19
sierpnia

Fantasmagieria - Podcast 261 - “…i kasety wideo”

Fantasmagieria 261Człowiek ma stanowczo za mało wolnego czasu, aby cieszyć się wakacjami, a kiedy znowu chwilę znajdzie, to zwykle wieczorem i spędza ją na oglądaniu jakiejś nowości typu Terminator 2 na świeżo wymienionej kasecie wideo, lub przeglądaniu stereogramów.

O takiej sentymentalnej eskapadzie w czasie porozmawiamy w kontekście Gone Home, jednej z najciekawszy gier, a może bardziej interaktywnych podróży, jakie miałem okazję przeżyć od dłuższego czasu. Z innych, nie omieszkamy wspomnieć o najnowszym dodatku do Dishonored - The Brigmore Witches, drugiej części burzliwych przygód Dauda, przywódcy niesławnych zabójców znanych jako Wielorybnicy, a także o platformówkowej skradance Mark of The Ninja. Poza tym standardowa dawka komentarzy ostatnich wydarzeń w branży.

Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Ściągnij dwieście sześćdziesiąty pierwszy odcinek podcastu

 
 Fantasmagieria - Podcast 261 [85:39m]: Play Now | Play in Popup

Autor: Dahman
Tagi: , , , , , ,

19 Koment. do “Fantasmagieria - Podcast 261 - “…i kasety wideo””

  1. Fredi napisał(a):

    Dla mnie strategia Microsoftu wydała się dosyć klarowna. Nie sądzę żeby problemem było “oderwanie od rzeczywistości” menedżerów. To był pomysł na przesuniecie granicy, wyciśnięcie dodatkowego grosza przez zmniejszenie elastyczności od strony klienta, cały ten cyfrowy kaganiec. To było bardzo racjonalne działanie, zdrowa firma na zdrowym rynku musi wychodzić z takimi rozwiązaniami.
    Oczywiście otoczenie rynkowe weryfikuje. Żadne tam płacze graczy czy złośliwości internautów nie miały by większego znaczenia gdyby oponent z tej partii pokera podobnie wyłożył karty. Tak się składa ze Sony w porównaniu z Microsoftem jest prawie bankrutem. Aby się utrzymać na powierzchni zależy mu na zwycięstwie o wiele bardziej. Jest w stanie poświęcić potencjalny większy zysk na rzecz pewnego mniejszego zysku, który w wyniku tej całej sytuacji może się okazać jeszcze większym zyskiem. Sony zagrało konserwatywnie, dostało prezent od Microsoftu na którego mogło się zaprezentować jako Mesjasz. Gdyby mieli rokrocznie nadwyżkę w budżecie, to jestem pewien ze bez wahania przestali by zgrywać Jezusa i w te pędy zadzierzgnęli cyfrowy konsolowy oligopol.
    Microsoft dołożył do tego słaby marketing i szybko kazało się że musi się z wszystkiego wycofywać, zarządzać kryzysem.

    Kindle miały nieograniczony darmowy internet w starszych modelach. Potem założono limit, bodajże 50 MB miesięcznie aby wyeliminować nadużycia. Nowsze modele bez hakowania pozwalają chyba tylko wejść do sklepu Amazonu i na Wikipedię. To już się robi mało opłacalne, bo wersje 3G kosztują sporo więcej. Taniej zabulić za roaming w telefonie od czasu do czasu, niż kupić droższy sprzęt żeby raz w roku na Hawajach/Krymie sprawdzić lokalne zabtki na wikipedii.

  2. Dahman napisał(a):

    W kazdym razie wszystkie te zmiany sa na korzysc konsumenta, co jest tylko i wylacznie wynikiem zdrowej konkurencji. Dobrze jak walczy sie o klienta, a nie z klientem.

  3. Dr Judym napisał(a):

    Tak się składa, że dostałem w pracy sprawozdanie finansowe Sony za poprzedni kwartał fiskalny. Straty w sektorze gier video czy telewizorów to jedna sprawa, wzrost w sektorze usług finansowych i telefonów to druga. Pomógł również korzystny kurs jena. Nikt nie wspominał bankructwie, wręcz przeciwnie :)

    Jeśli brać pod uwagę, że “zdrowy” rynek w stanie czystym to taki, który nie posiada żadnego zewnętrznego organu kontroli i dąży do tworzenia monopoli i karteli, to nie wiem dla kogo taka sytuacja jest “zdrowa”, nie dla klienta. Skoro “kupowanie rozrywki” wiąże się z tak licznymi czynnikami negatywnymi (klauzule, ograniczenia, zastrzeżenia), to nie warto w nią inwestować. Sony nie pokazało nic nowego, ale przynajmniej skupiają się na rzeczach miłych, rzeczywiście kojarzących się z rozrywką i pewnie dlatego mają w tym momencie przewagę.

  4. Fredi napisał(a):

    Zdrowa jest sytuacja w której firma konkurując wymyśla nowe rozwiązania. Taka ma szanse na przetrwanie i rozwój jeśli wymyśli dobrze. Nie ma zdrowszego mechanizmu w gospodarce. Odruchowe stawianie sprawy ideologicznie i nawoływanie w tym kontekście do kontroli jest nie na temat. Ja się na takie dyskusje nie piszę.

  5. Dr Judym napisał(a):

    Rozpatrujesz firmę jako byt sam w sobie, w oddzieleniu od sfery publicznej i prywatnej, na którą oddziałuje. Zwłaszcza że przetrwanie niektórych firm wcale nie jest dobre dla gospodarki, a mimo to nie upadają. Kapitalizm też jest silnie nacechowany ideologicznie, zwłaszcza obecnie. No ale wygodniej jest to zamieść pod dywan.

    Wracając do gier, Gone Home jest rzeczywiście całkiem niezłe. Absolutnych zachwytów nie podzielam, kilka elementów tej opowieści zostało lekko skopanych, tym niemniej jest to krok w dobrym kierunku. Kupiłem u twórców za te 18$, ale i tak uważam, że cena jest za wysoka.

  6. Bandi napisał(a):

    Witam, co do Wii to mam kilka uwag. W Wii U wciąż można używać z WiiLotów i dużo gier z tego korzysta. Pomijam już Black Ops 2 i Tekkena ale np w NintendoLand jest bardzo fajnie wykorzystany - można grać nawet w 5 osób 4 wiiloty + padlet.

    Co do gier sportowych to nie dam sobie głowy urwać ale cały ten trend wyznaczył Wii Fit z BalanceBoard - sam kupiłem dopiero po kilku latach jak dorwałem w dobrej cenie i musze powiedzieć, że to jest strzał w 10. Niemal codziennie odpalam choćby aby sprawdzić jak się zmieniła moja waga i wykonać dzienne testy sprawnościowe. Niezły wycisk dają ćwiczenia, np zawody w robieniu pompek z trenerem - ja na razie doszedłem do 40 więc lekko nie jest :D
    Tak więc Nintendo odwaliło kupe dobrej roboty i nie wierzę, że nie mają planu odnośnie Wii U, no ale o tym się przekonamy pod koniec roku jak zawita nowa generacja :D

  7. varvocel napisał(a):

    Coś zupełnie z innej beczki. Tak sobie trochę słuchałem starych odcinków i przeglądałem stronę… Może lekko zmienić “O nas”, np. dodać część o ludziach, którzy stworzyli Fantasmagierię i tam umieścić informacje o Dahmanie, Judymie oraz 3Misiu, ale również wspomnieć o Julesie? A oprócz tego przedstawić obecny skład, żeby podziękować też redaktorom aktywnym?

  8. varvocel napisał(a):

    Jeszcze coś mi się przypomniało w tej samej sprawie. Nie istniejecie 4 lata, tylko już chyba z siedem? :)

  9. Tzymische napisał(a):

    varvocel slusznie prawi - Jules powinnien byc w sekcji zalozycieli jak najabrdziej. Do tego jak najbardziej aktywni wspolpodcastowcy powinni miec swoje ’sekcje’ w koncu bez nich nie wiele by bylo.

  10. Dr Judym napisał(a):

    Yup, plus tak na dobrą sprawę to do każdego podkastu powinna być informacja o składzie. My z 3misiem się pojawiamy już raczej jako ciekawostka, tak samo wszyscy inni goście specjalni powinni być odnotowani czy to w tagach, czy w opisach, żeby łatwiej było odszukać takie audycje.

  11. Dahman napisał(a):

    Jules byl w stopce od poczatku jakby ktos zapomnial, ale po tym jak jednak przestal regularnie nagrywac, a pozniej odszedl z “branzy” poprosil mnie o usuniecie wpisu. Bardzo niechetnie i nie bez walki, to zrobilem.

    Co do ‘O nas’ chetnie uaktualnie skoro jest takie zyczenie sluchaczy. Mysle, ze probe czasowa Nexus i Cooldan pozytywnie przeszli, i ich miejsce jest wsrod “Nas”.

    Tak w ogole, goscie specjalni, sa zawsze odnotowywani w opisie. A kto bierze udzial w odcinku jest zawsze w tagu mp3. Oczywiscie nie ma problemu, moge to wrzucac do tagow na stronie, plus dac dodatkowy “gosc specjalny”, do latwego filtrowania.

  12. varvocel napisał(a):

    Dzięki Dahmanie za wyjaśnienia i obietnice zmian.
    Co prawda nie rozumiem zupełnie decyzji Julesa, szczególnie, że i tak w sieci krąży i pewnie będzie krążyć mnóstwo jego materiałów wideo, audio i artykułów o grach ale jego święte prawo.

  13. Dahman napisał(a):

    Jesli ciekawi cie czym ostatnio interesuje sie Jules to polecam zajrzec na jego kanal youtube lub strone. Sa to calkiem nowe materialy, ale dotyczace gier bez pradu :)

  14. varvocel napisał(a):

    No widzisz, a ja miałem w zakładkach starsze rzeczy Julesa i ponieważ umarły wieki temu przestałem googlować. Z drugiej strony skoro wyrzekł się fantasmagieriowej przeszłości trzeba się zastanowić czy zwiększać mu ilość wejść na nowe serwisy ;)
    Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze nie!

  15. Adi napisał(a):

    Słucham was od kilku miesięcy, aktualne audycje jak i starsze. To co mnie zafascynowało w waszej stronie to omawianie aktualnych spraw z świata kultury (gry, filmy, książki, komiksy) na zasadzie luźnej rozmowy. Lecz największy plus z mojej strony, że lubicie klasykę lat 90. i 80. oraz dobre książki fantastyczne. Dlatego jeśli mogę, polecam wam kilka fajnych tytułów:

    - “Pan Lodowego Ogrodu” Grzędowicz
    - “Miecz w Burzy” lub “Saga Drenajów” Gemmell
    - “Bolo” David Weber
    - serial “Gwiezdna Eskadra”
    - anime “7 Samurajów” to taki cyberpunk samurai
    - “Wolf Brigade” piękna przypowieść o człowieczeństwie.
    - lub co uważacie na temat rerii “Zaginiona Flota” Cammbela?

    Pozdrawiam.

  16. Dahman napisał(a):

    Dzięki za rekomendacje. Z listy chciałbym zobaczyć Gwiezdna eskadrę w rozdzielczości HD. Świetny serial, a tylko jeden sezon.

  17. Tzymische napisał(a):

    Ja tez mam ogromny sentyment do S:AaB, ale po przemysleniu (i dyskusji z Garrettem) - zastanwaiam sie czy ten serial mogby sie obronic dzis - watpie.
    W 1996 czy 1997 jak ogladalem ten serial, to byly czasy Wing Commandera 3 i 4 - wiec naturalnie trafil na podatny grunt.

    Nie widzialem tego od lat, i wydaje mi sie ze na dzien dzisejszy serial o grupie herosow, ktorzy sa pilotami, komandosami itp - raczej by tracil myszka - szczegolnie po BSG gdzie dokladnie bylo pokazane ile kosztuje i trwa wyszkolenie ‘marines’ a ile pilota i ze nie da sie tego zrobic jednoczesnie :)

  18. Dahman napisał(a):

    Niektore seriale z lat 80-90 ogladane dzis, smiesza i moga budzic politowanie. Grom w raju, Airwolf, MacGyver, Knight Rider, itd. wtedy rewelacja, dzis inna bajka, bo klient bardziej wymagajacy. Niemniej lubie wracac i raz na jakis czas puscic sobie odcinek Zagubionego w czasie, czy Seaquest.

  19. Adi napisał(a):

    Też mam wątpliwości czy Gwiezdna Eskadra może sie obronić na początku XXI wieku ale to z innych powodów. Fabuła tego serialu jest dość rozbudowana. Ludzie tworzą cyborgi które sie buntują żeby z nimi walczyć tworzą z kolei klony (bo sami nie chcą przelewać krwi). Klony tzw. Tanki też odmawiają posłuszeństwa bo chcą być traktowani jak ludzie a nie niewolnicy bo tak cywilizowani ludzie którzy odkrywają kosmos traktują inne istoty. Tu jeszcze nie ma kosmitów, Pijawek, a już ten serial zadaje wiele ważnych pytań.

    Jak to sobie wyobrażacie w epoce poprawności politycznej ? ;)

    Zamiast ludzkich Tanków były by klony geje i transseksualiści cyborgi, katowali by ich hetero ludzie. Wyobraźcie sobie jakie wyszły by cyrki z trójkątami i rozważania na ten temat. A wybawicielami to bezpłciowi kosmici :P Więcej scen łóżkowych niż strzelania jak w BSG itp. Niech ten serial poczeka na lepsze czasy…

    Co do marines z Gwiezdnej Eskadry to przez rozwój technologii może kiedyś będziemy odpalać samoloty jak dzisiaj samochody. Przecież już dzisiaj zmierza sie do pełnej komputeryzacji wszystkiego - człowiek będzie tylko kierowcą, nadzorcą. Np w pierwszych odcinkach Alfa, pytają się przybysza z kosmosu jak działa jego statek, a ten mówi “że nie wie po prostu wsadza kluczyk i leci” kto wie dokładnie jak działają dzisiaj samochody lub pociągi ? ;)

    pozdrawiam