Fantasmagieria - Podcast 336 - “Moje tempo.”

Wśród podsumowań roku brakuje tych muzycznych, wypełniamy więc niszę i prezentujemy wam kilka utworów, które nas urzekły. Zdajemy sobie sprawę, że to tylko ułamek tego na co warto zwrócić uwagę, więc wpisujcie w komentarzach wasze typy. Miłego słuchania.
W kolejności pojawiania się w odcinku:
1. Syd Matters - Obstacles (Life is Strange)
2. Jonathan Morali - Main Menu Theme (Life is Strange)
3. Quite’s Theme - Akihiro Honda / Ludvig Forssell / Śpiewa Stefanie Joosten (MGS V: The Phantom Pain)
4. Hals’s Child Unchained - Justin Burnett (MGS V: The Phantom Pain)
5. Jason Garner & Vince de Vera - OMNI (Invisible, Inc.)
6. Percival i Marcin Przybyłowicz - …Steel for Humans (Wiedźmin 3: Dziki gon)
7. Marcin Przybyłowicz - The Trail (Wiedźmin 3: Dziki gon)
8. Mikolai Stroinski - Forged in Fire (Wiedźmin 3: Dziki gon)
9. Gareth Coker - Main Theme (Ori and the Blind Forest)
10. Austin Wintory (oryg. Jesper Kyd) (Aassassin’s Creed: Syndicate)
11. Austin Wintory - So Much for a House Call (Aassassin’s Creed: Syndicate)
12. Thomas Happ - Cellular Skies (Axiom Verge)
13. Danny Baranowsky - Tombtorial (Crypt of the Necrodancer)
14. The Home Conversion - In Your Sleep (Neon Struct)
15. Ryan Amon - Omen (Bloodborne)
16. Jason Graves i Austin Wintory - The Knights Theme (The Order 1886)
17. Ryan Roth - Be in This Place (The Beginner’s Guide)
18. Inon Zur - Main Theme (Fallout 4)
Utwory prezentujemy na zasadzie dozwolonego użytku i prawa cytatu, w celach dydaktycznych i analizy krytycznej, jako część naszej dyskusji. Podcast jest nieodpłatny i nie rościmy sobie żadnych prawy do muzyki. Wszelkie prawa autorskie utworów należą do ich twórców. Jeśli podoba wam się muzyka, kupujcie ścieżki dźwiękowe i wspierajcie autorów!
W rozmowie udział wzięli Dr Judym i Dahman. Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
Ściągnij trzysta trzydziesty szósty odcinek podcastu
Wersja 192 kb (spakowana zip)

Pracujący weekend, nie ma opalania się.
Miesięczny urlop robi swoje. Tak nam brakowało nagrywania, że jak już siedliśmy to nie mogliśmy skończyć. To co prezentujemy, to o ile się nie mylę, najdłuższy odcinek Fantasmagierii od zarania dziejów (których punktem zwrotnym, oczywiście, było powstanie naj-podcastu).
Czasami się zdarza, że siła wyższa nie pozwala nagrać nowego odcinka, nawet w najgorętszym dla graczy okresie, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W dwóch ostatnich odcinkach musiałem odrąbać tępym tasakiem część lub nawet całość kącika kulturalnego. Robiłem to z ciężkim sercem, gdyż rozmowy były ciekawe, ale rozciągnęły się nam na takie kilometry, że audycja musiałaby trwać dwie i półgodziny. Obiecałem sobie wtedy, że wykorzystam te fragmenty w specjalnym wydaniu i oto jest, odcinek w stu procentach kulturalny.