26
marca

Fantasmagieria - Podcast 283 - “Kultura znieczulenia”

Fantasmagieria 283

W tym tygodniu dyskusja nieco gorętsza niż zwykle, zainicjowana artykułem na Polygonie, w którym cytuje się wyniki badań wpływu koloru skóry awatara na nasilenie zachowań uznawanych za rasistowskie.  Generalnie przemoc w grach i jej wpływ na graczy to temat, którego nie da się łatwo opisać, czy wyciągnąć prostych związków na psychikę bez odpowiednich studiów nad problemem, ale ciężko zaprzeczyć, że takowe istnieją.

Poza tym, w trakcie nagrywania pojawiła się informacja, że Facebook wykupił Oculusa VR za 2 miliardy dolarów. Suma niemała, bez względu czy to w akcjach, czy nie, ale pojawia się pytanie, jak wpłynie to na, do tej pory, niezależne przedsięwzięcie, którym nikt się nie zainteresował dopóki nie znalazła się grupa zaangażowanych osób chcących wesprzeć projekt na Kickstarterze. Są już pierwsze opinie, których wydźwięk jest jasny. Nasz komentarz jest raczej na gorąco i tak naprawdę trzeba poczekać na rozwój sytuacji przed wyciągnięcie ostatecznych wniosków.

Będzie “w co ostatnio grałeś?“, a w nim takie perełki jak MGS: Ground Zeroes czy Zimna wojna: CIA vs KGB (temat na czasie)!

W rozmowie udział wzięli Cooldan, Jules i Dahman. Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!

Ściągnij dwieście osiemdziesiąty trzeci odcinek podcastu
Mirror (sendspace)

Ściągnij / subskrybuj podcast na iTunes
Fantasmagieria na Facebooku / na Twitterze

 
 Fantasmagieria - Podcast 283 [115:20m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , ,

90 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 283 - “Kultura znieczulenia””

  1. kulfon napisał(a):

    Niech Juliusz zrecenzuje Pikmin 3 i Wonderful 101 na WiiU bo te gry były pomijane w polskich mediach.

  2. sekles napisał(a):

    Jules to taki podcastowy antagonista, zawsze ma odmienne zdanie od reszty prowadzących. Mimo tego, że ja też rzadko się z nim zgadzam to nie wyobrażam sobie podcastu bez niego bo wprowadza żywiołowość do dyskusji :)

  3. Adam napisał(a):

    Tak żeście Panowie na mnie naskoczyli, że teraz mi się zrobiło smutno. Dodatkowo zostały użyte tak brzydkie sformuowania pod adresem Piotra, których nawet nie napisałem :(.

    Nie wiem czy to przez krótką przerwę, do której zmusiła Cię Piotrze choroba, ale odcinek był naprawdę fantastyczny. Tak więc Piotrze jeżeli w jakiś sposób poczułeś się urażony, to Przepraszam.

    Myślę, że dyskusja, która wywiązała się odnośnie oddziaływania gier na naszą psychikę mogłaby być kontynuowana w przyszłości w osobnym odcinku. Choć z drugiej strony tak jak wspomniał Cooldan, bez jakiejś bazy w postaci naukowego opracowania. Dyskusja będzie zwyłką słowną przepychanką. Tak czy inaczej były to świetne minuty tego podcastu. Wbrew temu co napisał Jules, chętnie posłuchałbym więcej.

    Jeżeli jest taka możliwość prosiłbym tylko jakieś namiary na opracowania, o których wspominaliście w podcaście.

    Przychylam się również do tego co napisał mój poprzednik. Jeżeli jest taka możliwość, to o opinie na temat bardziej niszowych gier na WiiU, które są pomijane w szczególności w polskiej prasie. Myślę, że opinia ambasadora WiiU jest tutaj potrzebna.

    Tak już poza tematem odcinka. Jak wygląda sprawa z pozostałymi bohaterami fantasmagieri. W szczególności, co z Nexusem, który raptem przestał pojawiać się w odcinkach. Nie przypominam sobie, żeby jego nieobecność była poruszana na antenie. Brakuje też Dr Judyma i Tzymische. Choć akurat Tzymische zdradził, że Dahmanie nie chcesz go zapraszać :).

    Fajnie byłoby was usłyszeć wszystkich razem (stara i nowa ekipa). Zdaję sobie jednak sprawę, że największą przeszkodą (poza czasem) są ograniczenia techniczne i w pewnym sensie komfort prowadzenia dyskusji.

  4. Adam napisał(a):

    Jeszcze zapomniałem zapytać o polecany serial Helix. Jak wygląda sprawa w kolejnych odcinkach? Po podcascie postanowiłem trochę poszperać i jest sporo głosów negatywnych na temat późniejszych odcinków. O ile początek zwiastował coś fajnego, klimatycznego, o tyle kolejne obniżyły poziom.

  5. Kochan napisał(a):

    Rozumiem stanowisko Julesa, mam 17 lat wiec trudno mi sie wypowiadać o przełożeniu dzieciństwa na daroslosc, ale jestem pewien ze da sie rozróżnić przemoc wirtualna od rzeczywistej. Ostatnio czytałem ze w programach dla dzieci przemoc(rozumiana jako użycie broni wszelakiej w stosunku do żywego celu), pojawia sie trzy razy na godzinę. Kiedys mieliśmy walki w kolosalach etc a teraz mamy wirtualna przemoc, a dla ludzi z mniejsza wyobraźnia walki mma czy inny boks.

    P.S. Bardzo sie cieszę z ustanowienia Trojcy ktora sie perfekcyjnie dopełnia o dzieki wielkie! :D

  6. R4Zi3L napisał(a):

    Więcej felietonów Julesa!

  7. PioruN84 napisał(a):

    Fantasmagieria to bardzo rzeczowy podcast ale Jules ma strasznie denerwujące sposoby wypowiedzi, praktycznie na każde zdanie innych rozmówców stara sie odnaleźć kontrargumenty którymi stara się zdominować wypowiedzi i narzucić swoje zdanie. Niestety pan ten nie potrafi uszanować tego że inne osoby pewne sprawy potrzegają odmiennie. Zawsze się “z kimś nie zgadza” i “wydaje mu się” że jest inaczej. Mam nadzieję że dominować będą odcinki bez Julesa :-/

  8. rev napisał(a):

    Uśmiałem się jak nigdy, szczególnie pod koniec. :D

  9. cooldan napisał(a):

    @Adamie - mi absolutnie nie chodziło o Twój komentarz chyba że występujesz pod ksywką “porty” i pod nią komentowałeś ostatnio odcinek :)
    Co do Michała aka Nexusa z tego co mi wiadomo narzeka na bardzo duży brak czasu na granie i uważa, że nie miałby o czym opowiadać na nagraniu :)

  10. Łukasz napisał(a):

    Odcinek fajny. Chciałbym więcej posłuchać o “karciankach”.

    Chciałem dorzucić “5 gorszy” do płomiennej dyskusji o emocjach wywoływanych przez gry. Zgadzam się z duchem wypowiedzi Juliusza. Mam 30 lat, przez ostatnie 1,5 roku mniej grałem co pozwoliło mi się zdystansować od tematu. Ostatnio stopniowo zacząłem wracać do pasji z dzieciństwa i zauważyłem, że nie tyle gry zawierające przemoc oraz wzbudzające emocje powodują, że “mniej neutralnie” funkcjonuje w społeczeństwie. Rozwijając temat: łatwiej się irytuje, szybciej zaczynam się kłócić itp.
    Nigdy po graniu nie miałem ochoty nikogo skrzywdzić (i wydaje mi się, że jest to ślepy zaułek dyskusji), ale czuje, że czas spędzony przed monitorem czasami owocuje kumulowaniem w ciele “negatywnych emocji”, które mogą znaleźć ujście poprzez agresje werbalną.
    Wydaje mi się, że Juliusz to chciał przekazać i ja to tak przynajmniej odebrałem.

    Dla chętnych podrzucam wykład na Ted.com, Philip-a Zimbardo:
    http://www.ted.com/talks/zimchallenge

    Nie wnosi on może za dużo do tematu, ale myślę, że jest tam sporo racji.

    Pozdrawiam

  11. R4Zi3L napisał(a):

    Mnie się bardzo podoba styl wypowiedzi Julesa i zgadzam się że jeśli się o czymś dyskusuje to powinno to być na poziomie, ale wrzucanie heheszek pokroju tego co próbował narzucić Dahman..

  12. Jules napisał(a):

    Jak zwykle dzięki za wszystkie komentarze!

    Łukaszu dokładnie, o to mi chodziło, cieszę się, że nie tylko ja mam takie wyobrażenie.

  13. Fredi napisał(a):

    Jules “gnida” Konczalski wnosi zdrowy ferment do dyskusji. Ja mam szczerze dosyć naiwnego samozadowolenia graczy którzy to hobby stawiają na piedestale, nie potrafią podejść krytycznie do tematu, a na nieprzychylną opinie reagują szyderstwem, sprowadzaniem rzeczy do absurdu i karkołomnymi uproszczeniami zdradzającymi zerowe pojęcie o naukach społecznych. Dla mnie takie postawy to podręcznikowy przykład wyparcia i/lub złej woli.

    Jak słysze po raz setny że “ja żony nie biję” to mam wrażenie że rozmawiam z alkoholikiem, który nie uświadomił sobie nałogu, albo robi wszystko żeby do tego nie doszło.

  14. Fredi napisał(a):

    Helix, zapomniałem. Niestety strasznie to głupawe i z odcinka na odcinek coraz bardziej absurdalne. Wytrzymałem chyba pięć.

  15. Tymek napisał(a):

    Helix jest dokladnie tym co powiedzial Dahman, serialem Resident Evil i trzyma poziom “oryginalu”. Jesli sie oczekuje czegos wiecej mozna sie rozczarowac.

  16. Matti napisał(a):

    Dobry pomysł podcast o swoich żonach :) “wady i zalety mojej żony”

    Jules jest dyskryminowany przez Dahmana, ale dzielnie się broni, początek bardzo fekalna rozmowa :) płynne przejście na psychologie co gry robią z ludźmi i zawzięta rozmowa Julesa z Dahmanem kto ma racje. Cooldan tak z boku siedzi i nasłuchuje.
    Dahman ma zły wpływ na Julesa przez to robią się zbyt dziecinni.

    PS. mocarny komentarz dla nintendo :) 62:40 do 63:00

    Może zrobiliście taki podcast z najlepszymi komentarzami.

    Pozdro

  17. krystek napisał(a):

    Błagam aby Jules był w każdym odciunku!

  18. Moty napisał(a):

    Dzień dobry. Zdecydowanie więcej takich podkastów, zwłaszcza fragment odnośnie przemocy zasługuje na wyróżnienie.
    Po odsłuchaniu zrobiłem sobie rachunek sumienia (jakkolwiek to brzmi) i doszedłem do podobnych wniosków co Jules. Po wyjeździe na studia i odstawieniu konsoli i peceta powróciłem ostatnio do gier i mam podobne wrażenie - mianowicie gry budzą we mnie emocje o których kiedyś nie wiedziałem (byłem znieczulony). Pozdrawiam i już wyczekuję kolejnego odcinka.

  19. psxfan napisał(a):

    Kolejny świetny odcinek

    Odnośnie innego odcinka

    Ja też GTA4>GTA5

    Do pełni szczęścia jeszcze Bernard mógłby wrócic

  20. Paulus napisał(a):

    Cooldan wypada jednak o wiele lepiej w Rozgrywce. Wystarczy porównać najaktualniejszy odcinki obu ekip i jego recenzję Titanfalla. W Fantasmagierii został zakrzyczany do tego stopnia, że nawet nie był w stanie odpowiedzieć na głupie pytanie “jak długo trwa awans z 49. na 50. poziom?”, gdzie nie da się odpowiedzieć (bo jednemu z palcem w nosie przychodzą wyniki w ok. 10k XP, a inny będzie lamił i zbierał po 1-2k XP na mecz).

    Dyskusja o przemocy w grach ciekawa, Jules starał się brzmieć, jak ktoś oczytany i nawet mu to wyszło. Reszta przytaczała argumenty słyszane już dziesiątki razy przy tego typu dysputach.

    Niestety powoli zaczynam się zastanawiać czy warto słuchać tego podcastu- podcast to siłą rzeczy “produkt” dla pasjonatów od pasjonatów. A tu ciężko nazwać pasjonatami Julesa, który ma PC (i to nie hi- endowego) i WiiU oraz Dahmana- j/w i również brak konsol nowej generacji (co nie przeszkadza mu powtarzać o nastu odcinków bzdurek n/t np. Forzy 5).

    Szkoda, bo Fantasmagierii słucham od lat, mam nawet waszą koszulkę, ale jak widać nic co dobre nie będzie wiecznie trwało. W tym wypadku mam wrażenie, że ojciec prowadzący się wypala, granie- przynajmniej to na konsolach, go nie bawi, a luźne pitu pitu o niczym z Julesem jest fajne. Raz na pół roku.

  21. Tymek napisał(a):

    Paulus, ile razy ktos musi ci opowiadac o Titanfallu te same rzeczy, abys byl usatysfakcjonowany? Jesli masz juz gre, to doskonale wiesz o co w niej chodzi, a jesli nie masz i do tej pory nie przekonaly cie opinie z tych 10+ polskich podcastow i kto wie jeszcze ile zagranicznych, to juz cie nic nie przekona. Poza tym o grze dluzsza rozmowa juz w Fantasmagierii byla, a dodatkowe informacje, ktorych moze szukasz to kwestia paru klikow i zajzenia na wikipedie. Poza tym akurat pytanie jak szybko leveluje sie w TF nie jest pozbawione sensu, bo proces jest wrecz blyskawiczny w porownaniu do CODow czy BFow.

    Poza tym jesli wyznacznikiem bycia “cool” jest twoim zdaniem posiadanie konsoli nowej generacji, to chyba sam zapomniales o co chodzi w graniu. Jak to chlopaki mowili, po pierwsze nie ma jeszcze sensu jej kupowac, bo nie ma w co grac (kilka tytulow na krzyz to nie pelna geba line-up), a po drugie i tak najciekawsze gry wychodza na PC i tam wygladaja duzo lepiej.

    Moglbym napisac cos jeszcze, ale nie chce robic tu za adwokata, a zdania sa widac podzielone i nie kazdemu musi sie wszystko podobac. Mnie odstepy od normy i gorace dyskusje nie przeszkadzaja, a nawet dobrze, ze sa bo malo kto podejmuje pewne tematy.

    A propos Forzy 5, domyslalm sie, ze nawiazujesz do krytki Dahmana dotyczacej mikrotransakcji, to z tego co wiem, to dopiero z kolejnymi patchami sprawe poprawili i o ile mnie pamiec nie myli F5 to nie motyw przewodni, i jesli cos w odcinku ostatnim slyszales o tej grze to podziel sie, w ktorym momencie, bo ja zdaje sie tego nie doslyszalem.

  22. Paulus napisał(a):

    Titanfall to jedynie przykład- w 283. odc został zakrzyczany przez Julesa I Dahmana. W konkurencyjnym podcacie mógł za to Cooldan rozwinąć skrzydła i tak tez uczynił. Osobiście uważam, ze.Cooldan nie przepada za Julesem i ten brak chemii słychać. Ze szkoda dla słuchaczy.

    Reszta twojej zabawy w adwokata mocno na sile. W tym odc o dziwo nic o FM5 nie było ale na przestrzeni kilku ost odc padło to stwierdzenie o kikroplatnosciacj psujących grę nieraz. Mimo, ze sprostowania nt były pisane w komentarzach.

    Nie uważam, ze wyznacznikiem bycia cool jest posiadanie nowych konsol. Mam jednak wrażenie, ze dawniej Dahman był early adopterem i fajnie słuchało sie odczuć prawdziwego fana gier oraz nowinek technologicznych.

  23. Mr. T napisał(a):

    Nie zgadzam się z Paulusem, że determinatą fajności podcastu jest posiadanie next genów. Wiele polskich ekip podcasterskich nie stać w tym momencie na zakup tego sprzętu (by daleko nie szukać np Padcast, gdzie bodaj tylko jedna osoba ma PS4- gdzie tam mówić o posiadaniu równocześnie xone i PS4, by obiektywnie porównać platformy).

    Ale z tym “wypaleniem” się coś jest na rzeczy- od kilku odcinków praktycznie nie opowiadacie o grach, a próby Cooldana torpedowane są w sposób mało sympatyczny (jego próba pogadania o Thiefie jest najlepszym przykładem).

    Jules jest tak bardzo “cool”, że nie odróżniam kiedy jest to poza, a kiedy bywa sobą. Może o to mu chodzi, na pewno podgrzewa atmosferę na podcaście, ale czy o to chodzi?

  24. GwynBleidd_79 napisał(a):

    Drogi Cooldanie, jak słucham ciebie to tak jak bym słuchał własnych myśli:) Zgadzam się z tobą w każdym aspekcie co do MGS:GZ.
    Taka mała prywata, jesteś moim ulubionym podcasterem. Zawsze mówisz rzeczowo, widać że jesteś graczem i nie interesują cię wojenki sprzętowe, tylko kochasz grać. Nigdy się nie wcinasz i nie narzucasz swoich racji.
    A do Julesa ma tylko jedną małą prośbę, popracuj nad swoim śmiechem. Czy ty czasami słuchasz siebie? :)

  25. rev napisał(a):

    Ja już dawno przestałem patrzeć na Fantasmagierię jako podcast o grach. Taka ewolucja podcastu pewnie była konieczna, ze względu na ‘dorastanie’ Ojców Założycieli i wynikający z tego brak czasu. Ja przychodzę co tydzień po prostu posłuchać chłopaków i czerpię z tego dużą przyjemność. ;)

    Smutno by było, gdyby podcast upadł przez takie głosy.

  26. GwynBleidd_79 napisał(a):

    Jeszcze chciałem zapytać czy macie może w planach zmienić stronę? Bez urazy ale obecna, to druga połowa lat 90tych:) Jak wchodzę na wasz blog to mam uczucie jak bym się cofał do okresu Windowsa 95 :D
    To już ta alternatywna była o niebo lepsza.

  27. Jules napisał(a):

    Spokojnie, podcast nie upadnie przez takie głosy. Po pierwsze dlatego, że podcastowa oferta jest naprawdę duża i każdy może znaleźć coś dla siebie, jak ktoś nie chce, to niech nie słucha i szuka podcastu, który mu najbardziej odpowiada. Dla mnie to jest uniwersalna odpowiedź. Nie zamierzam zmieniać siebie, tylko dlatego, że komuś nie odpowiada mój styl wypowiedzi, czy sposób bycia. I nie sądzę, by którykowliek z uczestników podcastu w ten sposób postępował.

    Ja nie słucham podcastów, które z jakiegoś powodu mi nie odpowiadają, tak samo ich nie komentuje, tylko po to by zgodnie z “polską tradycją” dosolić komuś, że jest taki i owaki. Jeśli ktoś to robi na swoim podwórku, jego sprawa i sumienie, jeśli natomiast ktoś nie tylko, że wchodzi na cudze podwórko, ale jeszcze gospodarzy miesza z błotem - zachowuje się… wiadomo jak.

    Dahman nigdy nikomu nie powiedział i nie powie - z Toba nie nagrywamy bo coś tam. Nigdy też nie slyszalem, by powiedział - za dużo Ciebie to na razie Ci dziękujemy.

    Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.

    Dlatego kompletnie nie rozumiem negatywnych komentarzy - zupełnie to do mnie nie trafia. Jeśli ktoś chce wejść i nawrzucać komuś za to, że poświęca swój czas na nagrywanie podcastu, albo powiedzieć Podcast ok, ale tylko z tym i z tym a bez tego, jest to dla mnie totalnie niezrozumiałe.

    Ciesza mnie komentarze rzeczowe, w których jest odniesienie do poruszanych tematów, natomaist twierdzenie “Gówno bo nie ma PS4 albo XOne” to do mnie w ogóle nie trafia i w ogóle tego nie rozumiem.

    Pozdrawiam i do usłyszenia na kolejnym podcaście.

  28. Mr. T napisał(a):

    rev, nie podpuszczaj i przeceniaj jednostkowych głosów krytyki ;)

    Mam natomiast nadzieję, że ojciec prowadzący ceni sobie bardzie nawet te mniej pochlebne (ale uargumentowane) głosy, niż one linery poziomem przystające do polygamii (tak, psxfan to o tobie). Ale to już nie mnie osądzać.

    Faktycznie masz rację- Fantasmagieria już dawno nie jest podcastem o nowościach wydawniczych. Pewnie i dobrze, bo mają dzięki temu swoją grupę fanów i lukę na “rynku”. Ale jak widać nie tylko mnie zaczęło to doskwierać, szczególnie przy zmianie generacji, która była oczekiwana od dawna (przynajmniej przeze mnie).

  29. Mr. T napisał(a):

    Z góry przepraszam za post pod postem (ale sami tego chcecie prosząc o 1000 komentarzy i mając taki system commentsów na stronie :p), ale jeszcze jedno:

    Tym bardziej jestem pewien, że ojcowie prowadzący mają gdzieś komentarze wysłuchawszy ostatnio Julesa. Cytował na podcaście pozytywną opinię na swój temat (tak, pozytwną!) opatrując ją uwagę w stylu “jakiś gostek, którego nie znam napisał to w komentarzach, kim on jest, nie znam człeka hihahha”. Może to jedynie poczucie humoru Julesa dało o sobie znać, ale osobiście po takiej akcji sam nie mam zamiaru pisać nic ad persona do Julesa. Ani na plus, ani na minus. Jak ktoś nie umie obchodzić się z komplementami, to tym gorzej przyjmnie na klatę krytykę.

  30. R4Zi3L napisał(a):

    Dla mnie mogliby nawet gadać o grach na PS1… i tak bym słuchał…

  31. Dahman napisał(a):

    Dzieki za wszystkie komentarze. Nie wiem jak to jest z tym, ze wypalenie = niekupowanie wszystkich nowosci, brak PS4/ONE. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe, ze nam/mi nikt gier do recenzji nie podsyla, a promke w reku mialem moze raz czy dwa razy. Kupowanie gier w dniu premiery i ich patchowanie w ten sam dzien mocno zniecheca od biegania po sklepach (szczegolnie ze nowosci na nowa gen to kosz rzedu 70 euro). Obecnie gram w Reaper of Souls i Dark Souls 2, które pochłonęły mnie całkowicie (z nasikiem na te druga). Przeszedlem tez Theifa, South Park i mnostwo innych tytulow pomniejszych. Coz, nie mam Titanfalla na ONE = wypalilem sie i nie jestem na czasie. Rozmawianie o grach nie wynika z “pykania” we wszystko co wychodzi i na wyglaszaniu 20 minutowych monologow. Jak ktos chce zobaczyc jak dana gra wyglada, to sa streamy, youtube, itd. Niemniej, jak pojawi sie okienko to z pewnoscia w TF na PC zagram i swoja opinie o pelnej wersji przekaze, wtedy tez bedzie mozna jeszcze podyskutowac.

    Co do komentarza Paulusa, nie zamierzam sie tutaj specjalnie bronic, a takze dawac taryfy ulgowej, bo ktos wydaje gre zwalona i pod wplywem lamentu, wydaje po miesiacu czy dwoch latke “z obnizka cen” co ma naprawiac cos czego w grze nie powinno byc na poczatku! Paulusie, wydaje mi sie, ze wiecej razy wspomniales o tym, ze sie nie znam, bo skrytykowalem Forze 5 na ONE za absurdalne mikroplatnosci niz ja to zrobilem w podcascie. Jako fan Forzy, ktory uwielbia Forze Horizon (dalem to do zrozumienia nie raz), oferta gry, ktora jest, poza grafika, krokiem wstecz w stosunku do Forzy 4, do mnie nie przemawia. Mam nadzieje, ze ten temat zamkniemy. Mea culpa za wczesniejszy brak dementi.

    Co do merytorycznych aspektow podcastu. Coz, kiedy zasiadam do mikrofonu czuje, ze jestem w innymi miejscu i wole dac poniesc sie dyskusji i dygresji, z ktory czasami wychodza fascynujace interakcje, niz silic sie na cos czego nie potrafie nawet zdefiniowac. Zdarzaja sie odcinki lepsze i gorsze, nie mnie oceniac, bo zwykle moja opinia jest wprost propocjonalna do tego co pozniej pojawia sie w dyskusji pod odcinkiem. Zreszta, posluchajcie sobie starych odcinkow 1up Yours, czy GFW Radio i zobacie jak wygladaly potyczki tam, jak sie zarli, jak skakali sobie do gardel. Tak tworzy sie historie, przez osobowosci, ludzi, ktorych nie znajdziecie nigdzie indziej.

    Zapewniam tutaj Mr. T i każdego kto mysli, ze nie czytamy komentarzy, czy ze je lekcewazymy, ze jest zupelnie odwrotnie. I prawda jest taka, ze opinie pozytywne buduja, sprawiaja, ze ma sie wiecej satysfakcji z nagrywania, a krytyczne, coz doluja i tylko humorem da sie je zmyc. Niemniej kocham wszystkich sluchaczy i kazdy glos, szczegolnie osoby, ktora nosi koszulki F (Limited Edition), jest dla mnie wazny.

  32. Paulus napisał(a):

    Jules, w którym to odcinku drwiłeś sobie z mojego pochlebnego komentarza w stosunku do Twojej osoby? Szczerze powiem, że poczułem się mało fajnie słuchając tamtego odcinka.

    Ale wracając do meritum- nigdzie nie napisałem, że podcast (którego podstawą zawsze były spontaniczne dyskusje i tego Dahmanie nigdy Tobie ujmować nie będę) jest “gównem”, bo nie macie xone/ps4. Poddałem tylko w wątpliwość fakt, czy gry Was dalej jarają. Pisałem wcześniej, że niezorientowanie Julesa jest świeże i fajnie się tego słuchało. Po kilku odcinkach jednak mi się przejadło i pewnie zrobię sobie przerwę- przecież i tak nie obchodzi Ciebie jedna negatywna opinia, c’nie?

    Moja krytyka była wg mnie merytoryczna- ten sam podcastowicz, Cooldan, gdzie indziej mówi ciekawiej i pełniej buduje wypowiedzi. Wg mnie dlatego, że interlokutorzy (mimo, że też spontaniczni, a nie jak od linijki, jak np w Padcaście) jednak dają się wypowiedzieć. Ty tego Jules nie potrafisz, dodatkowo, jeśli komuś z Tobą nie po drodze to strzelasz focha (jak podczas ost odcinka i dyskusji o agresji w grach), albo twierdzisz, że psy szczekają, a nieomylny Jules jedzie dalej… Jak miło.

    I nie myl tego z faktem, że nie doceniam czasu, jaki inwestujecie w ten projekt. Byłem fanem fanty, jak na dobre 200 odcinków zniknąłeś z nagrywania, więc moim zdaniem mam prawo komentować i chcieć, by mój ulubiony podcast był jeszcze lepszy. Jak Ci się nie podoba to nie czytaj- faktycznie nie jesteś w stanie, jak facet przyjmować krytyki. Over & out

  33. varvocel napisał(a):

    Wypalenie, wypalenie… były już przerwy w nagrywaniu spowodowane koniecznością naładowania baterii, ale w tej chwili jakoś nie widać spadku energii, wręcz przeciwnie. Jak widać regularnie, szczególnie ostatnio pojawiają się gorące spory i dyskusje, a moim zdaniem o taką Fantasmagierię walczyliśy, a nie o portal recenzujący gry wg zadanego schematu. Zgodzę się, że Cooldan jest jakiś lekko przytłumiony ostatnio, ale może to choroba go męczy (a nie tylko Jules), może po prostu wygadał się w macierzystym podkascie, kto wie… Moim zdaniem nie jest źle - każdy znajdzie w Fantasmagierii kogoś, kogo może polubić i kogoś kogo może znienawidzić ;)
    A przy okazji Dahmanie - “z nasikiem na te druga” oznacza, że tę drugą grę olewasz? ;)

  34. Nexus napisał(a):

    Radość pojawia się w mym sercu, kiedy to słucham podcastu, w którym poruszane są tematy okołogrowe. Publicystyka zwiazana z kulturą “grania w gry” jest specyficzna i nie ma określonych zasad. Szczególnie w takim medium jakim jest podcast - przekaz audio. Ja już mam dość słuchania audycji, w których informacje sprowadzają się do szybkich recenzji, bez mocno subiektywnych analiz, dyskusji. Od tego są portale tematyczne, podcasty specjalizujące się w tego typu przekazie. Nie widzę sensu słuchania setnej recenzji tej samej gry. Wydaje mi się, że słuchacz, który chce być na czasie powinien sięgać po inne podcasty, a nie Fantę. Poza tym, najważniejsza rzecz. Żeby recenzować nowości trzeba je mieć, żeby je mieć trzeba je kupić! Drodzy słuchacze, pomyślcie, ile to kasy trzeba zainwestwoać w taką działalność i recenzować najważniejsze tytuły. Ja tu nie mam na myśli wszystkiego co nowe, bo to jest wręcz nie do ogranięcia. Nagle robią się z tego konkretne wydatki. Fanta przecież promek nie dostaje, wszystko z własnych kont szwajcarskich trzeba młuskać.

    Szanuję chłopaków za to, że nie dali się zwariować i mam nadzieję, że tego nie zrobią. Sam doskonale wiem, ile czasu potrzeba i jak się trzeba poświęcić, żeby pojawiła się treść, z którą na antenie można się podzielić. Nie jest żadną ujmą, że Fanta nie jest na czasie z grami, chociaż Cooldana nic nie powstrzyma :). Liczę właśnie na ciekawe dyskusje i rozmowy. Jeżeli Fanta ma się pokryć patyną to raczej na “in plus”.

    Oczywiście nie do końca podoba mi się formuła ostatnich odcinków, gdzie Jules robi niepotrzebny “ego show”. Nie zgadzam się z nim na wielu płaszczyznach, ale to nie zmienia to faktu, że facet zjadł zęby w tej branży, szacunek się należy i… są komentarze. Jobs done! Najciekawsze jest to, że nie wiem w jaką stronę ten podcast zmierza i to mnie przyciąga do słuchania kolejnych odcinków.

    Może być straszne dno, albo wręcz przeciwnie. Liczę na to drugie.

  35. Dahman napisał(a):

    varvocel, chyba Freud mi przejal klawiature w tym momencie ;) Generalnie DS2 tak mnie wciagnal, ze mam problemy z komunikacja z zona, ktora twierdzi, ze pyta mnie o cos, albo mowi podczas gry, a ja pozniej dostaje ochrzan, ze czegos nie zrobilem.

  36. varvocel napisał(a):

    Oj znam to niestety… jak widać jednak gry wzbudzają agresję (w naszych kobietach) ;)

  37. Jules napisał(a):

    Nexus - dzięki za komentarz. Nie mogę się doczekać, aż nagramy coś razem (serio!). Zrobimy razem “Ego show” :).

  38. Michał Kowal napisał(a):

    Uła ale Jules komentarze ożywił swoimi występami. Winszuję!

    To i ja się wypowiem.

    W moim przekonaniu Jules jest niezwykle ciekawy. Wnosi fajną dynamikę do dyskusji. Jeżeli chodzi o badanie przytoczone w odcinku to może i wygląda absurdalnie i ciężko wypowiadać się o jego wiarygodności natomiast Jules ma rację. Gry na nas wpływają, co Łukasz zgrabnie potwierdził kilka komentarzy wyżej. Jak mocno, w jakiej skali? Nie wiadomo, ale zaprzeczanie i bagatelizowanie na zasadzie “pójdzie zabijać po brutalnych grach” tego nie zmienią.

    Co do formy podcastu - kaman! Ludzie Dahman dał wam 283 odcinki. Ja chcę jeszcze przynajmniej drugie tyle! Słucham Fantasmagierii właśnie dla tych wszystkich tematów pobocznych i drobnego chaosu. Jest masa podcastów o giereczkach. Cały wysyp. I szczerze pisząc - większość mnie zanudziła. Słucham tylko Fantasmagierii i Nieczystych Zagrywek. I cieszę się, że jest wybór i mogłem znaleźć coś dla siebie. Możecie albo docenić, że macie tu coś innego albo znaleźć coś co Wam bardziej odpowiada.

    Cieszę się, że Dahman robi podcast autorski i chciałbym żeby tak pozostało :) A jeżeli już mogę sobie czegoś życzyć to tylko częstszego wyciągania z niebytu dr Judyma i Benka.

    I tyle miodku tu wylewam na wszystkich to wspomnę - duet Cooldan - Dahman też daje radę i świetnie wypełnił lukę po wspomnianych powyżej. Tylko Cooldan walcz o swoje w trójkątach! hmm zabrzmiało to niezręcznie, dlatego chyba pora żebym skończył ten wpis :)

  39. wilgosiewitch napisał(a):

    To jeszcze dorzućmy 3misie i będzie ego Battle? Dahman serio ograniczasz dostęp 3misie czy mu się nie chce? Liczę na epizodyczne podcasty z Panem misiem może gra mniej ale idealnie prostował Julesa :)

  40. cooldan napisał(a):

    Trójkąty tylko z koleżankami żony! ;) Przy okazji - bardzo dziękuje za wszystkie pozytywne słowa pod moim adresem - http://media.thedailytouch.com/2014/02/oh-stop-it.gif ;)

  41. SennseJ napisał(a):

    Zazwyczaj słucham podcastów w taki sposób że zrzucam plik mp3 rano na telefon i słucham go w drodze oraz w pracy. W związku z tym nie udzielam się w komentarzach bo później emocje bledną i już się nie chce wchodzić na stronę i je dodawać. A tym samym czytać innych. Dlatego nie wiem czy rzeczywiście ktoś narzeka na Ciebie Kuldan ale dla mnie jesteś osobą wnoszącą dużo dobrego. Jesteś takim dobrym wujkiem, dobrodusznym pozytywnym człowiekiem próbującym załagodzić i wyprostować co tylko się da :) Ot tyle :D

  42. SennseJ napisał(a):

    Powinno być Cooldan. Za pomyłkę przepraszam :)

  43. Matti napisał(a):

    Mam pytanie

    A dobijecie kiedyś do 1000 nego odcinka.

  44. GwynBleidd_79 napisał(a):

    Cooldan w realu to będzie taki człowiek do rany przyłóż :) Chętnie napił bym się z nim piwa;)

  45. Tzymische napisał(a):

    Dobijemy ;) moze nawet pomiedzy teraz a 1000 Damian mnie kiedys zaprosi ;)

  46. Jules napisał(a):

    Tzymische - muszę wziąć w obronę Dahmana :) ostatnio jak nagrywalismy chyba we dwóch, to mówił, że Ciebie pytał, ale albo nie dałeś odpowiedzi, albo na jakąś imprezę szedłeś :)

  47. Wilgosieitch napisał(a):

    Dahman zaproś 3mische!!!! Ma idealny wpływ na Julesa :D

  48. Tzymische napisał(a):

    Jules => To jego wersja ;)

  49. varvocel napisał(a):

    Bo ja wiem czy zastraszanie to idealny wpływ? :D

  50. R4Zi3L napisał(a):

    recki zostawcie dla video i textów… dluzsze rozprawy lepiej się słucha ;)

  51. Matti napisał(a):

    Widać że po niektórych komentarzach leci dużo hejtu

  52. varvocel napisał(a):

    Co to za hejt. W porównaniu z niektórymi branżowymi podkastami tutaj zawsze jest atmosfera jak u cioci na podwieczorku :)

  53. R4Zi3L napisał(a):

    Mam nadzieje że do piątku pojawi się nowy odcinek :P

  54. Mr. T napisał(a):

    Ja też mam taką nadzieję. Jeszcze 46 innych osób wyrazi podobne oczekiwanie i będzie 100 komentarzy!

  55. raw napisał(a):

    @PioruN84 Dziwne, z mojego punktu widzenia to Dahman narzuca swoje wyobrażenie świata i zbyt optymistycznie podchodzi do każdego zagadnienia. A Jules jest takim hmm “promykiem” rzeczywistości? coś takiego.

    Odcinek ciekawy, ale mnie się nie podobało to “wirtualne naparzanie po Julesie”. Może i jesteście kolegami ale jak to słucha osoba, nie znająca was dłużej to jest to przykre.

    NIE wirtualnej przemoczy!

  56. MC'o napisał(a):

    Też czekam! Jestem ciekaw wrażeń Dahmana na temat Dark Souls 2, tym bardziej że Demony na PS3 wciągnęły mnie bez reszty, i nie chcą puścić!

  57. 123 napisał(a):

    Mam jedno wielką prośbę do Julesa - nie krzycz, postaraj się nie śmiać zbyt głośno do mikrofonu, nie wybuchać, ten przester który się wtedy pojawia zabija.

  58. Piotr napisał(a):

    WIELKA PROŚBA:)
    Podcast naprawdę zacny, wysłuchałem wszystko co się dało, ale są rzeczy których nie da się słuchać - jednym słowem - tego pana Julesa [ wszystkie zmiany autorstwa red. zaznaczone kursywa - przyp. red.].
    Nie chodzi o to że mówi głośno do mikrofonu, nie chodzi o to że zajmuje 99% czasu i nie daje szansy wypowiedzi innym (…) Chodzi o to że te wszystkie cząstkowe wymienione rzeczy składają się tak naprawdę na gwałtownego, nieprzyjemnego pana, który próbuje zainteresować swoim światopoglądem innych - na siłę
    Próbowałem słuchać ale po 10 min nie daję rady jak ten pan wyraża opinię- bo dyskusją tego nie można nazwać - dyskusja jest wtedy jak wypowiadają się wszyscy (…)
    Podsumowując: Dahman i ten Drugi - rewelacja, Jules - proszę obejrzyj jakiś film dla dorosłych. To że używasz wielu “wyrafinowanych” słów nie czyni ciebie intelektualistą (…).
    Nerka:)

  59. R4Zi3L napisał(a):

    Jules, krzycz ile wrezie! Za to cie kocham… za tę pasję :D

  60. Jules napisał(a):

    hehe :) dzięki.

  61. Matti napisał(a):

    Jules hejtuj innych nie daj się sobą pomiatać pokaz że jesteś twardy gość :)

  62. varvocel napisał(a):

    No i widzisz Matti - doczekałeś się klasycznego hejtu ;-) Biedny Piotr nawet nie zauważył, że Damian na stronie i w podkascie ostrzega o możliwości wystąpienia śladowych ilości Julesa.
    A co do tego “Drugiego” - bardzo fajna Rozgrywka mu ostatnio wyszła. Polecam posłuchać w oczekiwaniu na następną F. (kawałek disco polo na samym początku nieźle mnie ubawił).

  63. varvocel napisał(a):

    Komu trzeba dać w łapę, żeby pojawił się kolejny odcinek?

  64. Teo napisał(a):

    Te zmuszanie do komentowania, żeby pojawił się nowy odcinek to przesada! :P Panowie my tutaj czekamy!

    Btw: Pokopałem trochę na temat koncepcji agresji psychologicznych. Koncepcja, że mamy tylko pewną wytrzymałość na agresję i jeśli sobie tutaj odmówimy to para wyjdzie gdzieś indziej jest błędna (pochodzi od Freuda - który z weryfikacją był na bakier).

  65. Matti napisał(a):

    Motyla noga kiedy nowy odcinek :)

  66. R4Zi3L napisał(a):

    Pewnie jak dobijemy 100 komentarzy

  67. Matti napisał(a):

    A na co im 100 komentarzy?

    Po tym staną się inni?

  68. Ril napisał(a):

    Z tymi 100 komentarzami to żart. Wyluzujcie i czekajcie cierpliwie…

  69. Matti napisał(a):

    MY Czekamy! my Czekamy! a nowego odcinka niema. :(

  70. cooldan napisał(a):

    Jak Cthulhu da to jutro będziemy nagrywać

  71. Jules napisał(a):

    Wow 70 komentarzy super :) serce roście :)

  72. Matti napisał(a):

    Coś się dzieje korzystając z okazji mam do sprzedania kanarka śpiewającego

    więcej informacji na linku

    http://tablica.pl/oferta/kanarek-bardzo-ladnie-spiewajacy-zadbany-prywatna-hodowla-CID103-ID5xkw1.html

  73. rev napisał(a):

    Przydałaby się tu możliwość raportowania komentarzy.

  74. R4Zi3L napisał(a):

    Zeby usuwać takie super okazje? O nie!

  75. varvocel napisał(a):

    Tak a propos niedawnych propozycji zmian serwisu na F.:
    http://blog.disqus.com/post/82003625662/heads-up-were-testing-a-new-form-of-advertising
    ;)

  76. varvocel napisał(a):

    Już wiem skąd te opóźnienia nagrywania. Moi TW donieśli, że Dahman włóczy się po innych podkastach. A to Cooldana pozdrawia, a to Forumogadce składa gratulacje z okazji setnego odcinka… No i Fantasmagieria stygnie ;-)

  77. Dahman napisał(a):

    Cierpliwosc jest cnota. Czekajcie, czekajcie to sie doczekacie. Potrzebuje gora 24 godziny :)

  78. R4Zi3L napisał(a):

    Miało być co tydzien ;( Lepiej 90min co tydzien niz 120min co 2 tygodnie

  79. cooldan napisał(a):

    Będzie raczej więcej niż 120 minut ;)

  80. varvocel napisał(a):

    http://giphy.com/gifs/J1wbz4sRsVJ84

  81. Jerry napisał(a):

    Nadrobiłem odcinek. Żywiołową dyskusję żeście zaserwowali nie ma co :) Moim zdaniem to, że gry na nas wpływają jest bezdyskusyjne. Problem polega na tym, że bardzo trudno będzie przeprowadzić jakiekolwiek wiarygodne badania, które stwierdzą, że dajmy na to wzmagają agresję, wpływają na rozwój zręczności, albo na wzmocnienie zachowań rasistowskich. Bardzo trudno jest/będzie bowiem zrobić grupę docelową do badań, przy słynnym założeniu dla statystycznie istotnych badań “przy innych czynnikach niezmiennych”. Weźmy choćby próba badania nastolatków. Jak stwierdzić jaki gry mają wpływ skoro każdy nastolatek jest bombardowany przez filmy, social media, smartfony i gry są tylko jedną ze składowych? Czy dane zachowania są efektem gry, czy efektem wychowania? Pytań jest mnóstwo, a wiarygodne badania w zasadzie nie istnieją. Bo ja przepraszam, ale badanie na grupie 100 czy nawet 1000 osób to nie statystyka to loteria. TO jest jak w reklamach szamponów - potwierdzone badaniami *na próbie 37 osób, badania samooceny (albo jak z kumplami się śmiejemy “potwierdzone badaniami, na grupie 30 bezdomnych po kąpieli i sutej kolacji”)

  82. Matti napisał(a):

    Więcej niż 120 min tyle słuchania aż źle mi będzie przewijać na odtwarzaczu

  83. R4Zi3L napisał(a):

    A co, używasz kaset magnetycznych? ;]

  84. twardybidon napisał(a):

    Dahman i Jules - temat dla was: Galakta zrezygnowała z polskiej wersji Android: Netrunner. Podali trochę liczb sprzedażowych, które “porażają” :) - http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl/2014/04/10/wywiad-z-wydawnictwem-galakta-koniec-polskiego-lcg/

  85. Matti napisał(a):

    Nagrywam na płytę winylową i słucham :)

  86. Dahman napisał(a):

    Twardy, ja i tak gralem tylko w angielska, ale ostatnio odpuscilem kupowanie dodatkow, bo oni wydaja je jak szaleni. Doja krowke, az milo.

  87. Tenebrael napisał(a):

    Długo się zastanawiałem, czy jako “nagrywacz” innego podcastu się wypowiedzieć, czy jednak nie, ale jednak muszę.

    Juliusz, przykro mi to stwierdzić, ale nie masz kompletnie racji w tym, co mówisz odnośnie badań. Zapytasz pewnie, jakie mam prawo, by Ci to zarzucić - ano takie, że jestem po 5 latkach psychologii społecznej, kilku badaniach własnych i co najmniej kilkudziesięciu zanalizowanych eksperymentach innych ludzi. A do tego gracz od 15-tu circa lat, więc jakieś pojęcie “od kuchni” w obu tematach mam. A dlaczego nie masz racji? Gdyż:

    1. Przeceniasz rolę “naukowych” badań. Jeśli przeanalizujesz większość eksperymentów, zauważysz, że więcej niż połowa z nich posiada poważne uchybienia. A to mała próba badawcza, a to uogólnianie wyników z tej małej próby na horrendalnie większą populację, a to tendencyjnie skonstruowane narzędzie badawcze. Rzadko spotyka się badania, którym nie można nic zarzucić. Dlatego też do większości z nich należy podchodzić z dużą dozą ostrożności.

    2. Za bardzo poddajesz się tzw. “efektowi autorytetu” - zjawisku psychologicznemu polegającemu na tym, że wierzysz komuś tylko dlatego, że posiada np. tytuł naukowy. Podajesz wynik badania jako coś ostatecznego, jako niezbity fakt. Nie wnikasz już w szereg kwestii, o których w punkcie 3.

    3. Ok, w badaniu wyszło, że granie czarnoskórym wzmaga zachowania rasistowskie. I uogólniono to na całość zjawiska grania w gry. Czy słusznie? Absolutnie NIE. Czy do badania wzięto różne gry, jedne z większą ilością przemocy, inne mniejszą? Nie, tylko Saint’s Row - błąd! (bo np. sam charakter tej konkretnej gry może w tej konkretnej sytuacji wzbudzać rasizm). Czy powtórzono eksperyment na różnych grupach - młodszych, starszych, grających i niegrających? Nie - błąd! W ten sposób nie możesz uogólnić wyniku, bo istnieje duże ryzyko, że był to tzw. artefakt, czyli odosobniony wynik. Czy wreszcie przeprowadzono badanie na grupie kontrolnej, dając im po prostu do poczytania historyjkę o czarnoskórym? Nie - błąd kardynalny! Może się mianowicie okazać, że sama aktywacja w umyśle badanego treści związanych ze stereotypem osoby czarnoskórej wzmaga rasizm - a nie to, czy akurat gramy czarnoskórym, czy też o nim czytamy. Mówiąc krótko, w badaniu popełniono taką masę błędów (które nawet psycholog-amator by wykrył od razu), że jest ono w zasadzie bezwartościowe. Ty natomiast wierzysz mu jak objawieniu, tylko dlatego, że przeprowadzone zostało przez kogoś, kto ma tytuł naukowy.

    4. Jeśli zaś chodzi o agresję, to tu również jest masa błędów metodologicznych. Przede wszystkim, trzeba upewnić się, czy przemoc w grach naprawdę generuje agresję, czy jedynie pobudzenie (które w pewnych warunkach może prowadzić do agresji). Większość badań mierzy tylko ostateczny rezultat, a nie faktyczne przyczyny. Druga sprawa to to, że najczęściej bada się ludzi bezpośrednio po graniu, co z miejsca uniemożliwia stwierdzenie, czy efekt jest chwilowy, czy (jak sugerujesz) długotrwały.

    5. I ostatni Twój błąd, Julek - niestety, jakieś 90% badań w psychologii to badania “z tezą”. Z rzadka trafia się na eksperymenty bez z góry postawionej tezy. Co gorsza, sporo z nich jest tak skonstruowanych, że mierzą tylko elementy związane z tezą, natomiast wyjaśnienie, dlaczego i w jakich warunkach jakieś zjawisko występuje to zwykle wolna amerykanka i fantazja badacza. Niestety, tak to w psychologii wygląda.

    No cóż, to tyle. Może nieco ostro, ale jako gracz-psycholog po prostu nie mogłem tego słuchać i nie zareagować. W przyszłości, Juliusz, nie wypowiadaj się kategorycznie w tematach, w których nie masz dostatecznej wiedzy. Bo zdominowałeś dyskusję, nie mając ku temu żadnych podstaw czy przygotowania teoretycznego.

  88. R4Zi3L napisał(a):

    Przesadzasz…. wydaje mi sie ze wszyscy tutaj strasznie wyolbrzymiaja Julesa, a raczej jego zaangazowanie w temat, kompletnie mijajac sie z pewnym przeslaniem Julesa… nie watpie ze niekoniecznie ma jakas dostatecznie kompletna wiedze na temat wszystkiego, ale sadze ze wszyscy za bardzo skupiaja sie na formie, a nie na tresci.
    Ergo nikt nie pozwala skonczyc Julesowi zdania, dojsc do jakiegos punktu, bo wyjasnienie tego zwykle wymaga tlumaczenie pokoleji, a nikt nie ma cierpliwosci i czepia sie pokoleji jakiegos slowa i przerywa mysl, przez co Jules nie moge dosc do meritum.
    Takie jest moje odczucie… macie zle do niego podejscie.. On tylko chce wypowiedziec swoje zdanie.

  89. Jules napisał(a):

    Dzięki R4Zi3L!

    Co do komentarza Tenebrael - coś takiego jak racja nie istnieje. Każdy ma swój punkt widzenia i dziwne, że po tylu latach psychologii o tym nie wiesz ;-).

    No ale ja jestem tylko kulturoznawcą z wykształcenia, a to jest podcast - forma lekka łatwa i przyjemna, w której każdy ma prawo do prezentowania swoich opinii, czy posiłkowania się swoimi doświadczeniami.

  90. Tenebrael napisał(a):

    Jules - oczywiście, że racja istnieje, a przynajmniej na danym poziomie abstrakcji. Więc jeżeli za nasz punkt odniesienia weźmiemy badania naukowe i metodologię, jak najbardziej można prześledzić, gdzie racja leży.