Fantasmagieria - Podcast 214 - “Problem przeludnienia nieśmiertelnych”
Aparaty mowy rozgrzejemy rozmową o Euro i gościnności rodaków. Impreza dobiega końca, a szkoda, bo pozwoliła odpocząć od szarej codzienności i wzbudziła mnóstwo pozytywnych wibracji.
Z tematów związanych z elektroniczną rozrywką, przedyskutujemy wybuch gorzkich żali dotyczących ostatnich rewelacji stwierdzających, że tylko jedna piąta graczy kończy gry. Czy naprawdę jest tak źle, czy po prostu pewne gry nie zasługują, aby poświęcać im więcej czasu?
W to wplatamy również pogawędkę o rosnącej popularności cyfrowej dystrybucji oraz o ostatecznym potwierdzeniu bezużyteczności Kinecta jako kontrolera skomplikowanych gier.
Z cyklu “W co ostatnio grałeś?” - Max Payne 3.
Gorącą dyskusję, pełną spoilerów zostawiamy na koniec. Nie mogliśmy nie skomentować wydanej kilka dni temu wersji rozszerzonej zakończenia Mass Effect 3. Osoby, które gry nie skończyły przestrzegamy przed spoilerami, które będą nieodłącznym elementem w dyskusji od 59 minuty do praktycznie samego końca.
Łatwo rozpoznać kto jest kim na tym wideo.
Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Mało się dzieje w grach. Kurz po E3 opadł i okazało się, że marazm tej generacji wywołany dzikim pędem w kierunku “nie-gier” zbiera żniwo. Nie ma się czym ekscytować, więc zrobiliśmy sobie dwa tygodnie przerwy, a w tym czasie nabiliśmy kolejne godziny w Diablo 3.
Oczywiście mówimy o podsumowaniu w naszym stylu, czyli komentujemy tylko te gry i wydarzenia, które nas interesowały oraz to co jak zwykle targi E3 wyróżnia, czyli skąpo odziane, urodziwe hostessy. Zanim jednak rozkręcimy się i podzielimy naszymi spostrzeżeniami co do Dishonored, Watch Dogs, The Last of Us, itd. nie pozwolimy przejść tak bez echa najważniejszej obecnie imprezie sportowej, czyli Euro 2012. Nie słabną emocje po tym co wydarzyło się na stadionie narodowym w ostatni piątek, a już we wtorek szykują się kolejne. Niech was jednak nie zwiedzie futbolowa atmosfera pierwszych-nastu minut, nie zmieniamy profilu na sportowy!
W tym tygodniu znowu zaczynamy od kącika kulturalnego. Nie mogliśmy rozpocząć w pełnym składzie, więc pozwoliliśmy sobie otworzyć rozmową o dwóch filmach fantastycznonaukowych zanim trojka się zebrała. Pierwszy to “Faceci w czerni 3″ (komedia), a drugi to “Prometeusz” (dreszczowiec). Uspokajam, spoilerów fabularnych nie ma, ale osoby wyjątkowo wrażliwe mogą po prostu od razu przewinąć do mniej więcej połowy i posłuchać o tym w co ostatnio graliśmy.
W odcinku rozmawiamy praktycznie tylko o dwóch produkcjach. Johnie Carterze, którego świetna i kosztowna ekranizacja przygód niestety nie przyciągnęła wystarczającej liczby widzów do kin, tę klapę może uda się zniwelować liczbą sprzedanych kopii blu-ray i dvd, oraz Diablo 3, prawdziwym fenomenie na rynku gier pecetowych.
Takiego szaleństwa jak na premierze Diablo 3 nie pamiętają najstarsi posiadacze Atari 2600. Tysiące fanów zbitych, zagonionych jak owieczki na rzeź, czekało, bawiło się, ba celebrowało nadejście po dwunastu latach kontynuacji przygód dzielnych śmiałków chcących unicestwić pana piekieł. Niestety nie mogłem być na tej fecie, która mimo trudności i kiepskiej organizacji ostatniego etapu, tj. wpuszczaniu do sklepu, wyglądała niemal jak koncert rockowy. Na szczęście w Internecie można znaleźć mnóstwo relacji, także wideo, więc czuję się prawie jakbym tam był. Atmosferę sielanki psuła tylko niefrasobliwości Blizzarda, który postanowił przyoszczędzić na serwerach do autoryzacji.
Miesięczny urlop robi swoje. Tak nam brakowało nagrywania, że jak już siedliśmy to nie mogliśmy skończyć. To co prezentujemy, to o ile się nie mylę, najdłuższy odcinek Fantasmagierii od zarania dziejów (których punktem zwrotnym, oczywiście, było powstanie naj-podcastu).