacie wrócić do Splinter Cella. Nawet pamiętam, że bodajże w przedostatnim podcaście ktoś (chyba 3miś) po skończeniu dygresji spytał “to o czym my rozmawialiśmy? Jak do tego doszliśmy właściwie?” bo dygresja była kosmiczna i chodzi mi o unikanie tego, a nie o stanie się kolejnymi “Nieczystymi Zagrywkami” (podcast growy WP).

    “Podcast zawsze mial luzna atmosfere i dygresje, czy gadanie glupot, rozluznialo atmosfere i pozwalalo swobodniej rozmawiac.”
    No tak, tylko takie pierdoły wydłużają podcast co sprawia, że ciężko się go słucha. Macie kącik kulturalny, macie kącik iPhone’a - wystarczy JEDEN TEMAT bez dygresji i już można dyskutować przez dobry kwadrans, a odejście od tematu tylko wtedy, gdy jest to coś ciekawego, a nie po raz milionowy “JAPOŃCZYCY TO KOSMICI LOL IKS DE”. Do tego opisujecie w co graliście (bez zagłębiania się w opisywanie gier, do których je porównujecie), co jest fajnego na iPhonie, co jest fajnego w kina i TADAM taki podcast jak zawsze, tylko szybciej i ciekawiej :p

    Co nie zmienia faktu, że wciąż słucham, więc nie jest tak tragicznie ;) Po prostu pamiętam, że kiedyś poleciłem Was niejakiemu SpellCasterowi i paru innym znajomym i wszyscy zgodnie stwierdzili, że to jest trajkotanie przez półtorej godziny o prawie niczym, zatem myślę, że nie jest to jakiś mój wymysł.

  47. Kelebrin napisał(a):

    @Kot - nieprawda - dygresje, brak dokładności, długość jest tym, co jest fajne w fantasmagierii.

    @Dr Judym - obejrzałem i zgadzam się z recenzją w wielu punktach, ale IMHO AP JEST świetną grą. Mnie sam gameplay się podoba i gdyby nie problem z osłonami czy czasem dziwnym AI i inne bugi nie narzekałbym w ogóle. Grafika trzyma jakiś tam poziom. Fabuła jest (jak na razie) bardzo dobra, ale bez fajerwerków. Dwa poziomy lepiej od MW2 i poziom od SC:C. Political fiction bez sf.

    Natomiast to w czym AP się wyróżnia to masa pierdół, które wpływają w jakiś tam sposób na historię czy rozgrywkę. Kolejność odwiedzania ma wpływ na rozgrywkę. Ponadto kilka znaczących decyzji (oszczędź/zabij, ratuj kobietę/świat, itd.), które mogą wpłynąć na możliwe sojusze itd. Są jeszcze rewelacyjne dialogi, masa emaili (jedne zabawne, drugie informatywne, a jeszcze inne o zaletach posiadania pochwy).

    Gra, którą jedni rzucą w kąt po 2 min, inni przejdą raz, a inni kilkakrotnie. Tylko nie jest łatwo określić, kto jest kim.

  48. Dahman napisał(a):

    A jakie ten SpellCaster slucha podcasty? Daj przyklady, bedziemy wzorowac sie na najlepszych. Glupio, ze nie lubi Fantasmagierii, przeciez wymog jest, ze kazdy musi.

  49. Dahman napisał(a):

    btw. Nie przypominam sobie rozmowy o on-live w kontekście SP:C (az musze przesluchac jeszcze raz ten odcinek), tak samo jak nie wydaje mi sie, ze to akurat Benek ostatnio rzucil zdaniem o zboczeniu z tematu.

    W kazdym razie, Kocie, podaj pliz przyklad podcastu, na ktorym warto sie wzorowac. Taki przyklad bedzie bardziej konstruktywny.

    Dla mnie wzorem podcastu o grach czy w ogole, bylo GFW Radio. Kto sluchal, ten wie.

  50. Kot napisał(a):

    Przykro mi, nie mam takiego.

  51. Kot napisał(a):

    I to był przykład z tyłka, nie chce mi się słuchać półtorej godziny tego, czego już słuchałem po to, żeby przypomnieć sobie co dokładnie powiedzieliście i kiedy dokładnie. Pamiętam tylko, że była taka dygresja i bodaj właśnie Benek powiedział to, co napisałem.

    A ten koleś słucha głównie Schwinga (schwing-podcast.blogspot.com)

    Zresztą dobra, niepotrzebnie podałem za przykład tego kolesia. Po prostu chcę, żeby coś, co umila mi spacery i podróże 1-2 godziny tygodniowo było jak najlepsze :p

  52. KaszaWspraju napisał(a):

    …to dlaczego chcesz wolność twórcza zakuć w okowy schematycznego porządku?

    Posłuchaj sobie GiantBomb co chłopaki czasem robią prze 2 godziny mimo stałych działów.

  53. cioruss napisał(a):

    zupelnym przypadkiem trafilem wczoraj na prezentacje Sony i ich technologii 3d. zgwalcilem prowadzacego i mym oczom ukazal sie wipeout/stardust 3d. Wrazenia sa bardzo srednie, obraz malo wyrazny, migocze, tnie. W wipeout ciezko bylo znalzez punk odniesienia statek-tor, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. sd przy wiekszej ilosci przeciwnikow na ekranie byl zupelnie niegrywalny, przenikajace sie plany tworzyly bardzo duzy chaos. Do tego bawic moze sie tylko osoba, postronny widz widzi na ekranie

    Jest wiec wilele do poprawienia, mysle, ze rewlucja jeszcze daleko.

  54. cioruss napisał(a):

    sorki za byki, walcze z nowym interfejsem, kt oczywiscie lepiej wie, co mam na mysli.

  55. Dr Judym napisał(a):

    Kelebrin - wczoraj dorwałem AP i nie zgadzam się z recenzjami na GT i Destruktoidzie. Panowie z GT nie skumali mechaniki, sfrustrowali się i później postanowili grać metodą a la Bond. Fakt, że strzelanie z pistoletu jest dziwne (mierzenie zabiera za dużo czasu), ale krótki zasięg strzału jest na miejscu.

    Btw. dopóki gra nie wymuszała ostrzejszej akcji, nie zabiłem ani jednej osoby. Do tej pory rozwijam tylko skradanie się plus sztuki walki - i jest super.

    Jeśli chodzi o grafikę to fakt, początkowa lokacja wygląda tragicznie, poziom gier sprzed 4 lat. Natomiast pierwsza misja już wygląda normalnie. Animacja faktycznie bywa pokraczna, a skradanie przypomina kreskówki z różową panterą :D Żołnierze chodzą lekko komicznym krokiem, trochę tak jak w MGS 2, ale tam karykatura była zamierzona :)

    Natomiast gra na pewno nie jest zła, nie zasługuje na tak niską ocenę jak 6.3 na GT czy 2.0 na Dtoidzie. Niedoróbki techniczne trochę psują klimat i optymalizacja wersji PC czasem daje w kość (o dziwo głównie w menu), ale myślę że moja ocena nie spadnie poniżej 4. Najważniejsze, że można się skradać i omijać strażników i nie zabijać nikogo, a czasem są dwie czy trzy drogi dojścia do celu :P

  56. Dr Judym napisał(a):

    W sensie oceny miałem oczywiście na myśli skalę szkolną ;)

  57. Varvocel napisał(a):

    Dahman napisał dokładnie to co ja myślę nt. mojej ulubionej F., więc jedynie dodam swój głos - żywe dyskusje z pasją, która czasem powoduje odejście od głównego wątku to dla mnie największa zaleta podcastu, resztę można znaleźć w sieci (dane techniczne, “obiektywne” recenzje itp.).
    Co do wypowiedzi Judyma - nie wiem skąd masz taką koncepcję, że gracze nic poza grami nie widzą. Ja od dziecka dużo czytam, pasjonuję się filmami, muzyką itd. - zupełnie mi w tym granie nie przeszkadza. Uważam tylko, że ten podcast to nie miejsce na nudzenie przez 10 minut o jakiejś książce tylko dlatego, że akurat ją przeczytałeś ;) Od początku starałem się to wyjaśnić - przeczytasz, czy obejrzysz coś co jak mówicie zroluje ci rajtuzy - dawaj z tym na podcast i podziel się z nami, sam chętnie skorzystam. Natomiast misja - gracze to debile i trzeba im pokazać, że istnieją książki jest mi obca.
    Natomiast to, że ludzie ogólnie mało czytają, nie chodzą do teatru, kina nie jest raczej spowodowane graniem. Tyle, że to nie miejsce i czas na taką dyskusję.
    Na koniec oczywiście pozdrowienia dla ojca prowadzącego i do wtorku :)

  58. Kelebrin napisał(a):

    Dr Judym - pomysł na mechanikę w AP jest świetny, ale rozumiem też, że wielu on może się nie podobać. Ja rozwijałem się podobnie (skradanie się, sztuki walki + sabotaż) i bawię się świetnie, a nie wystrzeliłem jeszcze ŻADNEGO pocisku (poza treningiem). Granaty + walka w zwarciu wystarczą. System dialogów jest genialny, bo każda postać i każda sytuacja powoduje inny odbiór danej postawy przez rozmówce. I AP na pewno warto przejść więcej niż raz, bo nie wierzę, żeby tak dobrze udało im się sprawić wrażenie, że mamy na coś wpływ.

    Co do gier kontra reszta: każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie ile i jak chce grać. Czasem gram naprawdę dużo, a czasem w ogóle. Zdarzyło mi się siedzieć przy grze non-stop aż do jej ukończenia (Mass Effect, Dead Space), a potem przez dwa tygodnie nie dotykać pada. Ale tak samo mam z książkami. W wakacje czytam po parę książek tygodniowo, a wyjazd nad morze bez torby książek to nie wyjazd. Wszystko można ze sobą pogodzić i trzeba pilnować, żeby nie wkradła się rutyna.