Fantasmagieria - Podcast 207 - “Co ma płynąć nie utonie”
Dzień dobry wieczór. Słuchając ścieżki dźwiękowej z Blur, zastanawiam się od czego zacząć. W tym momencie odcinek jest już zmontowany, a ja nawet nie wiem jaki tytuł wybrać. Oczywiście, kiedy czytacie te słowa, jasne jest, iż to kwestia nieaktualna, niemniej w tym momencie czasu i przestrzeni nie pozwala mi zebrać myśli. Zanim wpadnę na jakąś absurdalną frazę lub wybiorę cytacik z nagrania pozwolicie, że pokrótce opiszę co można znaleźć w odcinku.
Trochę mamy do nadrobienia, więc na początek wylewamy gorzkie żale w stronę Bioware. Nie osłodzi cierpienia zapowiedź wydania darmowego dodatku precyzującego kontrowersyjne zakończenie. Mleko się rozlało. Bioware, od czasu przejęcia przez EA, sukcesywnie kruszy własne filary, a barki włodarzy już nie tak silne, aby bez nich dźwignąć legendę.
Innym tematem proszącym się o dodatkowy komentarz jest absolutny wysyp projektów z grami na Kickstarterze. Tuzy branży z lat 80 i 90-tych znalazły sposób na drugą młodość. Zaufanie graczy, jak i pojemność ich portfeli, wydają się być nieograniczone. Choć na pierwsze efekty masowej histerii o nazwie “TAKE MY MONEY!!!” przyjdzie poczekać nam dobre półtora roku, już teraz rozciągamy najczarniejsze wizje, stawiając dukaty przeciwko orzechom, że kupowanie kota nawet w najpiękniejszym worku, to wciąż kupowanie kota w worku.
W kąciku “WCOG?” będzie survival horrorowo. Opowiemy o I Am Alive i podzielimy się pierwszymi wrażeniami po kilku godzinach z dreszczykiem w miasteczku Silent Hill w najnowszej odsłonie gry promującej atrakcje turystyczne amerykańskiej prowincji. Pogadamy o planszówkach na iOSie, czy o reinkarnacji Dungeon Mastera. Będzie wesoło.
Nie zapominamy o kąciku kulturalnym, który jest tak pełen dygresji, że (poza Miami Vice i Babylon 5) nawet nie wiem o czym rozmawiamy.
Na koniec organizacyjnie. Niech was nie zwiedzie tych kilka na czas wyemitowanych odcinków, choć wracamy do systematyczności to w najbliższym czasie szykuje nam się kolejna przerwa w nadawaniu, krótka, ale dla naszych słuchaczy jak zwykle nie odżałowana. Nie przejmujcie się tym na razie, zapraszam do słuchania i komentowania!

Mój nastrój storpedowany został przez smutną wiadomość o odejściu Steve’a Joba. Chyba nikt się nie spodziewał, że nastąpi to tak szybko i że tak niewiele czasu zostało mu po przekazaniu pałeczki CEO. Nie napiszę pewnie nic więcej czego już nie napisało dziesiątki tysięcy innych osób, ale Apple straciło ikonę, straciło człowieka, który definiował technologicznego giganta. Spoczywaj w spokoju, Steve.
Główny temat odcinka [31:50] zainspirowany jest prelekcją o zawrotnym tytule “Gry artystyczne – o co tyle krzyku?”, która odbyła się parę dni temu na 22. Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Zresztą, gros odcinka poświęcamy konwentowi, jego organizacji i tych kilu atrakcjach, które udało się zobaczyć.
Zanim wybierzecie się na piątkowe balety, albo ułożycie tyłki w wygodnie wygniecionych fotelach, warto posłuchać najnowszego odcinka najpodcastu. Spis zawartości:
Na koniec zostawiliśmy rozmowę o Dead Island [39:29]. Zaskakująco dobra gra, nie bez wad, ale zdecydowanie najlepsza produkcja Techlandu. Ambitna mieszanka mordobicia z akcją z pierwszej osobą i swoistego sandboksa, gdzie walcząc o przetrwanie na tropikalnej wyspie eksterminujemy tłumy zombiaków.
Po, z grubsza, trzy tygodniowej przerwie wracamy do nagrywania i od razu dajemy z grubej rury. Ponad dwugodzina extravaganza. Na tapetę wzięliśmy zakończone kilka dni temu, odbywające się w Mieście Aniołów, targi E3 (Electronic Entertainment Expo) - święto graczy. Tam się bąków nie zbija, tam się haruje stojąc w kolejkach, które zawstydziłyby te peerelowskie. To wszystko po to, aby zobaczyć, zagrać w najnowsze, czasami dopiero co zapowiedziane gry, a jak i szczęście dopisze, uścisnąć dłoń legendą branży.











Rzadko się tak zdarza, że zamiast opowiadać o tym w co ostatnio graliśmy, niemal w całości skoncentrujemy się na tym co ostatnio widzieliśmy. Wyjątkowo w minionym tygodniu przerzucano się na masę ilością nowych filmów i galerii z rozgrywki najbardziej oczekiwanych tytułów. Prym w tym wiódł 12 minutowy film z Battlefield 3, ale również fragmenty bety Geas of War 3, czy pięciominutowa prezentacja Rage.