Fantasmagieria - Podcast 238 - “Wydanie specjalne: Gry roku 2012″
Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
Pierwszy odcinek w tym roku praktycznie w całości poświęcony poprzedniemu. Staramy się z różnym skutkiem koncentrować na wydarzeniach minionych dwunastu miesięcy, które uznaliśmy za najistotniejsze, najbardziej wyraziste lub wzbudzające najwięcej emocji. Po części jest to rozwinięcie mojego poprzedniego wpisu, z bardziej szczegółowym komentarzem. Wybór tematów jest oczywiście subiektywny, ale staraliśmy się też poruszać te, które wzbudziły także wśród was szczególne zainteresowanie. Na pewno o czymś zapomnieliśmy, coś pominęliśmy umyślnie, ale mam nadzieję, że w komentarzach uzupełnicie podsumowanie roku o wasze spostrzeżenia.
Wyniki plebiscytu na grę roku wg Fantasmagierii dopiero w kolejnym odcinku (wtedy poznacie też nasze typy naj-gier 2012). Przypominam, że nadal możecie oddać głosy w naszej ankiecie. Muszę przyznać, że walka o podium jest zażarta i intrygująca. Oby tak do samego końca!
Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
To był ciekawy rok, być może nie najlepszy w historii elektronicznej rozrywki, ale na pewno jeden z najbardziej emocjonujących i intrygujących.
Na pewno pokazujący jak zdeterminowani fani danego tytułu mogą wpłynąć na kształt gry nawet po jej wydaniu. Historia Mass Effect 3 dała nauczkę, z której może wydawcy wyciągną wnioski, ale nie powstrzyma ich to przed wydawaniem niedopracowanych i przede wszystkim okrojonych gier, bo przecież zawsze można wydać patcha po premierze, a dodatkowe etapy wydać jako DLC.
Czytaj dalej »
Prezentujemy nagranie, które należy puszczać na przemian z kolędami i traktować nasze głosy jak niespodziewanego gościa na wigilijnej wieczerzy. My trendseterzy wszechrzeczy, zaskakiwaliśmy was zanim to było cool, więc nie dziwcie się, że ten odcinek tylko kilka dni po premierze poprzedniego.
A tak na poważnie to postanowiliśmy raz jeszcze się z wami spotkać przed Świętami, złożyć życzenia i pogadać w przyjacielskiej atmosferze m.in. o nowym Hobbicie, a także zeszłorocznej opowiastce o dziewczynach w krótkich spódniczkach, czyli Sucker Punch, o Baldur’s Gate - edycji na iPada, o zaletach i wadach czytania książek na e-papierze, o czillautowaniu przy Transformersach, o smutnej doli samotnego gracza planszówek, itd.
Ze spraw organizacyjnych, dodam, że w ciągu tygodnia ruszy coroczny plebiscyt na najlepsze gry roku (także rozczarowania) wg słuchaczy Fantasmagierii. Pamiętajcie, aby zajrzeć do nas przed końcem grudnia.
Przyjmijcie życzenia pogodnych i wesołych świąt. Pamiętajcie, aby spędzić ten czas z dala od rodziny i przyjaciół, nadrabiając zaległości i redukując kupkę wstydu gier wideo. Choć świąteczne promocje kuszą, nie obawiajcie się grając w te wszystkie gry teraz (przecież nie mogą poczekać nawet paru dni na okres między świąteczny, ha ha). Dziękuje wszystkim słuchaczkom i słuchaczom, za kolejny rok, który spędzamy razem i liczę na kolejne. Zdrówka!
Jeśli czytacie te słowa to znaczy, że się udało. Przetrwaliśmy największą próbę jakiej do tej pory ludzkość musiała stawić czoła. Amerykanie po raz kolejny stanęli na wysokości zadania i uratowali świat przed zagładą. Całość oczywiście sfilmowali i wrzucili na bluraya (dostępny w każdy dobrym sklepie, w każdym wariancie fabularnym). Znowu czuję się bezpiecznie i wiem, że mogę bez obaw kontynuować pracę nad audycją.
Zbliżają się święta i czuć wszędzie tę słodką, refleksyjną atmosferę gwiazdki. Świąteczny klimat jest i u nas, ale zapewniam, że odcinek nie jest nawet we fragmencie poświęcony Laponii, czy gościowi w czerwonej piżamie rozdającemu rózgi. Przed wami ponad dwugodzinna dyskusja o nowych i tych ciut starszych grach, najlepszej na świecie szkole dubbingu, walorach posiadania abonamentu na Playstation Plus, przygodach Dikembe Mutombo ratującego świat, szokujących wieści dotyczących THQ, maratonach filmowych po spożyciu, zwrotach akcji w czasie rzeczywistym, itd.
Wesołych Świąt! Dziękujemy, że jesteście z nami kolejny rok i mam nadzieję, że jeszcze wiele świąt przed nami. Pamiętajcie, żeby nas jeszcze odwiedzić kiedy już będzie po karpiku! A teraz zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
Akcja “Dołącz do nas!” spotkała się z odzewem, którym mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Nie spodziewałem się, że dostanę więcej niż parę zgłoszeń, a tu proszę tylu kandydatów! Wynikła więc potrzeba weryfikacji przez skok do gorącej wody, czyli udział w nagraniu. Nie jest ono kanoniczne, niemniej zostało włączone do numeracji głównej. Zostaliście ostrzeżeni.
Odcinek składa się z trzech części. Dwie pierwsze mają tradycyjną formułę “W co ostatnio grałeś?” i najpierw z Robertem i Grzegorzem, a później Konradem i Michałem rozmawiamy o tych paru tytułach, które przyciągnęły ich uwagę ostatnimi czasy. Przestrzegam, że różnie było z jakością techniczną, całość mogła być też lepiej zmontowana (np. przez wycięcie moich lapsusów językowych), ale mam nadzieję, że wybaczycie te drobne niedoróbki.
W trzeciej części razem z Piotrem i Jackiem komentujemy 10. edycję gali Video Game Awards, czyli corocznej imprezy rozdania nagród branży gier wideo. Oglądaliśmy ją na żywo i nie omieszkamy podzielić się wrażeniami. Skonfrontujemy wyniki VGA 10 z naszymi typami, a także omówimy wszystkie te premierowe zwiastuny, które miały wstrząsnąć przysypiającą gawiedzią. Chciałbym jednak uprzedzić, że choć padają pewne deklaracje, gala rozdania statuetek Fantasmagierii dla gier roku dopiero za miesiąc.
Dla wygody podaję króciutki spis treści: część pierwsza [01:26], część druga [38:03] i część trzecia [79:24].
Drogie słuchaczki, drodzy słuchacze, wyraźcie swoją opinię w komentarzach. Napiszcie kto przypadł wam do gustu i dlaczego. Jednocześnie chcę podkreślić, że to nie koniec i jeśli płeć piękna chciałaby wziąć udział w nagraniu, to nic nie sprawi mi większej przyjemności niż zaproszenie pań do wirtualnego studia.
Ostrzegam, odcinek bardzo długi, najlepiej słuchać na raty. Zapraszam do słuchania i komentowania!
Wybaczcie, że wpis do odcinka będzie raczej krótki i lakoniczny. Ktoś może mieć mi to za złe, ale zamiast zastanawiać się o co tu mądrego wklepać, postanowiłem pograć w te zatrzęsienie świetnych tytułów, które swoją premierę miały w ciągu ostatnich paru tygodni.
Być może tytuł odcinka powinien brzmieć “Wielki Kambak”, gdyż nie kto inny zawitał do naszego wirtualnego studia, jak właśnie Juliusz Konczalski, nasz drogi Jules. Wyrwaliśmy go z atmosfery domowego ogniska, aż mu kapcie spadły. Pogadaliśmy o odbieraniu gier w kontekście uczuć wyższych, spróbujemy zastanowić się co jest dla nas w grach najistotniejsze, padnie też kilka słów o remake’ach i wyliczaniu muz. “W co ostatnio grałeś?” zostało zdominowane przez gry planszowe.
Zapraszam do słuchania i komentowania!
W Ameryce już się cieszą z premiery nowej konsoli Nintendo. Zagrywają się w tych kilka tytułów, które nie są portami i walczą z niedoróbkami, które jeszcze parę lat temu byłby nie do pomyślenia. Patchowanie na dzień dobry, problemy z połączeniem, zawieszająca się konsola… Taka jakaś bylejakość. Oczywiście są też pozytywy posiadania Wii U, ale być może trzeba trochę poczekać aż wypłyną. Może z polską premierą? Rozchodzi się o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów. Jedno jest pewne, nikt nie będzie tutaj tworzył sztucznego popytu wykupując po pięć sztuk konsoli licząc na łatwy zysk sprzedając na allegro.
Po tym jak wrócimy na ziemię, kończąc marzenia o grach dla dorosłych wykorzystujących Kinecta (e.g. Seximals), czy zastanawiając się jak to jest żyć po zombiakolipsie, pogadamy o kilku grach, w które ostatnio graliśmy.
Zaczynamy spokojnie, bo od zagadkowego morderstwa pewnego biskupa. Na tropie mordercy nikt inny jak najlepszy detektyw świata (no może prawie, ale zaraz po Columbo) i jego wierny kompan, w wersji oryginalnej, męskiej, Dr Watson. Będzie też o Medal of Honor: Warfighter i Call of Duty: Black Ops 2, z naciskiem na dzielące gry różnice i diametralnie odmienne przesłanki przyświecające twórcom, jeśli chodzi o podejście do fabuły. Obie gry mają swoje słabe i mocne strony, ale zastanawiam się ile czasu jeszcze upłynie zanim gracze zapłaczą, że nie robi się już strzelanek osadzonych podczas drugiej wojny światowej. Ja już jestem gotowy na kambak.
Dla znudzonych waleniem po plastikowych gryfach w kolorowe przyciski i chętnych przejścia na wyższy poziom “grania” na gitarze elektrycznej polecimy Rocksmith. Na koniec kącik Dishonored - gra rzeka.
Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!