12
października

Fantasmagieria - Podcast 227 - “Brzydkie kaczątko”

Fantasmagieria 227Długo zastanawiałem się czy wrzucać ten odcinek. Po pierwsze Dr Judym nie mógł być z nami, po drugie jakość 100-Mbitowego łącza Benka woła o pomstę. Niestety nie mamy możliwości nagrania go jeszcze raz i zwyczajnie następne odcinki zarezerwowane są dla tych wszystkich cukiereczków, które powoli przypominają nam o tym, że wchodzimy w najgorętszy okres dla branży.

W odcinku pogadamy sobie o astronautach, rewolucjach cyfrowych, filmie opowiadającym o tworzeniu gier niezależnych i ludziach, którzy za tym stoją. Wspomnimy też o najnowszym projekcie Chris Robertsa, Star Citizen. Ojciec Wing Commandera dopiero organizuje zbiórkę funduszy (o dziwo nie przez kickstartera), więc jedyne co możemy zobaczyć to mnóstwo koncepcyjnych grafik i zwiastunów. Trzymamy kciuki, choć obawiamy się, że projekt w założeniach jest zbyt ambitny do zrealizowania.

Z gier skromnie, Bad Piggies i Nier. Pierwsza to kolejny hit twórców Angry Birds. Bawimy się w małego konstruktora pojazdów, w których świniaki na złamanie karku będą przemierzać kolejne plansze w celu zdobycia fragmentów roztarganej mapy.

Druga to brzydkie kaczątko wśród gier action erpegów. Na pierwszy rzut oka niepozorna, niedopracowana, płaska, nieoryginalna, ale po dłuższej zabawie rozwija skrzydła. I może najpiękniejszy łabędź z Nier nie wyrasta, to gra ma wiele zalet, który próżno szukać w innych grach.

Zapraszam do słuchania i komentowania!

Ściągnij dwieście dwudziesty siódmy odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 227 [49:26m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , ,

14 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 227 - “Brzydkie kaczątko””

  1. Tzymische napisał(a):

    Piep…rzenie - nie ma najmniejszego problemu z moim laczem. I ma 150mb:P

  2. Loki Lyesmyth napisał(a):

    burżuj

  3. Loki Lyesmyth napisał(a):

    a tak przy okazji co by sobie posmapować, dishonored już zaliczony.

    Fajny thief muszę przyznać alee

    Po pierwsze jakiś debil wiele wiele lat temu wpadł na “zacny” pomysł co by mój bohater był cofnięty w rozwoju, autystyczny, i nie umiał mówić. Jeden npc naszczęscie nie został dotknięty zidioceniem kompletnym. ” nigdy nie widziałem człowieka który robi tak dużo, a mówi tak mało”. He He He… bez kitu.
    W wielu wielu wielu grach stosuję się ten kretyński zabieg, gdzieś ktoś kiedyś mi nawet powiedział, że dzięki temu łatwiej jest się w ową postać wcielić i doznać mitycznej już niemal “imersji”.
    Nie wiem jak wy ale ja imersji nie doznaję, kiedy musze odgrywać niedorozwiniętą niemowę.

    Twórcy powielil błąd z batmanów, i można niemal permamentie biegać z widzeniem przez ściany. Moc ta jest potwornie przepakowana i moim zdaniem całkowicie psuje klimat rozrywki. Skaradanie się, patrzenie przez dziurki od klucza wychylanie się jest zrobione PER FEK CYJNI! nie psujcie sobie rozrywki i nie kupujcie najlepiej wcale mrocznowidzenia.

    Jest za krótka

    jest za łatwa

    I ci assasyni są całkowicie bez sensu i zupełnie do bani koncepcyjnie, na szczęście dobrze się sprawdzają jako przeciwnicy w późniejszym etapie ;)

    a tak pozatym gra jest porpostu cudowana szczególnie artystycznie. Pomysł z ousiderem, magią, steampunkiem, ludźmi, style graficznym wszystko jest poprostu idealne, i pięknie zgrane. a człowiek który wymyślił serce powinen dostać awans.
    Podoba mi się teorytyczny moralny konflikt gry i prosze tutaj o szczególną uwagę rzy opisie. MROCZNIEJSZA ścieżka nie zła! pomysł z chaosem jest naprawde udany, i już miałem pisać, że to chyba pierwsza zachodnia gra, która dobrze zrobiła konflikt między “dobrem” a “złem” kiedy w napisach końcowych dojrzałem rosyjskie nazwiski dyrektora. na tak. wiedziałem że t oby było za piękne ;D

    no i kara za mój grzech, acziki będe musiał nabijać od nowa ;(

    ostatnia rada dla wszystkich zaczynających gre. od tego masz te wszystkie gadżety by ich używać, prawie wszystkie zabijają ale nie przejmuj się tym! aczik za przejście bez jednego killa można zrobić zawsze, a efekty i taktyczne możliwości są zbyt fajne by to zostawić ;) nie mówiąc otym, że naprawde trzeba zaszaleć by dobić do High chaosu, więc trup tu czy tam jest akceptowalny dla tych o dobrym sercu.

    Dishonored szczerze polecony ;)

  4. Konan napisał(a):

    Beznadziejnie omowiony nier.

    Tozto jedna z najbardziej niedeocenionych gier obecnej generacji.

    Swietne udzwiekowienie, interesujace dialogi, bardzo ciekawa oraz intrygujaca fabula - chocby motyw obrony chorej corki przed Cieniami poprzez zawarcie paktu z grimoirem weissem (posmiertne oddanie duszy). Nastepnie gra przenosi nas jakies 70 lat w przod, do polowy XXII wieku i znowu spotykamy naszych bohaterow - o dziwo wciaz sa w tym samym wieku, a nasza corka nadal jest chora. Ponownie spotykamy weissa, ktory nie pamieta, ze juz raz “wspolpracowalismy”.

    Gra jest swietna i naprawde moge polecic kazdemu, kto nie jest ukierunkowany tylko i wylacznie na grafike. Jasne, system walki moglby byc bardziej rozbudowany, a i gra moglaby byc bardziej spojna (wiele side-questow jest bez sensu)

    Mimo to fabula, scenariusz, muzyka budujaca klimat i swietne dialogi (85%) - to wszystko sprawia, ze chcesz w to grac i poznac ta historie.

    Btw, ten “grimor”, czyta sie grimuar i najczesciej oznacza magiczna ksiege (czarna magia, czy tez magia krwi z DA).

  5. Dahman napisał(a):

    Ciezko omowic Nier konkretniej, jesli rozmowcy gra nie interesuje, a przeciez dlugie monologii nudza. Zreszta, to co napisales, powiedzialem (a propos fabuly, postaci, itd). Ba, nawet polecilem gre!

    Jesli liczyles na elaborat, to bardzo mi przykro. Znajdz mi osobe, ktora przynajmniej spedzila w grze +30 godzin (i chce o tym porozmawiac w audycji), a chetnie zaprosze ja do podcastu i zrobie osobny odcinek tylko o Nier. Nie wiem ile zakończeń juz widziales, ale zdajesz sobie sprawe, ze zawilosc historii i rozne watki, odkrywane z kolejnymi przejsciami, to nie cos co mozna sobie w 5 minut klepnac.

    Btw. moze sie myle, ale akcja przenosi sie o 1312 lat, nie 70. http://lparchive.org/NIER/Update%2003/

  6. MiDknight napisał(a):

    Pytanie do Tzymische - co jako zdeklarowany fan space-simów wszelkiej maści sądzisz o serii X od Egosoftu? Przymierzam się do tych gier, ale nie wiem czy warto.

  7. Tzymische napisał(a):

    MiDknight => hm ciezkie pytanie w sumie. Bo to sa generalnie bardzo dobre gry - aczkolwiek dla mnie to jest troche ‘tricky’ - jestem fanem ’starej’ szkoly space traderow ;) - 1 pilot, 1 statek ewentualnie paru czlonkow zalogi. w X to jest rozbudowane na maska w X3 mozna miec chyba setki statkow, kopalnie itp. jak na moj gust robi sie z tej gry bardziej RTS niz space sim :). Tymniemniej gra jest naprawde dobra.
    Aczkolwiek imho to nie jest space sim ;)

  8. Tzymische napisał(a):

    Prawde mowiac nie pamietam czy w pierwszym X tak bylo - napewno w X2 mozna bylo miec setki statkow, stacji czy fabryk. Produkowac, sprzedawac itp itd.

    Polecam - ale warto sie nastawic ze to taki Elite z zarzadzaniem a la Transport Tycoon tylko ze w First Perspective ;) hehe

  9. MiDknight napisał(a):

    @Tzymische - Gameplaye, które oglądałem pokazywały właśnie spory nacisk położony na ekonomię. Nie wiem czy mam AŻ tyle wolnego czasu żeby brać się za coś takiego. ;)
    W X3 z tego co czytałem też można mieć wiele statków pod swoim dowództwem, do tego dochodzą skrypty wpływające na ich zachowanie - na forum X jest tego cała masa.
    Pewnie kupię i sam się przekonam, bo cała antologia kosztuje ok. 40 zł, a X3 zrobił na mnie spore wrażenie jeśli chodzi o klimat i ogólną wizję/wygląd świata.

  10. Dahman napisał(a):

    X3 to jedna z tych gier, ktore bardzo chcialbym zagrac, ale wiem, ze nie mam tyle czasu. Chociaz jak pojawi sie jakas promocja X3 TC to kto wie.

  11. Konan napisał(a):

    @dahman

    racje masz.

    nie wiem czemu mi sie wydawalo ze to byl niecaly wiek, ale fakty sa takie, ze jest to 1312 lat.

  12. varvocel napisał(a):

    Zupełnie z innej beczki, ciekawostka. Prawie jak giełda komputerowa w Krakowie za dawnych lat… ;)

    http://kotaku.com/5953111/the-wild-world-of-chinas-net-cafes

  13. varvocel napisał(a):

    Jeśli chodzi o omówienie Nier - mnie Dahman zachęcił do samodzielnego sprawdzenia gry, sporo czasu jej poświęcił i prawie zupełnie pozytywnie, więc nie wiem o co kruszyć kopię.
    Ogólnie odcinek też bardzo mi się podobał, z przyjemnością słuchałem, problemy techniczne zupełnie mi nie przeszkadzały… Przy odrobinie dobrej woli można przyjąć, że 3Miś obiecał następny videocast, a Piotr obkupił się na promocji w Biedronce. Dodatkowo w Polsce prognoza pogody na weekend jest fantastyczna prawie jak Fantasmagieria więc - “look on the bright side of life” :D
    Pozdrówka dla wszystkich i nagrywać następny odcinek, Fantasmagierianie.

  14. Dr Judym napisał(a):

    Varvocel — obkupił się, ale w Zavvi, równolegle tłukę w Dishonored, Metal Gear Solid HD Collection, a na półce leży jeszcze nówka nieśmigana Resonance of Fate. Nie wiadomo w co ręce włożyć ;)