22
czerwca

Fantasmagieria - Podcast 255 - “Eskorta Day One”

Fantasmagieria 255Nawet najwięksi uginają się pod naporem “internetowych argumentów” i potrafią zmienić swoje podejście o 180 stopni. Microsoft zrewidował politykę zabezpieczeń przed kopiami z rynku wtórnego na Xboksie One stając się ponownie sensownym przeciwnikiem dla Sony. Jak to podkreślamy w podkaście, nie ma nic lepszego dla klienta niż konkurencja. Pyrrusowe zwycięstwo chciałoby się rzec i pogratulować internetowemu społeczeństwu obywatelskiemu. Czy to jednak zasługa ogłaszających armagedon graczy i tysięcy memów, czy po prostu chłodna kalkulacja? Sony bez żadnego wysiłku wybiło się na pozycję lidera i tylko taki desperacki krok ze strony włodarzy z Redmond mógł uratować premierę One.

W odcinku rozmawiamy o nadchodzącej generacji i naszych oczekiwaniach z nią z wiązanych. Na koniec kilka słów o Remember Me.

Zapraszam do słuchania i komentowania!

Ściągnij dwieście pięćdziesiąty piąty odcinek podcastu
Wersja stereo 128 kbps

 
 Fantasmagieria - Podcast 255 [69:03m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , , , ,

18 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 255 - “Eskorta Day One””

  1. Draak napisał(a):

    Coz to za brak komentarzy pod tak fajnym odcinkiem? Milo sie Was sluchalo (chyba) po raz pierwszy w takim skladzie. Chetnie jednak zapoznalbym sie z jakas dluzsza analiza The Last of Us w Waszym wydaniu, bo po raz pierwszy moge z reka na sercu napisac, ze hype w moim przypadku dorownal jakosci koncowego produktu.

    Damianie, czy mozesz powrocic do bardziej rozbudowanych kacikow kulturalnych? Czesto to wlasnie dzieki nim natrafialem na ciekawe pozycje z zakresu kultury masowej (nie robiac konkurencji chlopakom z MK ;)).

  2. Chessman napisał(a):

    Nie słuchałem jeszcze do końca, ale WTF? O co chodzi z tym brakiem szacunku do siebie(czy coś takiego) odnośnie nowej generacji? Zażenowanie Microsoftem jest oczywiste, ale Sony?! Bo nie pokazali konsoli na pierwszej konferencji? No na litość boską za mało uzasadniona na wypowiedź była i kompletnie nie rozumiem tego podejścia.

  3. MC'o napisał(a):

    Odcinek prześwietny, ciekawa wymiana zdań trwała bez przerwy.
    Miło zaskoczył mnie gość tego odcinka - nie miałbym nic przeciwko gdyby dołączył do obecnej ekipy, ale chyba nie ma co na to liczyć :]

  4. R4Zi3L napisał(a):

    http://oi41.tinypic.com/2s7xvtv.jpg

  5. bax napisał(a):

    Dyskusja spokojna i treściwa. Tak trzymać.
    Skład wyśmienity, tylko Benka brak……

  6. varvocel napisał(a):

    3Mis nurkuje z pletwalami blekitnymi bo jeszcze tylko one wierzą, ze nagrywa Fantastyczna F.

  7. tzymische napisał(a):

    varvocel > nie, one tym bardziej w to nie wierza.

  8. Szymon Adamus napisał(a):

    W kwestii HDMI, wspominanej na początku, krótkie i treściwe wyjaśnienie Obywatela HD ;)

    Obraz ze sprawnego kabla HDMI za 10 zł nie różni się NICZYM od obrazu z kabla za 1000 zł.

    Jeśli w obrazie widać szumienie lub go po prostu nie ma, to przewód jest uszkodzony i należy go wymienić. Bez względu na to, czy ma metr, 10, czy kosztował grosze, czy majątek.

    Jedyne czym mogą (ale nie muszą) różnić się drogie kable od najtańszych, to jakość wykonania i trwałość.

    Innymi słowy - kupujcie tanie kable HDMI i nie dajcie się robić w konia.

  9. Dahman napisał(a):

    Prawda, jak ktos kupuje kabel 2 meterowy to im tanszy tym lepiej, bo nie ma zadnej roznicy i bez sensu przeplacac.

    Jak ktos zna i testowal kabelek 10 metrowy 1080p hdmi to niech da znac, bo sie za takim rozgladam, a nie chce przeplacac lub kupowac w ciemno na ebayu.

  10. Dr Judym napisał(a):

    Ja mam kabel 7 m, ale nie pamiętam za ile. Po 2-3 latach użytkowania zaczyna szwankować dość konkretnie.

  11. R4Zi3L napisał(a):

    Sygnał cyfrowy też ma swoje granice i nie może iść na długich dystansach, wtedy trzeba stosować wzmacniacz sygnału. Tanie kable mają też tendencję do wybrzydzania z jakim urządzeniem będzie współpracował czy nie (not sure czy to ma coś wspólnego z wersją czy HDCP) a także jakości kabelków w środku więc i wytrzymałości na zginanie.

  12. rev napisał(a):

    Nyślałem, że w tym roku nic nie przebije już Infinite, ale panom z Naughty Dog się udało. Mam nadzieję, że Dahman będzie miał z kim porozmawiać o Last of Us w podcaście.

  13. MC'o napisał(a):

    The Last of Us nikogo, gdzie odcinek poświęcony Deadly Premonition: The Director’s Cut :P?

  14. rev napisał(a):

    Jak nikogo, jak wszystkich. :P

  15. Fredi napisał(a):

    Trochę śmieszy mnie że ktoś się obraził na Sony bo mu nie pokazało na jakiejś konferencji wyglądu obudowy. Cała ta argumentacja “godnościowa” trąci polską polityką.

    Nie kupuję też totalnie podejścia snobistyczno-prześmiewczego prezentowanego przez Tomasza P. Są różne strategie artystyczne, można kreować emocje za pomocą kwadratu, można a pomocą fotorealistycznej grafiki. Żadna z tych strategii nie jest z definicji lepsza, liczy się efekt i jakość całości. Umówmy się, z takiego redukcjonistycznego punktu widzenia gry to w ogóle bezsens, lepiej kontemplować genialnego skądinąd Malewicza, i czytać Dostojewskiego. W interakcji lepsza jest piłka nożna lub polowanie na bażanty.

    Generalnie dobry odcinek, jak zwykle :)

  16. dudo90 napisał(a):

    Właśnie dostałem maila z Ubisoftu o ataku na ich serwery oraz prośbę o zmianę hasła :) …..

  17. dr_judym napisał(a):

    Widocznie jesteś przyzwyczajony do takiego a nie innego traktowania. Dla pewnych osób jest to oznaka bylejakości, lekceważenia i braku elementarnego szacunku — i moim zdaniem prawidłowo. Steve Jobs gdyby żył, to po konferencji Sony na niewiele by mu się to zdało, umarłby biedak ze śmiechu. Jak ktoś mi zaczyna opowiadać o czymś w postaci fizycznej, co chce mi sprzedać, a nie zadał sobie nawet tyle trudu, żeby dokończyć projektowanie obudowy, to znaczy że ma mnie w dupie i nie jestem w stanie poważnie traktować takiej osoby. Tak samo jak nie zamierzam słuchać kogoś, komu na wstępie nie chce się wytłumaczyć sensu stosowania pewnych niby przyszłościowych ograniczeń, zbywając mnie tekstami typu “deal with it”. A potem jeszcze mnie oskarża o hamowanie postępu. Nawet świat giełdy, który jest odklejony od rzeczywistości, po obu tych konferencjach zareagował prawidłowo, panowie powinni jeszcze mocniej dostać po tyłkach, żeby się w końcu obudzili.

  18. budda napisał(a):

    Spoko odcinek. Bierzcie Tomka więcej. Pun unintended.