Fantasmagieria - Podcast 108 - “W kosmosie nie pada”
Rozwiązując “zagadkę” kryminalną, lub posługując się łatwo dostępnymi wskazówkami, tych którzy już to zrobili, można w tym tygodniu zapoznać się z demem oczekiwanej przez wielu gry Heavy Rain, autorstwa studia Quantic Dream. Ten epizodzik (a raczej dwa) mamy już za sobą i nie omieszkamy podzielić się naszymi pierwszymi wrażeniami. Rewolucja w narracji, fotorealistyczna grafika, obłędny klimat noir, prawdziwe emocje, a może wprost przeciwnie? Osobiście, polecam wersję z polskim aktorami. Fani kryminału pióra Raymonda Chandlera, czy Joe’ego Aleksa, którzy pamiętają jeszcze telewizyjny teatr sensacji Kobra, będą wniebowzięci.
Udało nam się (przynajmniej paru z nas) zagrać w demo Aliens versus Predator 3 i niestety nie padliśmy na kolana. Będzie, też słówko o otwartej becie Bad Company 2, niestety nic konkretnego (śmiech).
Na koniec zapowiadana dyskusja o Mass Effect 2. Jeśli obawiacie się, że zepsujecie sobie zabawę, bo jeszcze nie graliście zakończcie słuchanie w 55. minucie.
Zapraszamy do słuchania i komentowania!

Rozmawiamy o nowej zabawce firmy Apple zwanej iPad, która z innowacją ma niewiele wspólnego, ale interes się kręci i już gadżeciarze wymyślają milion zastosowań dla przerośniętego iPod Touch. Dalej będzie o ciekawym (?) reality show Sony i nowej ofercie Good Old Games, gdzie pozyskano parę tytułów największego obecnie wydawcy (początki skromne, ale liczymy na więcej w przyszłości). Wspomnimy też o życzeniach świątecznych dyrektora polskiego oddziału Microsoft.
Na tydzień przed premierą Mass Effect 2 powerlevelujemy swoich Shepardów, aby płynnie kontynuować jedną z najlepszych kosmicznych oper mydlanych jakie oczy graczy widziały. Poza tym, nie graliśmy w nic konkretnego (taki okres ciszy przed burzą), choć możemy polecić pewien eksperymentalny mod do Half-Life 2 - 

Za oknem skutki globalnego ocieplenia widoczne są gołym okiem. W krajach, z którymi zima zwykle obchodzi się łagodnie, doszło do czegoś co nazywa się klęską żywiołową, i tak np. w wielu miejscach w Wielkiej Brytanii czy Irlandii odcięty był prąd, woda w rurach zamarzała, zamykano szkoły, brakowało soli i piasku, przez co musiano zaimportować kilka tysięcy ton tychże, samochody nie przystosowane do jazdy w trudnych pędziły ze śr. prędkością 10 km/h.
