5
września

Fantasmagieria - Podcast 223 - “Epizodycznie”

Fantasmagieria 223W tym odcinku nie będzie o nowym zwiastunie Kojimy, który po raz kolejny przypomina, że cokolwiek robi, czy mówi nie musi mieć sensu, bo i tak mimo swoich 49 lat, wygląda na 18 i każdy paradoks czasoprzestrzenny, czy rychłe zapowiedzi stworzenia definitywnej części Metal Gear Solid nie zdezawuują teorii względności Einsteina. Zawsze będzie można tłumaczyć, że to nie o Snake’u tylko kolejnym klonie baronie. Poza jak zwykle zjawiskowym doborem podtytułu (Ground Zeroes świetne, ale czy przebije Transfarring czy Revengeance?) podziwiam słuchawkowego jacka na środku klatki piersiowej i oldskulowego walkmana circa 1980.

Nie będzie też o prawdopodobnym (my lawers told me to write it that way) paserstwie egzemplarza gry Resident Evil 6 i całej tej dramy, która wypisz wymaluj wygląda jak historia z Devil May Cry 4 ze stycznia 2008, kiedy to w Poznaniu redaktor Polygamii kupił normalnie w sklepie kopię, która “wypadła z transportu do Australii” (to nie cytat, ale parafraza faktów).

Nie będzie też o feniksowym odrodzeniu się Neo Plus, z czego bardzo się cieszymy i dołączamy do polskiego Internetu robiącego darmową reklamę czasopismu. Życzę rekordowej sprzedaży (tak przynajmniej 2x Przekrój).

A teraz o tym co będzie w odcinku. No i tu mam kłopot. Dając się ponieść jak zwykle macguyverowskiej teorii, że najlepszy plan to brak planu, zaczynamy od popkulturowej papki. Ktoś postanowił ustawić nowy standard dna i ekranizuje przygody Jasia i Małgosi, co naśmiewamy i piętnujemy. Dalej jest już trochę lepiej i pogadamy o tym dlaczego gramy i czy granie może bez stereotypów pojawić się na salonach telewizji śniadaniowej obok recenzji książek czy filmów. Nie minie 20 minut, kiedy rozmowa się rozkręci i dojdą tematy związane z wydawaniem gier, dzieleniem ich na epizody, złymi korporacjami, ekscytowaniu się zdjęciami poręczy, itd.

“W co ostatnio grałeś?” [68:00] - wracamy do Dark Souls, Sleeping Dogs, Darksiders 2, a także parę słów na zakończenie o przygodach pewnego kosmonauty i perypetiach jego przyjaźni z Lewiatanem.

Odcinek jest wyjątkowo długi, nagranie zajęło dobre dwie i pół godziny, ale udało się je przyciąć (wycinając nasze rozmowy o niesamowitych wyczynach paraolimpijczyków, czy mentalności niektórych osób) i tak wyszły dwie godzinki. Musicie nam wybaczyć, że się tak rozgadaliśmy, ale czasami tak po prostu bywa.

Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij dwieście dwudziesty trzeci odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 223 [123:11m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , , , ,

19 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 223 - “Epizodycznie””

  1. Jerry napisał(a):

    Co do Steama i cyfrowej dystrybucji to cały czas mam wiele “ale”. Wkurza mnie Valvowski przelicznik 1 USD=1 EUR (księżycowa ekonomia Newella). Irytuje, że grę ma podłączoną do konta i nie mogę jej sprzedać/pożyczyć. No i same ceny. W stosunku do pudełkowych cen w Polsce to bez steamowskich promocji to macie 100% racji,że to jakaś kpina.

    A do tego w przypadku cyfrowej dystrybucji konsolowej dochodzi kwestia pojemności dysku. PSN walczy o klienta i ceny mają naprawdę atrakcyjne (ostatnio widziałem DE:HR z dodatkami za 36 zł). Nawet w PS+ warto by było teraz zainwestować, ale gdzie mi się zmieszczą te wszystkie gry? Z drugiej strony pochodu nie zatrzymamy. Jak już wszyscy zrozumieli, że można zarobić na cyfrowej dystrybucji krocie to odwrotu już nie ma.

    A na marginesie świetny odcinek:)

  2. mietek napisał(a):

    Na GOGu, jest do kupienia nowe RPG, stylem nawiazujace, do Divine Divinity czy Baldurs Gate. Nazywa sie INQUISITOR. Sprobujcie!

    http://www.gog.com/en/gamecard/inquisitor

  3. Dahman napisał(a):

    WTF z ta wtyczka fejsbukowa, czemu pokazuje tylko 3 osoby. Niech no ktos jeszcze kliknie i potwierdzi, czy sie zmienilo czy nie.

  4. mairo napisał(a):

    błagam, czy musicie co drugie zdanie kończyć pytającym “tak?”
    to potakiwanie było “cool” 4 lata temu, ale teraz można już szału dostać jak każda pani sklepowa z obuwniczego i każdy monter kablówki dodaje co chwilę “tak?”

  5. Dahman napisał(a):

    Dodawalismy “tak” do kazdego zdania before it was cool.

  6. Jerry napisał(a):

    Potwierdzam-wtyczka działa.

  7. Dahman napisał(a):

    Jerry: dzieki, czyli to jakas wakacyjna apatia.

  8. Dr Judym napisał(a):

    Mairo — faktycznie to może być denerwujące, to wyuczony nawyk, choć nie wiem skąd, z ww zawodami nie stykam się w ogóle ;) Trzeba będzie nad tym popracować.

  9. Loki Lyesmyth napisał(a):

    http://youtu.be/00gAbgBu8R4

  10. Dahman napisał(a):

    Loki: stare to i chyba nawet o tym rozmawialismy w podcascie.

  11. Konan napisał(a):

    szczerze nie rozumiem hate’u na serie darksiders. Na szczcescie owy hate plynie tylko od recenzentow, podobnie jak bylo w przypadku dead island.

    kratos tez niby-bog, a jakos nikomu nie przeszkadzalo ze zabija pomniejsze stworki i robi questy byle hefejstosa.

    konwencja panowie, konwencja.

  12. Imperator Truskawa napisał(a):

    Co z J. Konczalskim? :) zaprosicie go kiedyś?

  13. Dahman napisał(a):

    Jules ma teraz inne rzeczy na głowie, ale jeśli kiedykolwiek chciałby nagrać to drzwi wirtualnego studia stoją otworem o każdej porze dnia i nocy :)

  14. mietek napisał(a):

    Konczalski-narzekacz…Nie dziekuje…

  15. varvocel napisał(a):

    Jules ze swoim specyficznym poczuciem humoru i krytycznym nastawieniem do branży zawsze dodaje pieprzu dyskusji. Poza tym podcasty nagrywane w trójkę a nawet czwórkę (oczywiście z 3Misiem i Julesem) były moim zdaniem najciekawsze - częściej występowały różnice zdań, panowie nawzajem się “nakręcali”. Oby te stare, dobre czasy powróciły…

  16. krajan napisał(a):

    Dawać Julesa!

  17. bunch napisał(a):

    Jak dla mnie kazdy podcast z udzialem Julesa byl swietny i bardzo przyjemnie mi sie go sluchalo :) Takze mam nadzieje, ze jeszcze kiedys pojawi sie goscinnie w jakims odcinku.

  18. mystic napisał(a):

    Wciąz pamiętam to podsumowanie roku z udziałem Julesa :>

  19. Dahman napisał(a):

    Załóżcie grupę na facebooku “Chcemy powrotu Julesa do Fantasmagierii”. Mówię poważnie :)