8
marca

Fantasmagieria - Podcast 159 - “No Mohers Allowed”

Fantasmagieria 159Z cyklu “znowu wyrobiliśmy się przed końcem wtorku” prezentujemy kolejny odcinek najpodkastu.

Z wypiekami na twarzy oczekujemy kolejnych premier tego roku, ale póki co gramy w to co mamy. Przede wszystkim wracamy do Bulletstorm. Nie otwieramy kącika, ale grze autorstwa PCF należało się jeszcze kilka słów komentarza. Jednakże, ten odcinek upłynie pod znakiem nadrabiania zaległości. Będzie o wydanej po liftingu Beyond Good and Evil, niedocenionej Zack and Wiki, a także wysprzedawanej za bezcen Command and Conquer 3: Tiberium Wars.

Na deser mała tyrada o tym jak to deprawuje się młodych za pomocą elektronicznej rozrywki i jak temu przyklaskują ci, którzy powinni stać na straży moralności!

Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij sto pięćdziesiąty dziewiąty odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 159 [81:33m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , , ,

47 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 159 - “No Mohers Allowed””

  1. Rakken napisał(a):

    Pięknie, zabieram się za słuchanie :)

  2. bax napisał(a):

    To był Unreal Engine 3.975.
    Czyli prawie 4 :)

  3. Rakken napisał(a):

    Dobry podcast, pośmiałem się trochę :)

  4. Absurd napisał(a):

    Ja tam się zgadzam z Bernardem, BG&E nie jest jakimś wybitnym tytułem i nie był taki nawet w okolicach swojej pierwszej premiery. Już wtedy gra była strasznie nudna i musiałem się zmusić do jej przejścia. Fabuła jest, jak się teraz przyjrzeć, banalna czy wręcz prostacka w dużej mierze, jest kilka znacznie lepszych gier w tym względzie. Dopiero w ostatniej godzinie historii napięcie jest nawet wysokie. Tym co sprawiło że BG&E zapadło mi w pamięć jest właściwie tylko fortepianowy kawałek który leci w tle podczas przeglądania artworków.

    Łatka “gry ambtinej” sprawiała, że przez większość czasu nie byłem w stanie stawić czoła prawdzie. I podejrzewam, że podobny mnechanizm działa w przypadku reszty “wyznawców” tej gry - BG&E jest urocza i ładna, a takich gier nie ma wiele, więc mamy idealny obiekt kultu. Niezasłużony, ale niska sprzedaż też podsyca wiarę w wielkość gry, dodaje elitarności fanom - że ciemna masa się nie zna.

    Piotrze, a co masz przeciwko serii Assassin’s Creed? Grałem na razie tylko w część drugą i od pierwszych chwil stała się jedną z moich ulubionych gier. Klimatyczna, ładna, z miodną mechaniką, solidną oprawą dźwiękową i nienajgorszą fabułą. Podejrzewam, że boli cię przede wszystkim historia i to jak Ubisoft traktuje wydarzenia i miejsca historyczne? :P

  5. Dr Judym napisał(a):

    Nie wiem czy BG&E jest ambitne, chyba nie, z resztą tytuł tej gry jest mocno chybiony, bo bardzo dobrze wiadomo kto w tej grze jest zły, a kto dobry. Jest tylko jeden zwrot akcji, który wiele nie zmienia w tej materii. Tym niemniej dobrze mi się grało i bez problemu ukończyłem całość.

    Co do AC to już kiedyś chyba pisałem, naginanie historii mnie nie boli. Natomiast nie mogę zdzierżyć zmarnowanego potencjału i bezsensownych rozwiązań: “gra w grze” psująca klimat, nuda i powtarzalność czynności (włażenie na wieże), dziecinnie potraktowana mechanika stealth i w ogóle cała koncepcja sterowania bohaterem, dająca nam do dyspozycji zestaw przycisków z napisem “press these to win”.

    Wałkowaliśmy temat parę razy i nie ma sensu do tego wracać, bo zaraz przyjdzie 3miś i do każdego zarzutu znajdzie jakieś genialne wytłumaczenie, przy okazji sugerując, że jestem debilem, skoro nie rozumiem tak prostych rzeczy ;) Powiedzmy że to nie jest seria dla mnie, bo widać po drugiej części, że twórcy są sami sobą zachwyceni i raczej nie odejdą od tych kretyńskich koncepcji, tylko będą na nich nadbudowywać kolejne rzeczy.

    Może tak: jak mam ochotę na skradankę sensu stricte to wracam do któregoś Thiefa albo np. Velvet Assassin, a jak chcę grę o parkour to odpalam Mirror’s Edge — choćby z tego tytułu, że te gry nie robią aż tyle za mnie.

  6. Dr Judym napisał(a):

    Dla zainteresowanych prezentacja UE z GDC w normalnej jakości: http://www.gametrailers.com/video/debut-trailer-samaritan/711467

    i slajdy do prezentacji: http://www.nvidia.com/content/PDF/GDC2011/Epic.pdf

  7. Iron napisał(a):

    Ile dostaliście za reklamę Bulletstroma na waszym podcasie :D ?
    a tak serio Damian ty pracujesz/pracowałeś w jakimś studiu developerskim związanymi z grami ?

  8. tzymische napisał(a):

    Glowny problem jak Piotrek ma z AC jest taki :
    - to nie jest Thief ani Hitman..

    A Piotrek nastawil sie od poczatku na ‘Hitman meet’s Thief’ i robi sie z tego AC. A to zupelnie inna gra…

  9. Dr Judym napisał(a):

    3miś — nom, coś w ten deseń. Ale nie przeszkadza mi że np. PoP 2009, który też przechodzi się sam, może dlatego że jest bajkowy i “niepoważny” już w samej stylistyce. W AC widzę potencjał na “poważną” (nie tylko w warstwie graficznej) zabawę typu “Hitman meets Thief” i boli mnie, że czegoś takiego nie dostałem.

    Ech, gdybyśmy dostawali coś za te “reklamy” to Obsidian i Bethesda wisieliby nam kuuupę szmalu… :)

  10. Dahman napisał(a):

    Iron: dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, dość powiedzieć, że starczyło na kawałek ziemi i zaprawkę :)

  11. mataman napisał(a):

    Po pierwsze jedna uwaga z tym kryzysem wieku średniego. Mam 34 lata i nigdy nie grałem jak tez nie zamierzam grac na pc. Nudne już sie staje wasze marudzenie (szczegolnie Damiana) nt grania na konsoli. Bo to brzydkie, bo Bulletstorm to jest pod peceta itd itp Damian, wolisz grać na pc to graj i przestań za przeproszeniem pie…olić głupoty. Demo Crisis 2 nawet jak na standardy konsolowe, na klocku i ps3 wyglada słabo.

  12. bax napisał(a):

    Brawo Piotrek! Zgadzam się z Tobą raczej rzadko, ale teraz trafiłeś w 10 z tym BG&E i AC.
    @Absurd-> może daj spokój z takim podejściem do BG&E, że to ambitna gra która przestawi Ci cały światopogląd a będziesz się świetnie bawił?
    To samo Beniu. Co wy chcecie od tej gry?
    Moim zdaniem jest to (poza grafiką, co jest oczywiste) gra dużo ciekawsza niż AC.
    Bulletstorm polecam fanom Serious Sam.

  13. Iron napisał(a):

    http://www.youtube.com/watch?v=RSXyztq_0uM&feature=player_embedded
    Judym to o tą prezentacje Unreal ci chodziło ? bo tutaj jest w lepszej jakości niż ta z GDC

  14. Dahman napisał(a):

    mataman: nie wiem dlaczego ludzie biora tak wszystko na powazenie, ale chlopie wyluzuj, nie jestes zgredem przeciez. Nie czaisz zartow? Smiejemy sie z tego, ze taka smieszna statystyka sie tworzy, ale nigdy nie mowi, ze to jakas prawda objawiona.

    Nie mam zamiaru odstawiac konsol i jak pewnie wiesz np. Zack & Wiki omawiana w odcinku to gra tylko na konsole i do tego na te zabawke Wii. A od kilku odcinkow zabawialismy pogadankami o Killzone 3, Dead Space 2 (wersja PS3), itp. wiec sorry, nie obrazisz mnie nazywajac mnie fanbojem peceta ;)

    Co do Bulletstorm. Nikt tu nie mowi o absolutnej wyzszosci peceta nad konsolami i vice versa. To tylko Piotrka i moje preferencje w tym przypadku. Jesli ktos inny w tez grze woli pada od klawiatury i myszki to super. Ten argument do mnie przemawia nie tylko ze wzgledu sama przyjemnosc grania na kontrolerze, ale w ogole wygodniej sie gra rozlozonym na kanapie. Szczegolnie lepsze to dla starych kosci trzydziestolatkow ;)

    Co do Crysis 2 na 360 i PS3, to widzialem zdjecia i zgadzam sie, kiepsko to wyglada.

  15. bax napisał(a):

    A tu wnikliwa analiza tegoż tworu na silniku unreal:
    http://www.youtube.com/watch?v=Eq1wUEkkEw8&feature=relmfu

  16. Tzymische napisał(a):

    bax > A ja sie nie zgadzam. AC przy BG&E to arcydzielo fabuly i grywalnosci.
    BG&E is ladne, jest hmm urocze - i nic wiecej. Fabula denna, grywalnosc fatalna, a humor rynsztokowy.

  17. bax napisał(a):

    3mis-> Humor faktycznie był koszarowy he he he, to fakt, ale jednak co do reszty to będe trwał przy swoim.
    Och, jak pięknie się różnimy :)

  18. Dr Judym napisał(a):

    Nie wiem jak teraz, ale gdy gra wyszła to nie miałem żadnych problemów z rozgrywką, fabułą, zagadkami, czymkolwiek. Kto wie, może dzisiaj to już niestrawne.

  19. bax napisał(a):

    @Dr Judym-> Może….
    Też się nad tym zastanawiałem.
    Kto grał i w new i old version niech napisze.

  20. tzymische napisał(a):

    Widocznie byliscie mlodzi, i bez smaku.
    Fabula jest banalnie prostacka - jakby to rzecz maksymalna kalka. Zagadki sa dla dzieci, juz trudniejsze byly w 1 Tomb Riderze. A rozgrywka? well moze rzeczywiscie wtedy ‘maszowanie’ jednego przycisku bylo extra - teraz to zenada.

  21. bax napisał(a):

    A walki w AC to może nie nap..lanie w jeden button? No nie wmówisz mi finezji w tym aspekcie. Nuda!
    Maszowanie na potęge!

  22. tzymische napisał(a):

    nie no nawet walki w AC to wiecej niz jeden przycisk. Chociaz mozna i tak - ot taka opcja ktorej nie ma w BG&E, w ktorym wyboru brak. w AC2 opcji walki jest duzo wiecej :)

  23. Dr Judym napisał(a):

    Hahaha: http://www.destructoid.com/hahaha-ubisoft-cancels-we-dare-in-united-kingdom-196095.phtml

  24. bax napisał(a):

    E, tam dużo. Blok + cios - cala walka :)

  25. tzymische napisał(a):

    mozna jeszcze walczyc wrecz, podnosic bronie, robic uniki, robic kontry, lapac kolesi + walka na dystans.

    Tak na oko 6 elementow wiecej niz przewspanialy BG&E ;)

  26. bax napisał(a):

    Kurcze, aż muszę sobie ponownie zagrać w BG&E bo lepiej to wspominam. Tam też były jakieś kombinacje jeśli mnie pamięć nie myli, a ty wykorzystujesz nasze braki w pamięci i jedziesz po biednej grze ;)

  27. tzymische napisał(a):

    moze gralem jakos zle ale moja wersja ma maszowanie przycisku do zabijania ‘potworkow’ z ktorych zreszta wypadaja jakies gwiazdki czy inne g…o + dodatkowy przycisk do niby unikow….

    Thats all.

    Ale masz racje, jade po BIEDNEJ grze

  28. Dahman napisał(a):

    Judym to prorok jakiś czy cuś?

    A co do We Dare, to nadaj uwazam, ze to publicity stunt.

  29. Dr Judym napisał(a):

    A mówią, że Who Dares, wins — nie tym razem panowie z Ubisoftu… :P

    Dahman — nie wiem dlaczego, ale żyjemy w takich dziwnych czasach, gdzie wpadki, potknięcia, wtopy, kretynizmy i debilizmy niezbyt przecież rozgarniętych ludzi od marketingu nazywa się publicity stunt. Ja bym to raczej zmienił na public facepalm ;)

  30. draak napisał(a):

    Świetny odcinek Panowie :) Wracacie do formy. Zgadzam się z Wami w większości punktów, z wyjątkiem proporcji grania na PC- ale to z tej prostej przyczyny, że na iMac’u się zwyczajnie nie gra, a xps M1530 nigdy nie był kupowany w tym celu. Dodatkowo, mimo posiadania bardzo wygodnie urządzonego gabinetu, mam jeszcze ładniej urządzony salon :)

  31. Absurd napisał(a):

    @bax
    “@Absurd-> może daj spokój z takim podejściem do BG&E, że to ambitna gra która przestawi Ci cały światopogląd a będziesz się świetnie bawił?”

    Nigdy się w taki ani żaden inny sposób nie nastawiam do jakichkolwiek gier i nie robię sobie oczekiwań na podstawie opinii innych ludzi, reklam, zachwalania twórców itp.

    Rzucam tutaj wyzwanie kultowi, który narósł wokół BG&E. Tak jak mówił Bernard - Enslaved jest poobne w konstrukcji a jest za te same wady znacznie gorzej traktowane.

    A BG&E jest o tyle szczególną grą że w jej przypadku najczęściej używa się słowa “ambitna”, żaden inny tytuł nie otrzymał takiego miana, przynajmniej nie jest określany nim tak często.

    Nie da się zaprzeczyć suchym faktom, fabuła jest prostacka, walka tak samo. Po 2 godzinach przestałem się przejmować tym co się dzieje na ekranie, grałem tylko dlatego, że żal mi było nie skończyć jak już kupiłem i miałem nadzieję że w końcu się zrobi ciekawie. I zrobiło się interesująco dopiero na samym końcu. A wszystko to z ust człowieka, który nigdy nie wymagał żadnej głębi w mechanice czy historii a zadowalał się klimatem i stylistyką. I tego też brakowało. Więc co tak naprawdę sprawiło że ludzie gadają o tej grze i wychwalają pod niebiosa, jeśli jest wiele znacznie piękniejszych i bardziej dopracowanych gier? Tak jak mówiłem, gdyby nie jeden fortepianowy kawałek który zapadł mi w pamięci to chyba całkiem bym o BG&E zapomniał.

  32. Absurd napisał(a):

    Btw. lubię BG&E i raczej dobrze wspominam czas spędzony z tą grą. Tylko przez kilka ostatnich godzin się nudziłem, a po kilku chwilach ekscytacja opadła i zainteresowanie było średnie. A dzisiaj nie jest to jakaś wybitna gra którą powinno się stawiać na piedestale gamingu i w zasadzie nawet kilka lat temu taką nie była, więc szum jest przesadzony. I tyle, peace.

  33. Baksio napisał(a):

    A propos poprzedniego podcastu o nintendo 3ds.
    Bylo tam zdanie ze juz wczesniej chcieli wprowadzic 3d ale niebylo to mozliwe.
    Zobaczcie to !
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Virtual_Boy

  34. RiBEL napisał(a):

    Ale o BG&E raczej mówi się że to gra kultowa - że była bardzo dobra a się nie sprzedała. A raczej do bycia ambitną nie aspirowała.
    Ja tam bardzo miło wspominam grę. Przeszedłem dwa razy, bawiąc się za każdym razem świetnie. Stylizowana grafika, świat gry i ogólnie całość zrobiła na mnie duże wrażenie.
    A co Enslaved - jeśli mówicie że gra podobna do BG&E to tym bardziej chcę w nią zagrać. No ale ja niestety jestem tym starym 30-letnim pc-towcem :)

  35. bax napisał(a):

    @Absurd-> “Łatka “gry ambtinej” sprawiała, że przez większość czasu nie byłem w stanie stawić czoła prawdzie”
    .
    Tak napisałeś, a teraz mówisz,że:

    “nie robię sobie oczekiwań na podstawie opinii innych ludzi, reklam, zachwalania twórców itp.”

    Żartujesz? Sam nie wiesz co piszesz?
    To może i opinie o grze jednak zmienisz? :)

  36. KaszaWspraju napisał(a):

    @Baksio

    Virtual Boy w akcji:

    http://www.cinemassacre.com/2008/02/19/virtual-boy/

  37. Absurd napisał(a):

    @bax
    “Żartujesz? Sam nie wiesz co piszesz?
    To może i opinie o grze jednak zmienisz? :)”
    Brak edycji komentarzy, chciałem to pierwsze wykopać ale dałem sobie spokój z dopisywaniem w kolejnych postach.

  38. bax napisał(a):

    Czyli w pierwszym komentarzu normalnie skłamałeś? Oj, nieładnie :)

  39. bax napisał(a):

    @Baksio -> Nintendo chciało wprowadzić 3d do konsolki przenośnej (konkretnie do GBA ) i o tym była mowa a VB to była niestety straszna lipa…

  40. Absurd napisał(a):

    @bax
    Przestań już pieprzyć. Nigdy w życiu nie zdażyło ci się napisać zdania które nie miało sensu nawet dla ciebie i po prostu nie przeczytać jeszcze raz całego swojego posta przed dodaniem? Po za tym miałem na myśli w tamtym miejscu zmierzenie się z kultem a nie z własną opinią o grze więc też bez sensu jest twoje czepianie.

  41. Dahman napisał(a):

    Baksiowi chyba chodzi o to, ze ta pani sie nie przygotowala, bo powiedziala, ze “Nintendo już dawno miało taki pomysł. Już ponad dekady temu próbowało wprowadzić 3D na GameCube’ie. Niestety nie było wtedy jeszcze dostępnej technologii. Teraz jest.”
    Jakby sie dziewczyna jednak przygotowala, to wiedzialaby, ze Nintendo nie tylko mialo pomysl, ale nawet go zrealizowalo z Virtual Boyem, czyli nota bene tez przenosna konsola.

  42. bax napisał(a):

    @Absurd-> Po co te nerwy? Wytknąłem niekonsekwencje i tyle. Koniec tematu.
    @Dahman-> Racja, mogła się przygotować :)

  43. Baksio napisał(a):

    @Dahman
    nom, dokladnie oto chodzilo.

    Btw. fajnie sie was slucha po roku przerwy, tak troche jakbym sluchal rozmowy dziadkow ;)

  44. draak napisał(a):

    @Baksio, znaczy, że ty przez ten rok się nie postarzałeś? ;)

    BTW, F5

  45. rev napisał(a):

    Będzie dzisiaj? :)

  46. Dr Judym napisał(a):

    “Dzisiaj” w sensie “jakoś przed północą”? Tak :)

  47. Tzymische napisał(a):

    bedzie dzis.