Fantasmagieria - Podcast 295 - “Strażnicy akwarystyki”

Kiedy człowiek myśli, że widział już wszystko, ktoś wpada na pomysł, aby dać rybce pograć w Pokemony. Projekt zrealizowany przy użyciu Twitcha przyciąga przed ekran tysiące osób pragnących od medium tzw. “animal-touch”. Widzowie podkreślają stoicki spokój rybki, doszukując się oznak inteligencji i wzorców w podejmowanych decyzjach. Ten zmiennocieplny kręgowiec zaproszony został jako gość specjalny Meet-Up 2015, a największe wydawnictwa licytując się o prawa do biografii tego pływającego sawanta.
Pomijając cotygodniowy “Raport ze zbiórki”, w odcinku znajdziecie dyskusję na temat pozbywania edycji limitowanych jakichkolwiek wartości kolekcjonerskich i odcinaniu kuponów od “zremasterowanych” gier.
Kącik “W co ostatnio grałeś?” to dwa małe tytuły na PC (Halfway i The Expendabros), jeden duży (Divinity: Original Sin), oraz dwa tytuły konsolowe (Mario Kart 8 i Killzone: Shadow Fall).
Kącik kulturalny raczej skromny, ale jednocześnie dołączamy do podcastów, które zrecenzowały “Strażników Galaktyki”. Możemy się założyć, że nasza ocena filmu bardzo was zaskoczy.
Jest też “Kącik życzeń i pozdrowień”, gdzie wirtualny mikrofon oddajemy wam. Możecie, pozdrawiać, zadawać pytania, składać życzenia i nadawać ogłoszenia! Mam nadzieję, że się wam podoba i będziecie do nas częściej pisać (na [dahman (m@łpa) fantasmagieria.net])!
W rozmowie udział wzięli Cooldan i Dahman. Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!

Minęły prawie trzy tygodnie od ostatniej emisji najpodcastu, więc aby tę przerwę zrównoważyć nagraliśmy prawie 3 godziny rozmowy. W części pierwszej [01:06], pod patronatem Evy Drzazgi, opowiadamy niezwykłą historię krakowskiego sklepu AGD i dzielnego młodzieńca, który uległ pokusie zasmakowania zakazanego owocu zwanego PlayStation 4. Uwaga: w odcinku audio-unboxing PS4!
Jeśli kogoś gierki nie kręcą, za to lubi dobre, rozrywkowe kino sensacyjne, z takimi filarami gatunku jak Arnold Schwarzenegger, to powinien przeskoczyć do [118:10]. Oczywiście towarzystwo 30+ pamięta filmy klasy B i C jakby to były arcydzieła, więc nie brakuje przekoloryzowania tego z czym naprawdę mamy do czynienia.
Sezon polowania na następną generację konsol można uznać za oficjalnie rozpoczęty. Tak, dopiero teraz, gdyż trudno z czystym sumieniem nazwać Wii U tworem na miarę drugiej dekady XXI wieku.